Przed premierą Ghostly Adventures – pomysły na Pac-Mana kiedyś i dziś - Brucevsky - 24 października 2013

Przed premierą Ghostly Adventures – pomysły na Pac-Mana kiedyś i dziś

Źródło: gameinformer.com

29 października na rynku wyląduje Pac-Man and the Ghostly Adventures, kolejna produkcja z żółtą ikoną wirtualnej rozrywki. Nie ma na świecie gracza, który przynajmniej raz w życiu nie wcieliłby się w pożeracza kulek i nie spróbował uciec przed ścigającymi go po planszy duchami. Pac-Man od lat towarzyszy posiadaczom różnych platform i stara się zadowolić fanów różnych gatunków, ale dla wielu kojarzony jest wciąż ze swoim pierwszym występem na początku lat osiemdziesiątych. Można spokojnie założyć, że większość graczy pozostałe kilkadziesiąt tytułów z jego udziałem po prostu pominęła.


Można to zrozumieć, bo bohater stworzony przez Namco z reguły nie występował w hitach i nigdy już nie firmował sobą żadnego tytułu z najwyższej półki. Świat wirtualnej rozrywki chyba za bardzo się zmienił, by nawet ożywiona i spersonifikowana żółta kulka miała szansę rywalizować z ciekawszymi postaciami w nierzadko bardziej dopracowanych produkcjach. Warto jednak pamiętać o tych kilku innych występach Pac-Mana, tytułach solidnych, zabawnych i dzisiaj już praktycznie zapomnianych. Ewentualnie wziąć może pod uwagę jego kolejny, najnowszy występ w trójwymiarowej platformówce opartej na kanwie serialu animowanego.

Pac-Mana różnorakie próby podbicia serc graczy

W minionych latach Namco regularnie próbowało zrobić coś ciekawego ze swoją żółtą kulką. Przekrój gier z tą postacią, które w minionych latach trafiły na rynek, jest całkiem spory i obejmuje wiele różnych gatunków. Które produkcje można uznać za najciekawsze?

Pac-Man World 1,2 & 3

Aż trzykrotnie japońscy twórcy starali się przekonać graczy, że Pac-Man z nogami, buzią i rękami (a nawet i głosem) to świetny partner do rozpoczęcia przygody w platformówce 3D. Za każdym razem gra trzymała pewien poziom, jednocześnie unikając rewolucyjnych zmian i operując na znanym i lubianym schemacie. Problem w tym, że kiedyś konkurencja była większa, a podobnych tytułów pojawiało się na rynku bardzo dużo, więc Pac-Man nigdy nie zdołał przebić się i zyskać gigantycznej popularności. Nie można jednak odmówić całej serii World pewnej solidności.

Pac-Man World Rally

Nieźle wypada też prosty klon Mario Kart z Pac-Manem, który oferuje praktycznie wszystko, czego można by oczekiwać od takiego tytułu. Kilka znanych postaci, kolorowych tras i elementów charakterystycznych dla świata żółtej kulki  tworzy kolejny tytuł dobry, któremu jednak brakuje „elementu X”, by wybić się z tłumu i zaimponować konsumentom.

Pac-Man Fever

Gorączka żółtej kulki to party-game, która znowu kopiuje znane rozwiązania. Całość przypomina grę planszową, w której zamiast pionków są znane i lubiane postacie, a na poszczególnych polach mapy poukrywane są różne mini-gry i inne atrakcje. Znowu jest to tytuł w swoim gatunku solidny, który jednak nie zaskakuje żadnymi ciekawymi nowinkami. Każdą z trzydziestu konkurencji gdzieś się już widziało w tej lub innej formie, a na podobną zabawę zapraszał też przynajmniej Mario (i to z dziewięć razy).

Pac-Man Championship Edition DX

Koniecznie w takim artykule trzeba też wspomnieć o odświeżonym, ale jednocześnie do bólu klasycznym występie Pac-Mana sprzed kilkunastu miesięcy. To zdecydowanie najlepsza gra z kulkożercą od wielu lat, w której fani znajdą znajomy koncept, atrakcyjne wykonanie, pokłady adrenaliny i zabawę na długie godziny. Jak to wszystko hipnotyzująco wygląda i działa na gracza wie każdy, kto choć chwilę poświęcił Championship Edition DX.

Kulka AD. 2013 – Pac-Man and the Ghostly Adventures

Kiedyś wystarczyła plansza wypełniona kulkami, żółty bohater i licznik punktów. Dzisiaj jednak twórcy z Namco oferują o wiele więcej, jakby próbując uniknąć oskarżeń o odcinanie kuponów i starając się właściwie wykorzystać materiał źródłowy  - serial animowany, który zadebiutował w telewizji w czerwcu 2013 roku.

Namco podejmuje kolejne ryzyko, próbując znowu eksperymentować z Pac-Manem i całym jego uniwersum. Pozwalająca na swobodne poruszanie się platformówka 3D w kolorowej oprawie ma już na pierwszy rzut oka bardzo niewiele wspólnego z klasycznym, uwielbianym przez miliony konceptem. Produkcji z 2013 roku zdecydowanie bliżej do gier z Pac-Manem, które trafiły na rynek na początku XXI wieku, niż do produkcji z lat osiemdziesiątych. Historia przenosi graczy do zamieszkiwanego przez inteligentne, kulkowe istoty świata Pac-World, który właśnie został opanowany przez złe duchy dowodzone przez Betrayusa. Jednym z niewielu mieszkańców, którzy uniknęli schwytania i zamknięcia w niewoli, jest sprytny uczeń lokalnej szkoły, Pac-Man. Teraz w jego rękach leżą losy przyjaciół i całej krainy.

Młodzi miłośnicy serialu mogą być ukontentowani taką historią, ale dla starszych posiadaczy konsol i komputerów już sam zarys fabuły (a może nawet i jej obecność w ogóle)  będą wystarczającym powodem, by nową odsłonę wykreślić z listy tytułów do ogrania. Czy w tej sytuacji dużo oni stracą? Trudno powiedzieć. Z jednej strony nowy Pac-Man to reprezentant zignorowanego w ostatnich latach przez twórców gatunku klasycznych platformówek 3D, w którym jest sporo skakania i zbieractwa, a nie ma strzelania. Zastosowane w Ghostly Adventures rozwiązania mogą przywodzić na myśl przygody Mario z Nintendo 64 lub GameCube’a, a także pierwsze odsłony Jak & Daxter lub Ratchet & Clank, których części graczy może dzisiaj brakować. Z drugiej strony to tytuł  o niezbyt wysokim poziomie trudności, kolorowy i sympatyczny, ale też operujący na znanych schematach i nie wprowadzający nawet małej rewolucji. To bardziej wymagających graczy może odrzucić, podobnie zresztą jak cukierkowa oprawa graficzna.  

Źródło: http://technetcrew.com

Namco stawia na określoną grupę docelową, próbując ożywić zainteresowanie bohaterem sprzed lat u nowej grupy klientów. Dla najmłodszych oryginał z lat osiemdziesiątych może być już ciężkostrawny, a DX Championship to jednak tytuł dla wyjadaczy. W tej sytuacji kolorowa platformówka bez przemocy i z grupą sympatycznych postaci wydaje się dobrym haczykiem. Twórcy nie zamierzali tworzyć megahitu i wygląda na to, że przygotowana przez nich pozycja będzie kolejnym dobrym, acz nie wybitnym dziełem dla dzieci. Tylko dla dzieci.

To co polecacie szczególnie w uniwersum Pac-Mana? Ktoś czeka na Pac-Man and the Ghostly Adventures?

Brucevsky
24 października 2013 - 19:31