Gloria Victis - MMO na które czekałem - SpaceUnicorn - 10 listopada 2013

Gloria Victis - MMO na które czekałem

Jestem wieloletnim graczem MMO. Jedną trzecią życia spędziłem grając w Ragnarok Online i Lineage 2. Nie ukrywam, że typowy koreański grind nigdy mi nie przeszkadzał i znacznie lepiej bawiłem się siedząc na jednej lokacji przez kilka dni przy okazji bawiąc się w PvP w otwartym świecie (Lineage2), niż robiąc questy i biegając z miejsca na miejsce w World of Walking. Niestety, po tych kilku latach każdy zaczyna szukać czegoś innego, nowego, świeżego. Ja trafiłem na Gloria Victis i z miejsca się w niej zakochałem.

Miejsce, w którym Dzikie Pola spotykają Krzyżaków i opowiadają sobie Starą Baśń

Gloria Victis to gra Low-Fantasy osadzona w czasach średniowiecza, gdzie spotkać będzie można nie tylko przeciwników z innych frakcji, ale również potwory opisywane w polskich legendach. Taki klimat to coś, na co długo czekałem jako wielki fan polskich produkcji oraz wielbiciel gier osadzonych w czasach, kiedy Polska święciła swoje największe triumfy. Całość tworzona jest przez utalentowanych ludzi z BLACK EYE GAMES.

Stwórz swoją własną historię

Ponieważ gra ma strukturę  sandboxową, jako gracze nie będziemy niczym ograniczeni. Koniec z wyborem między łucznikiem a wojownikiem – będzie można zostać kim się tylko chce, cały czas pracować nad swoimi umiejętnościami i ulepszać postać. Podobnie jest z tworzeniem przedmiotów (Craftem) – w grze gracz będzie mógł szkolić się w wielu wybranych przez siebie profesjach.

Realistyczne odwzorowanie walki

Twórcy postawili na realistyczne odwzorowanie broni i sposobów walki – koniec z bezmyślnym klikaniem w postać przeciwnika i zaznaczaniem go w celu automatycznego używania specjalnych umiejętności. Gloria Victis będzie opierać się na „non-target system” – liczy się Twoja zręczność i taktyka, a nie prędkość wciskania klawiszy.

Magia

Twórcy gry zdecydowali, że magia nie będzie jednym z głównych motywów gry i będzie ona mocno ograniczona. Na pewno pojawią się jej jakieś szczątkowe elementy, ale kuli ognia czy death-grip w stylu Dartha Vadera nie uświadczymy. Ciekawe, jak ekipa BLACK EYE GAMES postanowi to rozwiązać.

Wpływaj na swoje otoczenie

Według zapowiedzi gracz nie będzie miał do czynienia z bohaterami pobocznymi (NPC), którzy tak, jak w większości współczesnych tytułów z reguły stoją w miejscu i odpowiadają na nasze pytania. Tutaj każda z postaci będzie prowadzić swoje własne życie, a my będziemy musieli się do niej dopasować. Zadania (questy) mają być rozbudowane, a gracz będzie mógł osiągnąć cel nie tylko poprzez zwykłą rozmowę, ale również perswazję czy groźbę.

Wrażenia z testów Alpha

Ponieważ testerów obowiązuje NDA nie mogę pokazać Wam ani screenów, ani udostępnić jakichkolwiek informacji dodatkowych. Powiem tylko tyle −wraz z najbliższym update’em GV stanie się o wiele ciekawsze (wpis dotyczący zapowiadanych zmian znajdziecie TUTAJ). Gloria Victis będzie MMO, na jakie długo czekałem, zresztą nie tylko ja, na MMORPG.com gra uplasowała się na trzecim miejscu w rankingu najbardziej wyczekiwanych gier w fazie developmentu - wyprzedziło ich tylko Star Citizen i EverQuest Next. Gratulacje!

Wy też możecie dołączyć do społeczności Gloria Victis i wziąć udział w zamkniętych testach. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

SpaceUnicorn
10 listopada 2013 - 23:26