Wielkie Jabłko Tesla i koniec świata czyli przyszłość Assassin's Creed - Kono - 24 października 2011

Wielkie Jabłko, Tesla i koniec świata, czyli przyszłość Assassin's Creed

Poniższy wpis możecie potraktować jako moje przewidywania/proroctwa lub bardzo kiepsko napisany fanfic umieszczony w uniwersum Assassin’s Creed. Kilkanaście dni temu w sieci pojawiła się lista Osiągnięć dostępnych do zdobycia w Assassin’s Creed: Revelations. Dowiedzieć się z niej można kilku ciekawych rzeczy. Dla mnie jednak najbardziej intrygującymi pozycjami w zestawieniu są Osiągnięcia „Escape To New York” (Ucieczka do Nowego Jorku) oraz „The Rotten Apple” (Zgniłe Jabłko). Dlaczego właśnie te? Zapraszam do artykułu. [Uwaga będą spoilery!]

Wymienione przeze mnie powyżej osiągnięcia są odpowiednio trzecią i czwartą sekwencją Desmonda w AC: Revelations. Piąta, zatytułowana „Are You Desmond Miles?”, najprawdopodobniej zakończy wątek współczesnego asasyna. Ona jednak najmniej mnie interesuje, gdyż jej nazwa dosyć jasno sugeruje, iż Desmond pozbiera strzaskaną świadomość, otrzyma kluczowe informacje od Subject 16 i wyruszy na ostateczną misję, by ocalić świat <fanfary>.

No dobra, ale co z tym Nowym Jorkiem? Już spieszę z wyjaśnieniami. Odniesienia do jednej z największych metropolii pojawiały się w serii Assassin’s Creed nie raz. Niemniej jednak dwie wzmianki wydają się dawać największe pole do popisu dla scenarzystów. Pierwszą z nich jest osoba genialnego i niedocenionego Nikoli Tesli. Enigmatyczny serbski wynalazca i uczony, według mitologii Ubisoftowej serii, współpracował z Bractwem Asasynów. Oprócz wynalazków, które otwarcie mu się przypisuje, odpowiedzialny był też ponoć za (do dziś oficjalnie niewyjaśnioną) Katastrofę tunguską. Zgodnie z informacjami pochodzącymi z komiksu The Fall, Tesla zniszczył wtedy The Staff, czyli jedno z urządzeń pozostawionych przez Tych, Którzy Przybyli Wcześniej. Ponoć wiele patentów serbskiego wynalazcy nie zostało jeszcze opublikowanych i leżą zamknięte w sejfie czekając na „lepsze czasy”. Sama osoba uczonego również była tematem wielu opracowań i spekulacji, a konflikt z Edisonem tylko zagęścił atmosferę wokół genialnego naukowca. Kto wie, może Tesla opracował mechanizm obronny przez nadchodzącą w 2012 roku katastrofą?

Drugim interesującym szczegółem są współrzędne ujawnione w czasie wizyty Ezio w Świątyni Pitagorejskiej w Assassin’s Creed: Brotherhood. Po dojściu do celu wyprawy oczom asasyna ukazała się informacja o następującej treści: „43 39 19N 75 27 42W”. Dociekliwsi gracze sprawdzili te dane i okazało się, że wskazują one na miejsce znajdujące się w stanie Nowy Jork. Co ciekawe, łącząc punkt podany w Świątyni z miastami Florencja i Rzym w tym samym stanie, otrzymamy trójkąt prostokątny. Nie muszę chyba pisać, które z twierdzeń matematycznych łączy się z tą figurą geometryczną. Może to właśnie tam Tesla ukrył swoje największe wynalazki? 

Sam Nowy Jork również ciekawie komponuje się z uniwersum Assassin’s Creed. Miasto, zwane też często Wielkim Jabłkiem (The Big Apple), swoją nieoficjalną nazwą przywodzi na myśl jeden z najważniejszych artefaktów pozostawionych przez Tych, Którzy Przybyli Wcześniej (Jabłko Edenu). Jak więc to wszystko zwiąże się w Assassin’s Creed: Revelations i Assassin’s Creed III? Są dwie możliwości. W pierwszym przypadku podróż do Nowego Jorku będzie w Revelations metaforyczna i posłuży głównie przedstawieniu przeszłości Desmonda. Dzięki temu poznamy odpowiedzi na kluczowe pytania dręczące głównego bohatera i wyjdziemy ze śpiączki. Druga opcja (według mnie ciekawsza) oznacza prawdziwą wycieczkę do Wielkiego Jabłka. Stanowiłaby tym samym wstęp do Assassin’s Creed III, w którym to wcielilibyśmy się w zabójcę działającego na przełomie XIX i XX wieku (pradziadek Desmonda współpracujący z Teslą?). Dzięki niemu poznalibyśmy sekret starożytnej rasy, który ocaliłby ludzkość przed zbliżającą się zagładą.

A jak Wy myślicie? Czy nazwy Osiągnięć to zwykła podpucha? Świątynia Pitagorejska i Tesla to tylko ciekawostka? A może panowie z Ubisoftu totalnie Nas zaskoczą i zaproponują coś zupełnie innego? Ja w każdym razie z niecierpliwością czekam na zwieńczenie wątków Ezio i Altaira w Revelations, a Desmonda w Assassin's Creed III.

PS. Na deser reklama/dosłowny zwiastun Assassin's Creed: Revelations autorstwa niezawodnego Toby'ego Turnera.

Kono
24 października 2011 - 13:58