10 najlepszych zapowiedzi gier na E3 - DM - 18 czerwca 2015

10 najlepszych zapowiedzi gier na E3

Targowa gorączka i emocje po lawinie nowości i prezentacji jeszcze nie minęły, ale konferencje największych wydawców mamy już za sobą. Swoje szczegółowe wrażenia przekazali już koledzy w kolejnych podsumowaniach Sony, EA, Microsoftu, Square Enix i Ubisoftu – my skupmy się tutaj na dziesięciu najlepszych zapowiedziach tegorocznych targów E3. Nie było może wybitnie przemyślanych niespodzianek jak Silent Hills, ale impreza obfitowała w naprawdę dobrą listę tytułów. Co wzbudziło szczególne zainteresowanie i mogło “kupić” naszą uwagę?

Horizon Zero Down
Horizon dominuje na Xboksie One, więc być może Sony  zapragnęło, by i to słowo wkrótce kojarzyło się z PS4. Twórcy Killzone’a pokazali nam trochę inne klimaty i trzeba przyznać, że potrafili umiejętnie wzbudzić naszą ciekawość zupełnie nowym tytułem. Mechaniczne dinozaury, post-apokaliptyczny świat, piękne krajobrazy, ciekawa walka z potężnymi “stworami” – wszystko wskazuje na to, że kolejny exclusive PS4 może być naprawdę udaną grą.

Remake Final Fantasy VII

Choć to nie moje klimaty to Twitter i wiele for internetowych oraz serwisów wyraźnie wskazuje na to, że była to jedna z największych niespodzianek E3 i w dodatku ta najbardziej wyczekiwana przez niemałą rzeszę fanów.

Wsteczna kompatybilność Xboksa One

To w żadnym wypadku nie jest nowa gra, ale zapowiedź takiej funkcjonalności konsoli, trochę zepchniętej na bok przez konkurencję, jest chyba ważniejsza niż wielokrotne powtarzane przez lektora “Xbox One Exclusive”. Nowe platformy królują już na rynku gier, ale te stare mają wciąż silnego asa w rękawie – ogromną bibliotekę naprawdę świetnych tytułów. Miło będzie wrócić kiedyś do Red Dead Redemption, GTA IV czy Modern Warfare bez wyciągania z pawlacza poczciwej 360tki - oby więc Microsoftowi udało się dołączyć do biblioteki jak największą ilość tytułów.

Need For Speed
Seria po roku przerwy miała powrócić do lat swojej świetności i wydaje się, że może jej się to udać, o ile za najlepszy okres uznajemy czasy Underground. Nowy Need for Speed powraca do tamtych klimatów: nocne miasto, aktorzy w roli naszych przewodników/doradców, tuning i świetne kawałki na playliście, jak zaprezentowany Go - The Chemical Brothers - czyli chyba wszystko, by fani NFS Underground z powrotem poczuli klimat nielegalnego ścigania. Jak wyjdzie to w praniu - przekonamy się już niedługo.

Doom

Powrót do klasyki, ruszanie kultowego tematu – zawsze jest bardzo ryzykownym posunięciem. Nowa odsłona dzieła, do którego wielu ma sentyment i wręcz skłonności do idealizowania - zwykle kończy się katastrofą, a tylko w nielicznych przypadkach autorom udaje się przywołać ducha oryginału. Prezentacja Dooma bardzo starała się trafić do wszystkich zagrywających się kiedyś w legendarnego FPSa. Widzieliśmy shotgun, dwururkę, piłę spalinową, impy, demony, brutalną rozgrywkę z dużą ilością krwi, kosmiczną bazę i samo piekło. Na pierwszy rzut oka każdy fan Dooma powinien być zadowolony – dostaliśmy (chyba)to samo we współczesnej oprawie wizualnej i dźwiękowej, czy to jednak wystarczy, by uszczęśliwić weteranów serii i przyciągnąć nowych graczy – okaże się na wiosnę.

For Honor
RYSE w średniowieczu? Nie do końca. For Honor to kolejna nowa marka, która potrafiła wzbudzić spore zainteresowanie. Brutalne, krwawe starcia przy użyciu ciężkich mieczy, klimat wielkich średniowiecznych bitew, świetnie prezentujące się lokacje - wszystko co zobaczyliśmy, nastraja całkiem pozytywnie do nowej pozycji. Popularność jaką cieszą się Mount & Blade, Chivalry czy nadzieje, jakie wywoływał przytoczony już RYSE sprawiają, że gra taka jak For Honor może być bardzo dobrze przyjęta, o ile zaoferuje coś więcej, niż tylko sieciowe pojedynki na miecze.

Ghost Recon
To była chyba największa niespodzianka targów. Rozgrywka, lokacje, temat – nie zrobiły chyba aż takie wrażenia, jak sam tytuł gry. The Division połączony z Far Cry – to mógłby być pomysł na świetną, nową markę, tymczasem Ubisoft postawił na zupełnie nowe wcielenie Ghost Recon. Z jednej strony porzucenie tematu hiperfuturystycznej wojny, która nie przemawiała ani do fanów strzelanin, ani do fanów serii jest bardzo dobrą decyzją, z drugiej – łączenie nazwy “Ghost Recon” z zupełnie nową formą zabawy w otwartym sandboksie jest trochę ryzykowne i może wywołać podobne obawy wśród miłośników pierwszych odsłon, co wskrzeszenie marki Rainbow Six. Odstawiając jednak na bok wszelkie odniesienia do dawnych gier  - czterech komandosów, całkiem “zwyczajny”, obecnie używany sprzęt, spora swoboda w podejściu do celu, pojazdy, piękne i zróżnicowane krajobrazy, klimat wojny z kartelami narkotykowymi – w zasadzie wszystko w tej prezentacji wywołuje nadzieje na rewelacyjną grę – nawet jeśli będzie to Far Recon lub Ghost Cry!

Dark Souls 3
Nie zobaczyliśmy tu wiele, ale trzeba przyznać, że zwiastun był zrobiony kapitalnie - ciężki, mroczny, klimatyczny. Dodając do tego fakt, że gry od From Software gwarantują zawsze specyficzną, ale najlepszą w swoim gatunku rozgrywkę - świetną jakość Dark Souls 3 można obstawiać „w ciemno”!

Fallout 4
Trochę szkoda, że Bethesda nie poczekała do samych targów z ujawnieniem Fallouta 4, tak jak zrobiono to z Hitmanem czy Ghost Recon, a zrobiła to kilka dni wcześniej. Wielka niespodzianka i zaskoczenie E3 należałoby wtedy w pełni do nich. Pochwała Bethesdzie należy się nie tylko za (miejmy nadzieję) udaną kontynuację kultowej serii, ale też za sposób w jaki to wszystko przeprowadzono. W przeciwieństwie do niektórych wydawców, którzy karmią nas przez lata grafikami koncepcyjnymi i renderowanymi zwiastunami – tutaj dostaliśmy solidną porcję materiałów, gameplay bez upiększeń i datę premiery, którą można wręcz już liczyć w tygodniach, a nie w ulubionym skrócie - TBA.

Uncharted 4

Prezentacja nowych przygód Drake zabrała nas na szaleńczą jazdę bez trzymanki ulicami fukcyjnego, zatłoczonego miasta Madagascan. Przez te parę minut trudno było oderwać wzrok od ekranu – szaleńcze pościgi, skoki, prowadzenie pojazdów, strzelaniny – co tam, nawet szybki marsz przez zatłoczony targ, z przepraszaniem potrącanych ludzi wyglądał efektownie. Czwarta część Uncharted powinna zadowolić nie tylko fanów serii, ale też każdemu, kto uwielbia widowiskowe filmy przygodowe w hollywoodzkim stylu.


Star Wars Battlefront

Dla wielu chyba najlepsza gra targów. Dwie prezentacje – bitwa na mroźnym Hoth i upalny klimat pustynnych kanionów – rewelacyjnie oddawały klimat i atmosferę filmów, zwłaszcza pierwszej trylogii. Walkery, A-Wingi, Gwiezdny Niszczyciel, szturmowcy Imperium, dźwięk blasterów – wszystko w zasadzie było perfekcyjnie przeniesione z kina w świat wirtualnych zmagań. Nawet jeśli przedstawiona rozgrywka była trochę wyreżyserowana i momentami mogła przypominać Battlefielda z Darthem Vaderem w roli głównej, to potencjał jaki ma Battlefront wydaje się ogromny, a sukces gry murowany!

DM
18 czerwca 2015 - 13:28