Nagie zdjęcia „Ellen Page” z przerobionej wersji Beyond wywołują internetową burzę - Czarny Wilk - 23 października 2013

Nagie zdjęcia „Ellen Page” z przerobionej wersji Beyond wywołują internetową burzę

Beyond szału nie zrobiło, niektórzy uważają je wręcz za największe rozczarowanie roku. Tym niemniej, do nielicznych zalet produkcji z pewnością należało odwzorowanie aktorów wcielających się w główne role, Willema Dafoe oraz Ellen Page. Ich wirtualne odpowiedniki wypadają bardzo realistycznie. Ciężko więc dziwić się, że po tym, jak kilka dni temu sieć obiegły zdjęcia przedstawiające nagą wersję głównej bohaterki, Jodie, wywołało to sporo szumu. W samej grze znalazła się scena prysznicowa, ale zrealizowana została w taki sposób, że najciekawsze pozostawiono wyobraźni graczy. Tymczasem na odpowiednio zmodyfikowanych konsolach udało się odpalić grę w specjalnym trybie, w którym udało się obejść te „ograniczenie” i zobaczyć Jodie w całej okazałości. Nie trzeba było długo czekać na reakcję.

Najpierw swoje niezadowolenie wyraziła Ellen. Chociaż wirtualna Jodie jest do niej jedynie podobna, wirtualne części intymne… rany, jak to brzmi. Niech będzie, że cycki i pupa. Chociaż cycki i pupa zaś są w całości dziełem fantazji grafików, to złość Ellen jest całkiem zrozumiała. Aktorka nigdy wcześniej nie paradowała w żadnym filmie nago, a jakby nie patrzeć jest bezpośrednio kojarzona z Jodie i takie coś ma prawo wkurzyć i wpłynąć negatywnie na wizerunek. Page póki co wygraża pozwem przeciw Quantic Dream oraz Sony.

Reakcja Sony jest dość konkretna – monitorowanie sieci i "proszenie" każdej kolejnej strony o zdjęcie kontrowersyjnych materiałów. Uzasadnieniem jest to, że zdjęcia pochodzą z gry uruchomionej n nielegalnie przerobionej konsoli i źle wpływają na wizerunek Ellen Page. Oczywiście co raz wypłynęło na internetowe wody już z nich nie zginie i mimo monitoringu korporacyjnego znalezienie fotek zajmuje około pięciu minut.

Scena prysznicowa, od której zaczęło się całe zamieszanie.

Są cycki, jest zła korporacja uciskająca wolność prasy – piękny skandalik. Dokładnie to, czego może potrzebować Beyond, żeby po kiepskich recenzjach podbić wyniki sprzedaży i wyjść na prostą. Nie to, żebym coś sugerował. Tak tylko mówię…

Źródło: http://www.gamesindustry.biz/articles/2013-10-22-sony-tries-to-pull-beyond-nude-shower-scene-reports

Jeśli spodobał Ci się mój wpis, byłoby miło, gdybyś zalajkował/a moją stronę na FaceBooku. Pojawiają się tam informacje o moich tekstach nie tylko z GP, ale także prywatnego bloga oraz z GOLa.

Czarny Wilk
23 października 2013 - 17:58