Inny Regał #06 - recenzja książki - TM-Semic Największe komiksowe wydawnictwo lat 90-tych w Polsce - hongi - 27 kwietnia 2015

Inny Regał #06 - recenzja książki - TM-Semic Największe komiksowe wydawnictwo lat 90-tych w Polsce

Tworząc nowy cykl na moim blogu (Świat Komiksów Tm-Semic - The Amazing Spider-man rok 1990), postanowiłem zagłębić się bardziej w historię Tm-Semic i ku mojemu zaskoczeniu znalazłem, w miarę dobre źródło. Natrafiłem w Internecie na książkę, która w bezpośredni sposób podsumowuję wszystko, co wydawnictwo Tm-Semic do tej pory osiągnęło. W moje ręce wpadła książka pt. „TM-Semic Największe komiksowe wydawnictwo lat 90-tych w Polsce”. Czy ta publikacja powinna znaleźć się na Innym Regale każdego fana komiksu w Polsce? Po lekturze, nie jestem do końca przekonany.

Łukasz Kowalczuk za namową swojego promotora, postanowił napisać pracę magisterską, na temat historii komiksu w Polsce. Na warsztat wziął sobie głównie wydawnictwo Tm-Semic, które w latach dziewięćdziesiątych było jednym z największych wydawców wypuszczających komiksy amerykańskie na naszym rynku. Autor porusza również wątek kilku wydawnictw przed Tm-Semic, a także w wielkim skrócie przedstawia nam późniejsze i obecne firmy zajmujące się tym rynkiem. Zgrabnie przechodzi z roku na rok, pokazując nam przykładami jak powstało całe wydawnictwo. Wyjaśnia również dlaczego w naszym kraju dostawaliśmy takie, a nie inne komiksy. W delikatny sposób opisuje wzloty i upadki firmy. Cytaty takich osób jak Marcin Rustecki oraz Arek Wróblewski, są perełką całej książki. Fantastycznym dodatkiem są również anegdoty z tamtych lat, gdy cała dostawa komiksów zostaje zatrzymana na granicy lub te dotyczące podróży Stana Lee do Polski.

Jak to przypada na pracę magisterską, książka podzielona jest na rozdziały. Dużą część autor poświęca opisowi Klubu Komiksowego, jaki ukazywał się w każdym numerze, wraz z listami od  czytelników. Niektóre przykłady miażdżą i młody wiek nie ma tutaj nic do rzeczy. Zastanawia mnie, dlaczego Wróblewski umieszczał takie, a nie inne wypowiedzi. Dziś takie trollowanie i wchodzenie w dupę, jest na porządku dziennym w całym dostępnym Internecie. Wtedy była tylko zwykła poczta i kawałek papieru. Druga część książki, to opis wszystkich serii komiksowych od Spidermana i Punishera po przez Lobo i Batmana, kończąc na Spawnie i Wydaniach Specjalnych. To tutaj uświadomiony zostałem, że takie serię jak Wydanie Specjalne i Mega Marvele, to komiksy bardziej dojrzałe kierowane do starszego odbiorcy. Natomiast Alf, Tom i Jerry oraz Barbie, to zeszyty dla młodszych dzieciaków. W tamtych latach, ja tak tego nie odbierałem lub nikt brutalnie mnie nie uświadomił. Komiks to było zło pod każdą postacią i literaturą dla analfabetów, którzy nie umieli czytać. Nadal spotykamy się  z takimi stwierdzeniami, ale co się dziwić, żyjemy w kraju, gdzie połowa społeczeństwie nie sięgnie nawet po jedna książkę rocznie.

Choć wizualnie okładka, nie kładzie na kolana, to trzeba na nią spojrzeć przychylnym okiem, gdyż została stworzona przez Marcina Rusteckiego i słowo „dziwna” najlepiej ją opisuje. Cały książka składa się z 192 stron, lecz nie ma się co bać, czyta się to szybko i sprawnie. Nie więcej jak dwa wieczory i po książce. Wszystko za sprawą dużej ilość fotografii, okładek i wybranych stron z komiksów. Pierwszy raz mam w rękach książkę wydawnictwa Central - mądre komiksy - i trzeba przyznać, że książka należy w produkcji do tych tanich. Papier i miękka okładka, przypomina mi książki wydawnictwa Amber. Co nie jest złe, gdyby nie cena. Okładkowa 34,90 PLN, to zbyt dużo, jak na pracę magisterską, którą można przeczytać w całości w kilka godzin. Dobrze, że kupiłem ją w dużo niższej cenie, na promocji.

Podsumowując. TM-Semic Największe komiksowe wydawnictwo lat 90-tych w Polsce, to zbiorcza praca, która gromadzi największe fakty, najciekawsze historię i w katalogowy sposób przedstawia nam wszystkie tytuły, jakie ukazały się za sprawą wydawnictwa na rynku polskim. Czytelnik, który myśli, że przeczyta tutaj coś nowego, zostanie rozczarowany. Jeśli jesteś fanem komiksów od dłuższego czasu i masz Internet, to większość rzeczy z tej książki już wiesz. W moim przypadku poszerzyłem swoją wiedzę o smaczki. Jeśli nie masz pojęcia, co to TM-Semic i z komiksami nie jesteś, na co dzień, to ta książka nie jest warta twojego zachodu i pieniędzy. Ale jeśli wręcz przeciwnie, to pomimo mojej oceny - 3 wyjaśnienia dlaczego akurat ten komiks, a nie inny, na 5 śmierci superbohaterów w tym samym czasie – czekaj na promocję, która nie naruszy twojego budżetu lub zainwestuj, przeczytaj i odsprzedaj, bo niestety jestem pewien, że nie wrócisz do niej ponownie, za parę lat. Przecież kto lubi czytać pracę magisterskie? 

Inne moje recenzje książek:

1. NOS4A2

2. Ja, OZZY

3. Level 26: Mroczne Początki

4. Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi

hongi
27 kwietnia 2015 - 00:03