Czy wiesz co gotuje Ben „Smasher”? - Brucevsky - 28 grudnia 2010

Czy wiesz co gotuje Ben „Smasher”?

Kojarzycie pana Smashera? Jeśli graliście na pierwszym PlayStation i nie mieliście za wiele pojęcia o czymś takim, jak poważne serwisy internetowe recenzujące nowe gry, to prawdopodobnie nadzialiście się na … Fighting Force!

Pierwszy akapit może tego nie zapowiada, ale wbrew pozorom i notom zbieranym przez produkcję Core Design, w Fighting Force grało się nad wyraz przyjemnie. Szczególnie we dwie osoby, gdy na jednej kanapie można było z bratem, kumplem lub dziewczyną porozbijać się z łotrami. Przez całą godzinę. W tyle bowiem dało się ukończyć tę jakże długo wyczekiwaną chodzoną bijatykę. 199zł za kilkadziesiąt minut zabawy musiało zaboleć wielu nabywców.

Nie wiem czemu dzisiaj o Fighting Force tak wiele osób pamięta. Ten hype na grę pod koniec XX wieku i późniejsze rozczarowanie wbiło się najwidoczniej bardzo wielu osobom w pamięć. A że bywa ona wybiórcza to część graczy pamięta ją jako hit, a część jako doskonały przykład na wyrzucenie pieniędzy w błoto. Ja osobiście zaliczam się do tych pierwszych, bo wówczas tytuł wypożyczyłem na weekend, co zupełnie mi wystarczyło i pozwoliło uratować wiele cennych złotówek. Pozostałym pechowcom (szczęściarzom?) współczuję/gratuluję.

Pamiętacie Smashera i jego kompanów z Fighting Force?

Po obejrzeniu tego filmiku muszę zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Raz, że gra do dzisiaj wygląda wcale nie tak tragicznie. Dwa, że przeciwnicy noszą naprawdę „odjazdowe” pseudonimy. Trzy, do dzisiaj pamiętam układ poziomów z początku gry, co może potwierdzać bardzo różne rzeczy.

Brucevsky
28 grudnia 2010 - 19:34