Pyrkon 2015 - festiwal pozytywnej energii - DM - 28 kwietnia 2015

Pyrkon 2015 - festiwal pozytywnej energii

żródło https://www.facebook.com/Pyrkon

W ubiegły weekend na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbył się piętnasty już festiwal fantastyki - Pyrkon. Osiem ogromnych hal, dziesiątki tysięcy gości i uczestników, niezliczona ilość atrakcji od piątku do niedzieli, długie ale sprawnie przesuwające się kolejki, by w ogóle wejść na teren targów - wszystko to sprawia, że z trudem można uwierzyć, że kiedyś Pyrkon odbywał się w jednej ze szkół podstawowych na poznańskim Dębcu. Dziś nie jest to już tylko konwent dla największych fanów klimatów fantasy, a ogromny, ogólnopolski festiwal fantastyki i ogólnie pojętej popkultury, gdzie ludziom z branży wypada „być”, a coś dla siebie znajdą fani RPG, komiksów, seriali, filmów, gier video, kreskówek itp. Imprezę śmiało można nazwać polskim odpowiednikiem Comic Con ze Stanów Zjednoczonych, a jej niezapomniany klimat i atmosferę warto sprawdzić osobiście, choć raz odwiedzając Pyrkon.

Pierwsze chwile na festiwalu sugerują pewien dwubiegunowy podział uczestników: na cosplayowców - wszelkiej maści przebierańców, którzy  tłumnie i wesoło wypełniają przestrzeń pomiędzy halami, i całą resztę, która gromadzi się w środku na licznych sesjach, wykładach, turniejach, prelekcjach. Te dwie grupy dość płynnie jednak się przenikają i uzupełniają w większości atrakcji jakie przygotowali organizatorzy i wystawcy: cosplayowcy oczekują na jakąś prelekcję, ludzie bez przebrania uczestniczą w LARPie, wszyscy robią sobie zdjęcia - nie widziałem chyba żadnej innej imprezy masowej, na której panowałaby tak pogodna i przyjazna atmosfera, pomimo takiej różnorodności zainteresowań i klimatów. Warto dodać, że każdy chętny mógł nocować na terenie targów w jednej z hal - śpiwór przy śpiworze! Największą wadą Pyrkonu jest chyba tylko to, że trwa zaledwie! trzy dni. Jeśli ktoś pasjonuje się kilkoma rzeczami - często musi zastanowić się, na jaki punkt programu się zdecydować, ponieważ jednocześnie dzieje się zwykle kilkanaście atrakcji.

Organizatorzy starali się jakoś sprawnie porozdzielać wydarzenia po dostępnych pawilonach. Podczas gdy w jednych odbywały się te bardziej widowiskowe i atrakcyjne dla większości, inne opanowane były przez wyłącznie przez entuzjastów gier RPG czy komputerowych. Najbardziej obleganą salą była chyba ta z Areną, na której odbywały się m.in walki na miecze czy mecze w Quidditcha, ale to nie one przyciągały najwięcej odwiedzających. Wokół Areny rozstawione były przeróżne wioski tematyczne -  największe należały do fanów Gwiezdnych Wojen i klimatów post apokaliptycznych. Fani Star Wars mogli obejrzeć wystawę modeli najsłynniejszych statków kosmicznych gwiezdnej sagi, zobaczyć przeróżne gadżety, rekwizyty czy dioramy znanych z filmów miejsc. Miłośnicy Fallouta zbudowali prawdziwe mini-miasteczko post-apo, w którym nie brakowało nawet pojazdów w stylu Mad Maxa, a wisienką na torcie była świetna charakteryzacja wielu uczestników. Obok nich swoje wioski - trochę skromniejsze - mieli miłośnicy średniowiecza, fantasy czy steampunku. To wszystko zdołała przebić jednak stacja HBO Polska, która ustawiła tam replikę tronu z serialu „Games of Thrones”. Na zrobienie sobie zdjęcia w klimatycznym płaszczu i z mieczem w dłoni trzeba było poświęcić sporo czasu na stanie w kolejce. W hali stały też ogromne postacie Terminatora i Transformersa Bumble-Bee.

Miłośnicy gier komputerowych mieli do dyspozycji szereg stanowisk, gdzie odbywały się turnieje  Dota 2, League of Legends czy Hearthstone. Na kilku można było wypróbować najnowsze tytuły: GTA V i Mortal Kombat na PC, swój kącik miała też polska gra Dying Light. Na jednym z mocniejszych komputerów, który był dość widowiskowo chłodzony ciekłym azotem można było pograć w Watch Dogs. Fani gier retro mogli wziąć udział w turnieju Duke Nukem 3D oraz Donkey Kong, w międzyczasie miały też miejsce liczne wykłady i prelekcje - o swojej grze opowiadali m.in. twórcy This War of Mine, nie zabrakło też panelu dyskusyjnego ze znanymi youtuberami. Równie bogaty program i okazje do rozegrania kilku partii mieli miłośnicy gier planszowych, karcianych czy bitewnych - na świetnie przygotowanych makietach pola walki. Cały czas odbywały się też LARPy, można było obejrzeć mini wystawę LEGO, czy zakupić parę gadżetów w klimatach swojego hobby.

Chyba najmłodszy cosplayowiec na Pyrkonie! :)
Pyrkon odwiedził też sam Peter Jackson ;)

Kulminacyjną częścią głównego dnia festiwalu - soboty, był konkurs strojów Maskarada. Prowadzony przez pisarza i publicystę Jakuba Ćwieka, przyciągnął ogromną ilość widzów - oprócz krzeseł zajęte były praktycznie wszelkie możliwe przejścia pomiędzy nimi. Uczestnicy w krótkich scenkach, przy muzyce i efektach dźwiękowych prezentowali swoje kostiumy. Liczyły się nie tylko detale i kunszt wykonanego stroju, ale ogólny klimat całej prezentacji czy oryginalny pomysł, np. „Daenerys Targaryen” w roli smoków obsadziła trójkę kilkuletnich dzieci. Największe wrażenie na jury wywołał Garrus Vakarian z Mass Effect 3. Wykonany z niezwykłą dbałością o detale strój i klimatyczny podkład dźwiękowy z gry stworzył zwycięską mieszankę. Czy na Pyrkonie były jakieś zgrzyty? Paru gości odwołało na krótko przed startem swój udział, teren festiwalu odwiedził też dość niespodziewanie jeden z kandydatów na prezydenta - ale nic z tego na pewno nie wpłynęło na mega pozytywny odbiór imprezy, organizacji i wszelkich atrakcji. Biorąc pod uwagę, że Pyrkon staje się coraz większy i ciekawszy z roku na rok - już teraz warto rezerwować sobie czas na edycję 2016!

DM
28 kwietnia 2015 - 21:21