Na jakie gry czekam w 2015 roku i dlaczego Hardline ma odnieść sukces - DM - 1 stycznia 2015

Na jakie gry czekam w 2015 roku i dlaczego Hardline ma odnieść sukces

Swoją listę zamieścił już RazielGP - warto ją uzupełnić o kilka pozycji w trochę innych klimatach. Jak będzie wyglądał rok 2015 w FPSach czy wyścigach? Czy doczekamy się jakieś niespodziewanej premiery?

Wyobraźmy sobie dodatek do Hardline - Prohibition! To samo, ale w latach 30-tych - Mafia z multiplayerem Battlefielda 3!

Battlefield Hardline - dlaczego  potrzebujemy sukcesu tej gry?
Wielu uważa, że to tylko dodatkowy pakiet map i kosmetyczne zmiany względem Battlefield 4. Hardline ma jednak potencjał, który nie jest dostrzegany przez złe wrażenie, jakie zostawiła na sobie pospieszna premiera niedopracowanej czwartej części. Gry podejmujące temat pracy policji to wciąż nisza na rynku - mocno niedoceniania i nie wykorzystywana. Od starych części Police Quest, poprzez rewelacyjną serię SWAT (ogrywany do dziś SWAT 4) czy Maxa Payna, L.A. Noire, a nawet True Crime - większość gier „policyjnych” to dobre recenzje i przychylność graczy. Sprawdzone i lubiane pomysły z BF na grę wieloosobową w konwencji potyczek między gangami a policją  - są przepisem na sukces same w sobie. Pościgi, pozbawione respawnu misje odbijania zakładników, używanie broni obezwładniającej, krzyku (podobnie jak w SWAT 4) - wszystko zapowiada się ciekawie i… świeżo! - nawet mimo podobieństw do wersji wojskowej. Oby fabuła była taką wirtualną wersją „Bad Boys”, a Hardline ma szanse powtórzyć sukces trzeciej części serii.

Powodzenie Battlefield Hardline może też mieć inny, o wiele ważniejszy skutek - początek mody na gry o stróżach prawa! Wtedy otwiera się przed twórcami prawdziwa kopalnia świetnych tematów. Wyobraźmy sobie dodatek do Hardline - Prohibition! To samo, ale w latach 30-tych - Mafia z multiplayerem Battlefielda 3! Gangsterzy z Tommy Gun'em, policja, przewożenie ładunków nielegalnego alkoholu - taki dodatek nie musiałby czekać nawet na odrębną grę, a być czymś w rodzaju Bad Company 2: Vietnam, po prostu wiekszym dodatkiem. Na tej fali mogłaby powstać Mafia 3, dodatek w klimacie lat 70-tych i serialu "Ulice San Francisco", ba - nawet nowe GTA w zupełnie innych ramach czasowych. Wszyscy czekają na Vice City nowej generacji - Rockstarowi zostało albo to, albo umieszczenie akcji jeszcze bardziej w przeszłości: latach 60-70, podobnie jak w dodatku GTA2: Londyn 1969. Kolejna, trzecia z rzędu współczesna opowieść o gangsterach chyba nie zrobiłaby takiego wrażenia, jak mały krok w przeszłość. 

W tym roku obchodzimy 70. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej - jeśli gry mają wrócić do tego tematu, to nie ma na to lepszego czasu niż teraz!

Rainbow Six: Siege
Nowy Rainbow 6 jest chyba pierwszą, nieśmiałą odpowiedzią konkurencji na Hardline, co może tłumaczyć tak niewielką ilość materiałów zaprezentowanych do tej pory. To co pokazano w krótkim filmie zapowiada się ciekawie, ale do hardcorowej rozgrywki z trylogii R6, seria już chyba nie wróci. Nie wiemy czy gra zadebiutuje w ogóle w 2015 roku, ale jeśli tak się stanie - będzie to na pewno pozycja, na którą warto rzucić okiem, tym bardziej, że w gatunku militarnych strzelanin nie ma na razie nic więcej, może oprócz…

Nowe Call of Duty
Tu już możemy mieć pewność, że w listopadzie znowu zobaczymy kolejnego CoDa, pytanie tylko jest jedno - w jakich czasach osadzona będzie fabuła gry? Czy zadowoli nas ponownie jeszcze odleglejsza przyszłość, pełna laserów, fruwających żołnierzy i broni kosmicznej - czy nastąpi totalny odwrót? Wiele artykułów na zagranicznych portalach spekuluje powrót do drugiej wojny światowej - i niezależnie do dobrego przyjęcia Advanced Warfare - to chyba właśnie tego oczekuje większość wiernych fanów serii. Activision przegapiło już 70. rocznicę lądowania w Normandii i okazję do pokazania nam Omaha Beach w next genowej oprawie graficznej, w tym roku jednak obchodzimy 70. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej - jeśli gry mają wrócić do tego tematu, to nie ma na to lepszego czasu niż teraz! Miejmy nadzieję, że wydawcy tego nie przegapią i szykują nam niezłą niespodziankę!

Project CARS
Gracze PC wciąż czekają na swoją Forze i Gran Turismo - Project CARS ma szansę być właśnie taką pozycją. Nastawiony na realizm, z rewelacyjnymi odgłosami silników, cyklem dnia i nocy, efektami pogodowymi - ma szansę przebić dobrze przyjętą przez graczy Assetto Corsa. Podobnie jak największe gry wyścigowe na konsole - tu również zobaczymy różne samochody klasy GT, open wheel, karty, słynne tory Donnington, Nurburgring, Laguna Seca, Le Mans czy dawno nie widziane na PC trasy widokowe: na francuskiej riwierze czy w zachodnim wybrzeżu USA. Project CARS może nie przebije popularnością Forzy Horizon 2 czy DriveClub, ale na PC będzie to jedna z najbardziej znaczących premier w tym gatunku.

F1 2015
Poprzednia edycja przeszła bez echa - pod koniec sezonu dostaliśmy ubogą wersję (bez trybu wyścigów retro), która mogła być po prostu DLC, a nie osobnym tytułem.  F1 2015 ma ukazać się wcześniej, na nowym silniku, z oprawą graficzną godną nowej generacji. Częste aktualizacje mają na bieżąco zmieniać możliwości wirtualnych teamów i kierowców - analogicznie do autentycznej sytuacji w sezonie. Mam nadzieję, że nowa odsłona F1 nie zawiedzie, i oprócz zapowiadanych nowości powróci opcja ścigania się klasycznymi bolidami z lat 80-90.  

Star Wars Battlefront
Premiera nowego filmu kultowej sagi z pewnością nie obędzie się bez gry osadzonej w tym uniwersum. Biorąc pod uwagę poprzednie odsłony Battlefront, sprawdzone pomysły z serii Battlefield - gra powinna być naprawdę świetnym FPSem - niestety, na razie jest to trochę wróżenie z fusów, bo o grze nie wiemy praktycznie nic. Trzymajmy kciuki, by premiery nie przełożono do czasu "Star Wars Episode 8".

Assassin’s Creed Victory
Złośliwi twierdzą, że tytuł powinien brzmieć raczej „Redemption” - odkupienie. Ubisoft ma w tym przypadku rok dłużej na dopracowanie technicznych zawiłości nowego silnika (który nie działa dobrze ani na konsolach, ani na PeCetach) - bo można założyć, że gra powstaje niemal równocześnie z AC: Unity, a to, że o niej usłyszeliśmy właśnie teraz („przeciek”), było celowym zabiegiem Ubisoftu, by odwrócić uwagę mediów od problemów technicznych w wirtualnym Paryżu. Atmosfera wiktoriańskiego Londynu, praktycznie pewne odniesienia do działalności Kuby Rozpruwacza, świetna muzyka - AC: Victory ma zadatki na najbardziej klimatyczną grę tego roku!

żródło: www.virtualr.net

Need for Speed
Na tą grę nie tyle czekam, a jestem jej bardzo ciekaw! Zapowiedziano nam, że będzie to NFS, na który „gracze naprawdę zasługują” - czy dodatkowy rok był potrzebny, by zrobić kolejną arkadówkę polegającą na wyścigach w trybie „fast forward” i obijaniu się o gumowe bandy plus to samo, tylko w aucie z policyjnym kogutem? Wydaje mi się, że nie - może Electronic Arts nas naprawdę czymś zaskoczy tym razem…? Porsche Unleashed 2? (tylko EA ma prawa do tej marki i nie często widujemy te auta w grach komputrowych), Underground 3? Obyśmy zobaczyli coś wartego tego roku prac…

Oprócz tych pewniaków, mamy też kilka świetnych gier, które wiadomo, że powstają, ale ich premiera w 2015 może być tylko „rzutem na taśmę” i wielką niespodzianką: Gran Turismo 7, Mirror’s Edge, Silent Hills… Oczywiście chętnie zerknę też na obiecane hity: Tom Clancy's The Division, The Rise of The Tomb Rider czy Quantum Break. 

a na koniec…
Doom 4
Na premierę nowego Dooma też nie mamy raczej co liczyć w 2015, ale mam nadzieję, że zobaczymy więcej materiałów z gry - choćby ten, który pokazano na zamkniętym pokazie w lipcu. Wersja beta… - marzenie…! :) Każda większa zapowiedź, zwiastuny, gameplay z nowego Dooma będzie chyba dla mnie większym wydarzeniem, niż premiera któregokolwiek z pewniaków.
Pozostają też zapowiedzi gier, o których jeszcze nic nie wiemy… Czy 2015 przyniesie zwiastun jakiegoś szczególnie wyczekiwanego tytułu…?

DM
1 stycznia 2015 - 19:43