„Hej Ash w co grasz?” i partyjka Monopoly na zasadach z Call of Duty - humor dla graczy który nie zmusza do walenia dłonią w czoło - czort - 22 października 2012

„Hej Ash, w co grasz?” i partyjka Monopoly na zasadach z Call of Duty - humor dla graczy, który nie zmusza do walenia dłonią w czoło

Szukając związanej z grami rozrywki możemy natrafić na miliony nieśmiesznych (choć wiadomo, to kwestia gustu) i żałosnych produkcji oraz kilka perełek. Skupmy się  na tych drugich.

„Hey Ash, Whatcha Playin'” to całkiem już pokaźny zbiór krótkich skeczy z grami w jednej z ról głównych. Równie ważne, co gry jest rodzeństwo Burchów – Ashly i Anthony, reszta sfiksowanej rodzinki ( w szczególności Papa) oraz absurdalny, wykręcony, nieziemski humor.

O Anthonym, mózgu projektu, pisał Gawelko w świetnym artykule o drodze Tony’ego do miejsca, w którym jest dziś. A to pewnie nie koniec, bo facet ma talent. Polecam lekturę. 

Wracając do HAWP. Podstawowe założenia większości odcinków są proste. Ashly (swoją drogą ładna dziewczyna) gra w grę, gdzieś w tle przechodzi Tony i padają sakramentalne słowa „Hej Ash, w co grasz?”. I w tym momencie wszystkie zasady, schematy i  zdrowy rozsądek wylatują przez okno. Nie spodziewacie się, do czego zdolna jest wielkooka Ash.

Nie jestem w stanie wybrać tylko jeden odcinek, żeby zachęcić Was do serialu. Mogę jedynie odesłać na:

Kanał Youtube projektu.

Oficjalną stronę HAWP.

Wybierzcie losowy odcinek i dajcie się porwać. Ręczę , że warto.

Druga propozycja jest szalenie prosta w założeniach. Co by było, gdybyśmy międzyludzkie relacje z sieciowych strzelanek przenieśli do codziennego życia?

Na zachętę jeden z filmików z serii „Online Gamer”.

Kanał autorów znajdziecie tutaj.

A co rozśmiesza gracza wewnątrz Was? 

czort
22 października 2012 - 15:34