Obcy jest adaptacją starej komedii scf-fi - Ciekawostki filmowe #2 - fsm - 31 października 2015

Obcy jest adaptacją starej komedii scf-fi - Ciekawostki filmowe #2

Film Alien, nasz swojski Obcy, to jeden z najlepszych i najsłynniejszych horrorów s-f w historii kina. Ridley Scott w 1979 stworzył dzieło ponadczasowe, które dzięki świetnej głównej bohaterce, bardzo dobremu scenariuszowi i, przede wszystkim, niezwykłym projektom H.R. Gigera na zawsze zapisał się w annałach kinematografii. A czy wiecie, że Obcy narodził się jako swego rodzaju adaptacja fantastyczno-naukowej komedii Dark Star z 1974 roku?

Ikona straszenia wśród gwiazd miała swój początek...

Dark Star (Ciemna gwiazda) to film w reżyserii samego Johna Carpentera. Dan O'Bannon, autor scenariusza i jeden z głównych aktorów stworzył opowieść o statku od lat podróżującym przez przestrzeń kosmiczną w poszukiwaniu planet mogących zagrozić termoformowaniu innych planet. Ich śmiertelnie nudna misja polega na niszczeniu tych złych ciał niebieskich, a barwna załoga statku urządza sobie różne zabawy celem urozmaicenia podróży. Jeden z wątków tego filmu nazwany został "piłka plażowa ze szponami" i przedstawia sierżanta Pinbacka, który zakumplował się z dziwną, obcą kreaturą przypominającą z wyglądu... tak jest, piłkę plażową z pazurami (z racji budżetowych niedostatków, to właśnie piłka została użyta do stworzenia kosmity). Niesforny ufolud ucieka swojemu opiekunowi, więc przez część fabuły filmu bohaterowie uganiają się po statku za obcą formą życia.

...jako plażowa piłka z łapami.

Podczas pokazów filmu Dark Star twórcy odkryli, że elementy z założenia komediowe, nie śmieszą widowni. Dan O'Bannon zadał sobie wówczas pytanie: jeśli nie potrafię ich rozśmieszyć, to może dam radę przestraszyć? Narodziła się koncepcja przerobienia konkretnego fragmentu filmu Dark Star, tego z poszukiwaniu niesfornego ufoluda na wielkim statku, w rasowy horror. Nowy scenariusz wykorzystał motyw wieloletniej międzygwiezdnej podróży, małej załogi i - oczywiście - kosmity. O'Bannon dodał oczywiście kilka kluczowych elementów, ale najważniejsze chyba było spotkanie scenarzysty z H.R. Gigerem. Doszło do niego, bo Alejandro Jodorovsky dostrzegł filmowy talent i wielozadaniowość O'Bannona (który przy Dark Star był nie tylko scenarzystą i aktorem, ale także producentem i montażystą) i zaprosił go jakiś czas później do pracy nad swoją adaptacją Diuny. Tak się składało, że przy tym filmie pracował również Giger...

Bohaterowie Dark Star szukają kosmity.

I tak oto splot sprzyjających okoliczności, wyciągnięcie z szuflady i dopracowanie (we współpracy z niejakim Ronem Shusettem, autorem filmowej Pamięci absolutnej ze Schwarzeneggerem) scenariusza zatytułowanego The Star Beast i szalone wizje H.R. Gigera doprowadziły do powstania Aliena, bez którego kosmiczny horror nie byłby dziś taki sam. Prawda, że ciekawe?

Ellen Ripley też szuka kosmity. To jest normalnie ten sam film!
fsm
31 października 2015 - 21:44