Koniec grania jakie znamy? - sakora - 26 lutego 2013

Koniec grania, jakie znamy?

Gry i platformy nieustannie ewoluują. Począwszy od krzyżaków, przez analogi a na kontrolerach ruchowych kończąc. Od gier tekstowych przez grafikę dwuwymiarową, aż po trójwymiar. Komputery osobiste, konsole stacjonarne i przenośne, a teraz wszelakiej maści smartfony. Co czeka nas, graczy?

Nie od dziś widać, że tradycyjny rynek IT się kurczy. Sprzedaż notebooków spada, a wzrasta sprzedaż tabletów. Nie dziwi to w przypadku wyników wydajnościowych nowych, mobilnych układów obliczeniowych takich jak Snapdragon, Tegra, Cortex czy Marvell. Urządzenia mobilne wyraźnie od lat przyciągją twórców gier, co ważne bardzo atrakcyjnych cenowo dla graczy. Także za pomocą reedycji starszych gier na nowe platformy.

Wynikiem tego jest też plan wycofania się Intela z produkcji płyt głównych Intel w ciągu 3 lat, przejście go układów zintegrowanych. Jak ma się to do działań AMD i Nvidii? Trudno to w tym momencie określić. Na pewno dalej będą dostępne komponenty na rynek profesjonalny, jednak czy zakup składaka PC nadal będzie opłacalny? Szczególnie kiedy całą moc produkcyjną mają zamiar przesunąć na różnej maści układy zintegrowane.

Jak w takim przypadku będzie wyglądać granie na PC za kilka lat? Komputery w wersji minipc zasypują rynek. Podobnie jak ma się to do obecności nowego interface Big Picture w Steam a także planów wypuszczenia (w końcu) SteamBoxa. PC pewnie nadal będzie bastionem podkręcania sprzętu i śrubowania grafiki. Jednak udział tej platformy w rynku jednak systematycznie się zmniejsza. Warto o tym pamiętać, że częściej spotyka się podział konsola do grania, laptop/tablet do internetu, niż jednego, ultramocnego blaszaka tylko do grania. Daje się raczej zauważyć tendencję do kompaktowania sprzętu i uproszczenia konstrukcji niż jego dotychczasowej otwartości.

Obecnie 69% smartfonów ma system Android, co ciekawie przekłada się także na obecność Ouya i jej podobnych platform działających na tym samym systemie. Jednak żadna z nich jeszcze nie pojawiła się na rynku, więc trudno powiedzieć, jaką będą w nim odgrywać rolę.

To, co jest obecne od lat na PC w postaci gier powiązanych z kontami graczy, nadal jest dla wielu niewyobrażalne na konsolach. Steam na PS4 czy Xbox720? Niewyobrażalne, jednak obecne na przykładzie minisów, indyków i fragmentarycznej dystrybucji cyfrowej dużych tytułów. Wyjątkiem tu jest PSPlus, jednak ten działa na innej zasadzie.

Nadal brakuje wielu informacji o PS4, kiedy wypływa kolejna, tym razem z przeciwnego obozu. Blokada gier używanych w nowym XBOX, przecieki prosto z Eidos Interactive.
Nowy Xbox ponoć ma docelowo wymagać stałego połączenia z siecią, a indywidualne oznakowanie poszczególnych dysków z grami będą pozwalać tylko na uruchomienie ich na jednej konsoli. Czy to oznacza, że kolejna generacja będzie już tylko cyfrowa? Jak na te informacje zareaguje Sony? Czy w takim przypadku wszyscy milcząco na to przyzwolą, bo w końcu jakoś trzeba grac, czy też wyniki finansowe zmuszą do porzucenia tego pomysłu przez twórców konsol?

Wyraźne zmiany niesie także granie w społecznej chmurze na PS4. Przechodzenie gry przez innych graczy. Natychmiastowe dzielenie się z innymi treścią. Czy to aby nie za dużo? Rozumiem obecną fascynację mediami społecznościowymi, jednak czy kiedyś nastąpi przesyt? Pewnie zmieni się z obecnej formy tekstowo/obrazkowej na krótkie video z komentarzem. Standardowe, do 30 sekund.

Ciekawe, jak odnajdzie się w tym planowany na drugą połowę 2013 roku Firefox OS i czy będzie w stanie zamieszać na rynku. Mamy też wiele gier w przeglądarkach. Kiedyś proste flashówki, teraz grafika 3D w nowych produkcjach i tych odgrzewanych z poprzednich lat. Jak wiele zmian w istocie gamingu jeszcze zaserwują nam korporacje? Jak wiele z nich stworzą sami gracze?

Na końcu zawsze pozostaje głosowanie portfelem. Kupujemy to, co chcemy posiadać. Skoro chcemy grać, kupujemy odpowiednie platformy i gry. Jednak, w jakim stopniu ugniemy się na kolejne pomysły ograniczajcie w sumie naszą swobodę grania, a jak bardzo zgodzimy się na nie dla świętego spokoju grania? Gracze nadal będą grać, pytanie tylko jak bardzo zmieni się samo granie?

     

     

Śledź mnie na Twitterze!

     

sakora
26 lutego 2013 - 20:37