Madagaskar 3 w 2D - promilus - 26 sierpnia 2012

Madagaskar 3 w 2D

Shrek, Madagaskar, Epoka Lodowcowa – oto trójka najbardziej znanych animacji ostatnich lat. Każda z nich ma już przynajmniej po 3 części. Jako ostatnia dojrzała opowieść o zwierzętach z zoo w Nowym Yorku. Warto zobaczyć kolejną bajkę próbującą przypodobać się zarówno młodszym jak i starszym widzom?

Tym razem dobrze znana ekipa z poprzednich części wzbogaci się o całkiem pokaźne grono nowych, barwnych bohaterów. Wszystko za sprawą cyrku, do którego poczciwa gromadka jest zmuszona dołączyć.  Najbardziej zapamiętani zostaną tygrys rodem z Rosji oraz niedźwiedzica. Reszta jest już za słabo posklejana, po kilku dniach nie będziecie ich pamiętać.

Cóż z tego, że nowi bohaterowie dwoją się i troją, by przypodobać się publiczności, na szczycie nadal pozostają pingwiny. Nie bez powodu to właśnie one dorobiły się spin off-u (całkiem pozytywny serial). To kwestie wygłaszane przez nie są najzabawniejsze. Gdy tylko pojawiają się na ekranie, to zapominamy o obecności pozostałych.

Humor w dużej mierze został oparty na narodowych stereotypach, bo bohaterowie przemierzają całkiem pokaźne obszary Europy. Zatem rosyjski tygrys nie stroni od spirytusu zupy, a Paryż wygląda jak z widokówki. Najmłodszych ucieszy nieustająca akcja. Dla mnie niektóre z tych scen były aż za długie – zaczynałem się nudzić. Po obejrzeniu całości można dojść do wniosku, że to nie jest film, na który można zabrać sześcioletnie dziecko. Podobne wrażenie miałem po „Autach 2”. Zaczynam już pisać jakbym miał co najmniej czterdzieści lat, więc czas zakończyć te jakże niestosowne refleksje.

Lubię filmy animowane, pełne nawiązań do popkultury. Tutaj to dostajemy, jednak za dużo tu biegania, skakanie i uciekania, a za mało dobrych tekstów. Mogliby pokusić się o pojechanie ostrzej po bandzie, np. pod kategorię R ;) Ale wiadomo – kasa, misiu, kasa.

Dodam tylko jeszcze, że byłem na wersji 2D. Z łatwością można wyczuć, w których scenach zastosowano efekt trzeciego wymiaru. Obawiam się, że 3D już się przyjęło i teraz twórcy będą się przede wszystkim zastanawiali jak tą scenę nakręcić, by dobrze wypadła w 3D. A 2D? A jakoś będzie. Chamy z Hollywood chcą mnie zmusić do noszenia soczewek.

6/10

promilus
26 sierpnia 2012 - 20:08