Potwierdzenie plotek - Mark Wahlberg wcieli się w Nathana Drake`a - TommiK - 24 listopada 2010

Potwierdzenie plotek - Mark Wahlberg wcieli się w Nathana Drake`a

W świetle olbrzymiego sukcesu gier z serii "Uncharted" kwestią czasu było przeniesienie przygód Nathana Drake`a na kinowy ekran. Nie dawniej jak dwa tygodnie temu świat obiegła informacja, iż w rolę odważnego podróżnika wcieli się Mark Wahlberg, hollywoodzki gwiazdor znany z takich filmów, jak "Infiltracja", "Królowie nocy", czy też z niesławnej ekranizacji gry "Max Payne". Choć wielu fanów "Uncharted" po cichu (ale i głośno - o czym możecie przekonać się chociażby z komentarzy pod newsem Adriana) liczyło, że nikt oficjalnie nie potwierdzi tych donosów, to jednak stało się... Parę szczegółów w rozwinięciu wpisu. Tymczasem - powitajmy filmowego Nathana:

W rozmowie z MTV aktor został zapytany o swój udział w ekranizacji gry. Marky Mark potwierdził, iż zagra główną rolę w realizowanym przez Davida O. Russella filmie. Obaj panowie współpracowali już m.in. przy obrazie "Three Kings" (u nas znanym bardziej pod tytułem "Złoto pustyni").

BYĆ MOŻE (tak, dużymi literami, bo to wciąż niepotwierdzona informacja, choć wiele serwisów twierdzi inaczej) w filmie zagrają również Robert De Niro oraz Joe Pesci. Jak wyjaśnia Wahlberg:

"Dla nich [David O. Russell] chce napisać role. (...) Rozmawiałem już na ten temat z Pescim, wiem też, że ludzie Russella rozmawiali z Bobem [De Niro]. Pomysł jest totalnie zakręcony - De Niro miałby wcielić się w rolę mojego ojca, Pesci miałby z kolei być moim wujkiem. Z pewnością nie będzie to żadna miałka wersja historii."

Słowo się rzekło, fanom pozostało co najwyżej wygłaszać opinie. Moim zdaniem z pewnością znalazłoby się kilku aktorów, którzy przynajmniej na pierwszy rzut oka bardziej nadają się do roli Drake`a (chociażby Nathan Fillion). Mam jednak nadzieję, że Sony ze swoim budżetem i świadomością, jak ważna jest dla nich marka "Uncharted", nie pozwoli sobie na zaliczenie wpadki w oczach fanów. Nie jest w końcu niespodzianką, że ekranizacje gier wideo rzadko kiedy są sukcesami, a sam Marky zaliczył już jedną taką historię występując w filmie "Max Payne" w 2008 r..
A jak Wy sądzicie? Komu podoba się pomysł zaangażowania Marka Wahlberga?

TommiK
24 listopada 2010 - 21:40