The Vanishing of Ethan Carter nietypową i niezwykle intrygującą przygodówką - RazielGP - 23 sierpnia 2014

The Vanishing of Ethan Carter nietypową i niezwykle intrygującą przygodówką

Piękne tereny potrafią przykuć moją uwagę na dłuższy czas oraz wprawić w melanchonijny nastrój

Osobiście nie przepadam za przygodówkami. A w szczególności nie trawię przedstawicieli gatunku point & click. Oczywiście pojawiają się wyjątki, aczkolwiek nadal nie czuję się za bardzo przekonany do tego typu rozgrywki. Zdecydowanie preferuję gry typu action adventure, w których możemy sterować postacią w szerszym zakresie. Czuć jak się ona porusza, a nie obserwować jak ta pod wpływem kliknięcia zmierza do wybranego przeze mnie celu.

Do przygodówek, jakie sobie naprawdę cenię zdecydowanie zaliczam legendarne dziś The Neverhood. Również dość nietypowe co omawiana pozycja, jak i kolejny rodzynek w postaci Fahrenheit. Są to tytuły, które darzę naprawdę wielkim sentymentem oraz ogromną aprobatą z mojej strony. A jak na tym tle sprawować się będzie Zaginięcie Ethana Cartera? Mam nadzieję, że zbliżonym poziomie. Wszakże za produkcję odpowiadać będą dawni pracownicy People Can Fly. Polskiego studia znanego z takich hitów jak Painkiller oraz Bulletstorm.

Noc? Spektralny świat? Przygodowy Soul Reaver? Nie, to nowa produkcja twórców Painkillera!

To cieszy, ponieważ ufam tym ludziom. Ufam, bo są zdolni i kilkukrotnie pokazali, że potrafią pisać gry. Solidne, z pomysłem. No i żeby nie być gołosłownym to The Vanishing of Ethan Carter z opublikowanego w czwartek materiału z rozgrywki zdaje się to potwierdzać. A co konkretnie rzuciło mi się w oczy? Prawdę mówiąc parę rzeczy. I to całkiem miłych dla oka.

Przede wszystkim jestem pod wrażeniem oprawy wizualnej. Ta z kolei sprawia bardzo pozytywne i estetyczne wrażenie. Także pod względem technologicznym, co może zaskakiwać, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż dzieło The Astronauts powstaje rzekomo na leciwym już silniku Unreal Engine 3. A od strony artystycznej? Zdecydowanie urzekają mnie zaprojektowane przez programistów tereny, te melanchonijne widoczki oraz wyrazista, acz dobrana z odpowiednią dawką pieczołowitości - kolorystyka.

W Zaginięciu Ethana Cartera pojawią się również tereny zabudowane

Ciekawie, aczkolwiek mniej oryginalnie zapowiadają się nadnaturalne (przywodzące nieco na myśl dwa światy z obu Soul Reaverów oraz Defiance) moce głównego bohatera. Dzięki którym będzie on rozwiązywał zagadkę tajemniczych morderstw, podczas poszukiwań tytułowego Ethana. Niezmiernie cieszą mnie również takie opcje jak możliwość przejażdżki małym wagonem, co przyczyni się do szybszego dotarcia do celu. Jednak zapewne ten element będzie wykorzystywany tylko wtedy, gdy scenariusz na to pozwoli. Trochę szkoda, ale cóż... taki najwidoczniej będzie urok tej pozycji.

W każdym razie czekam z zapartym tchem, a wy?

RazielGP
23 sierpnia 2014 - 20:35