Co robi Triss z amuletem Geralta w Playboyu?! - K. Gonciarz - 29 kwietnia 2011

Co robi Triss z amuletem Geralta w Playboyu?!

Nowy numer Playboya już w kioskach. Kupiłem, zobaczyłem, doznałem geniuszu pomysłu i układu win-win. Geeki kupią Playboya, yuppies kupią Wiedźmina. Nie ma nic lepszego. Tymczasem moją uwagę przykuło coś innego.

Pamiętajmy, że Triss generalnie niezbyt chętnie pokazywała się w książkach nago - jej dekolt przeszywała dość brzydka blizna. Możemy więc uznać, że używa ona swoich magicznych zdolnosci do utrzymania wokół siebie pola maskująco-kosmetycznego. I spoko, Ale. Na poniższym zdjęciu widać, jak Triss z zawstydzeniem leży na łóżku z wiedźmińskim amuletem w ręku. Jak słusznie zauważyła Natasia, ten kawał biżutu zwykle intensywnie wibruje w pobliżu energii magicznych.

Może jestem zboczony, ale jakże to kosmaty przekaz między wierszami.

Too sexy for Milan.
K. Gonciarz
29 kwietnia 2011 - 18:52