Typing Of The Dead: Overkill - Hubert Taler - 4 listopada 2013

Typing Of The Dead: Overkill

Hubert Taler ocenia: The Typing of The Dead: Overkill
60

Przy okazji promocji Halloweenowych w różnych sklepach z oprogramowaniem natrafiłem na Steamową wersję Typing of the Dead Overkill. Nie planowałem kupować tej gry, nawet nie pamiętałem o jej istnieniu a jednak kupiłem pod wpływem chwilowego impulsu.

Jak się okazało, do gry dołączona jest pełna wersja ostatniej odsłony House Of The Dead Overkill (tej która ukazała się na PS3). Nawet bym tego nie zauważył, gdybym nie grał z kimś "na zmianę" w czasie rodzinnego zjazdu "na wszystkich świętych".

Jeden z pierwszych bossów


Jest to strzelaninka na kółkach (shooter on rails) - w której pokonujemy hordy zombiaków wpisując szybko różne hasła na klawiaturze. Ponieważ gra nie jest jakimś wielkim fabularnym przeżyciem a tylko rozrywkową halloweenową rozpierduchą, piszę wrażenia w podpunktach i dołączam galerię.

Menu umożliwiające przełączenie pomiędzy Typing a House of the Dead

- Do gry ma wkrótce ma być dodany darmowy DLC umożliwiający grę w coopie.

- Grafika, delikatnie mówiąc, nie powala. Ale w takiej prześmiewczej grze jest OK.

- Gra jest łatwiejsza jako celowniczek niż jako klawiatureczek (nazwijmy to tak). Ponieważ przechodzimy te same poziomy, wybieramy sobie to co nam bardziej odpowiada.

- Na koniec każdego poziomu dostajemy walkę z bossem - zazwyczaj jakimś obrzydliwcem.

- Przerywniki są w stylu Tarantinowskiego Grindhouse. Nawet bohaterki - striptizerki z szynami na nogach dziwnie przypominają mi bohaterki Tarantino.

- W czasie gry zbieramy pieniądze- które możemy następnie zużytkować na usprawnienia do broni - takie jak szybszy czas przeładowania lub po prostu na nowe pukawki.

- Od czasu do czasu mamy szansę uratować cywila. Wtedy musimy uważać aby go nie trafić. Dostajemy wtedy sporą ilość gotówki.

Cywil uratowany

- W trakcie gry w trybie HOTD możemy strzelać w różne ukryte miejsca i dostawać za do bonusy typu odblokowanie obrazków czy utworów muzycznych. W trakcie gry w TOTD teoretycznie możemy w niektórych momentach nacisnąć TAB w tym samym celu.

- Estetyka gry przypomina trochę niektóre odsłony (te starsze) Resident Evil.

- Gra jest zadziwiająco grywalna i jej wydanie na Steam było dla mnie sporą niespodzianką. Dawno nie grałem w celowniczki na PC.

Hubert Taler
4 listopada 2013 - 00:18