Żegnaj 2013. - Rose - 28 grudnia 2013

Żegnaj, 2013.

/futuresobright.com

Mój rok minął pod hasłem dużych tytułów i nowych doświadczeń.  Zdecydowanie. Odkryłam miłość do literatury postapokaliptycznej, na nowo zakochałam się w sandboxach, pożegnałam swój strach i zgłosiłam się do gameplay.pl, jak i pożegnałam kilka dobrych tytułów serialowych dla nowych, może nawet lepszych.

Film

plakaty: filmweb

Nie poświęciłam niestety zbyt dużo uwagi tej dziedzinie rozrywki i żałuję bardzo, że nie wybrałam się do kina na Grawitację, czy Iluzję. Jednak miło spędziłam czas oglądając Człowieka Ze Stali, bo jednak brakowało mi filmów o superbohaterach innych niż tych wykreowanych przez Marvela. Uśmiałam się oglądając Gorący Towar i kolejny raz utwierdziłam się w przekonaniu, że uwielbiam komedie z Sandrą Bullock.  Hugh Jackman jak zwykle sprawił, że serce zabiło szybciej, kiedy walczył z całą zgrają ninja w Wolverine.

Gry

okładki: gry-online

Zakochałam się na nowo w sandboxach za sprawą Assassin’s Creed IV: Black Flag. Znacie już zresztą moje odczucia do tej gry, bo pisałam o niej całkiem niedawno. Drugim tytułem, już innej kategorii, który dał mi kilkanaście godzin dobrej zabawy był Tomb Raider. Fabuła miała kilka minusów, jednak mimo wszystko całość rozgrywki była wciągająca. Camilla Luddington sprawiła się jako głos Lary wyśmienicie. I piszę to z czystym sumieniem, mimo mojego przyzwyczajenia do Angeliny Jolie jako filmowej Croftówny.

Seriale

plakaty: flimweb

Z wielkim żalem pożegnałam Rodzinę Borgiów. Był to jeden z najlepszych seriali jakie widziałam dotychczas. Ruszyłam więc w poszukiwanie odpowiednika, czy też równie dobrego serialu historycznego i znalazłam historię Anglii pokazaną w czasach rządów Białej Królowej. Aby przejść płynnie do kolejnych kategorii seriali polecę wam ich połączenie – nadnaturalną historię w Demonach da Vinci. Zawodzi mnie nowy sezon Supernatural, więc aby utrzymać się w klimatach nadnaturalnych zajrzałam do Sleepy Hollow i zostaję tam na dłużej. Wszystko dla Ichaboda Crane’a i jego brytyjskiego akcentu. Wciągnęłam się też w prawnicze życie ukazane w Suits. Ostatnio dałam też szansę Betrayal i czekam na efekty naszego romansu.

Muzyka

okładki: empik

Myśląc o muzyce w 2013 mam w głowie tylko dwa powroty. Fall Out Boy zrobili na mnie ogromne wrażenie. W Save Rock’N’Roll wracają do dobrych brzmień, które kojarzą mi się z From Under the Cork Tree. Do tego mają całkiem ciekawy pomysł na oprawę wideo - łączące się fabularnie teledyski do każdej piosenki z płyty.

Kolejny powrót, który był dla mnie miłym zaskoczeniem to Justin Timberlake z albumem The 20/20 Experience oraz jego drugą częścią The 20/20 Experience – 2 of 2. I jeśli ktoś zapytałby mnie o płytę godną polecenia w kategorii POP/R&B poleciłabym właśnie ten krążek.

gamerbrain.net

Rozczarowaniem roku dla mnie była zapowiedziana premiera Watch_Dogs... Której nie było. Szkoda, bo kiedy zainteresowałam się nowym tytułem od Ubisoftu, on zostaje przełożony [zdaje się, że rzuciłam po prostu na tą grę zły urok ;)].

Podsumowując rok okazał się całkiem niezły. Dużo ciekawych nowości, zawodów mniej niż w zeszłym roku, dlatego w ogólnym rozrachunku daję 2013 4+ i czekam na to co przyniesie 2014.
Życzę wam wszystkiego co najlepsze w nowym roku! I bawcie się dziś dobrze. :)

Rose
28 grudnia 2013 - 14:04