Relacja z rozdania Oscarów 2016 - DiCaprio ze statuetką Spotlight najlepszym filmem - promilus - 1 marca 2016

Relacja z rozdania Oscarów 2016 - DiCaprio ze statuetką, Spotlight najlepszym filmem

Koniec z żartami z Leo, który bardzo się starał, ale do tej pory nie udawało mu się zdobyć upragnionego Oscara. Teraz, grając jedną ze swoich słabszych ról, szóstą nominację wymienił na statuetkę. Najlepszym filmem został wybrany "Spotlight" o skandalu pedofilskim w Kościele, a najlepszą aktorką Brie Larson za przejmującą rolę w "Pokoju". Na gali sporo było politycznych i społecznych deklaracji. Zabrakło dobrego humoru.

Tuż po ogłoszeniu nominacji do Oscarów, Akademię Filmową oskarżono o rasizm. Stało się tak z powodu pominięcia czarnoskórych artystów. Rozpoczęły się protesty, do których odnieśli się sami organizatorzy, zapowiadając zmiany w przyszłorocznym systemie głosowań. Podczas gali skomentował to w swoim występie Chris Rock, nabijając się z bojkotu Oscarów. Nie poszedł z tym za daleko, ale pokusił się o jeden czy dwa mocniejsze żarty, które wprawiły niektórych na widowni w konsternację. Nie mógłby sobie na to pozwolić, gdyby sam nie był czarny. Pokazał dystans, ale organizatorzy zdecydowanie przesadzili z tym tematem, bo bojkot stał się leitmotivem całej gali - a to w filmiku parodiującym nominowane produkcje, a to w kolejnych zapowiedziach Chrisa. Początkowo zabawny występ przerodził się w jedno wielkie usprawiedliwianie braku czarnych artystów wśród nominowanych. Wiem jedno - za rok ich nie zabraknie, niezależnie, czy zagrają w dobrym filmie czy niekoniecznie.

Jednym z przerywników była wizyta postaci z "Gwiezdnych wojen" - niezabawna. Równie słaby był pomysł z pojawieniem się dziewczynek, które na widowni sprzedawały ciasteczka. Wśród osób na scenie zdecydowanie wyróżnił się Louis CK, który wręczał Oscara za krótkometrażowy film dokumentalny. Zanim to zrobił, zażartował, że to najbiedniejsi ludzie na sali. Dorównał mu chyba tylko Ali G, mówiąc o jednym z nominowanych, że to film o pokoju pełnym białych ludzi.

Modlitwy zostały wysłuchane

Poza nudnymi i standardowymi podziękowaniami mamie, tacie, kolegom z planu i psu, scenarzyści "Big Short" pokusili się o polityczną agitację, namawiając by nie głosować na szemranych milionerów - w domyśle Donalda Trumpa, który to polityk dostał później jeszcze prztyczka w nos od Andy'ego Serkisa. Nie jest to żaden przypadek, bo sami zrobili film o bogaceniu się na cudzej krzywdzie i widocznie cały czas w nich to siedzi - poczuli, że mają misję. Nie oni jedni. Sam Smith, odbierając nagrodę za najlepszą piosenkę wręcz krzyczał, że jest gejem i nagrodę dedykuje środowisku LGBT. Gwiazda, na którą wszyscy czekali, czyli Leonardo Dicaprio w dobrym przemówieniu (to była szósta nominacja, więc miał okazję je podszlifować) mówił o tym, o czym mówi, gdy akurat nie gra w filmie, a zatem o ekologii i swojej mamie. Jego wyjście na scenę zostało nagrodzone jednymi z największych braw. Bardziej wsparli tylko żyjącą legendę muzyki filmowej Ennio Morricone, który podobnie jak DiCaprio dopiero szóstą nominację zamienił na statuetkę, ale czekał o wiele dłużej, bo do 87 roku życia. Wcześniej zdążył juz dostać Oscara za całokształt twórczości.

Z nagrody niezwykle cieszyli się autorzy krótkometrażowej animacji "Niedźwiedzie opowieści", którzy podkreślili, że to pierwszy Oscar dla ich ojczyzny - Chile. Największe wzruszenie wśród widzów obecnych na gali wywołała Lady Gaga wykonująca nominowaną piosenkę opowiadającą o molestowaniu seksualnym. Zapowiedział ją sam wiceprezydent USA Joe Biden, którego pojawienie się na scenie wywołało burzę oklasków.

Prawdziwym fenomenem okazał się operator Emanuel Lubezki, zdobywając trzeciego z rzędu (rok po roku) Oscara za zdjęcia. Wcześniej odebrał statuetki za "Grawitację" i "Birdmana", a teraz za "Zjawę". Równie zadowolony powinien być Inarritu, który nagrodę za reżyserię odebrał drugi rok z rzędu. Skradł najwięcej czasu, pozwalając wybrzmieć muzyce, którą próbowano go zgonić ze sceny.

Najlepszą aktorką wybrano Brie Larson, która swoją statuetkę zadedykowała m.in. 9-letniemu partnerowi z planu "Pokoju". Jego zabrakło wśród nominowanych, co było mocno kontrowersyjną decyzją.

Statuetkę zdobyła Alicia Vikander za drugoplanową rolę w "Dziewczynie z portretu", ale równie dobrze mogłaby ją odebrać za "Ex Machinę", gdzie była nawet lepsza. Swojego pierwszego Oscara aktorskiego nie wygrał za to Sylvester Stallone, a powędrował on do Marka Rylance'a za "Most szpiegów". Jeżeli chcielibyśmy ich porównać, to naturalnie zwyciężyła właściwa osoba, ale za nim nie stoi taka historia jak za Sylwkiem. Oscary 2016 mogły być jej pięknym zwieńczeniem. Może jeszcze kiedyś mu się uda.

Większość technicznych Oscarów, zgodnie z przewidywaniami, zdobył wypełniony po brzegi akcją "Mad Max: Na drodze gniewu". Tylko statuetkę za efekty specjalne zgarnęła mu sprzed nosa "Ex Machina". Wśród animacji i filmów obcojęzycznych wygrały pewniaki: "W głowie się nie mieści" oraz "Syn Szawła".

Oscara 2016 roku dla najlepszego filmu zdobył "Spotlight", który poza tą nagrodą otrzymał jeszcze tylko wyróżnienie za scenariusz - niewiele jak na zwycięzcę w głównej kategorii. Szkoda, że nie "Pokój".

Poniżej wszyscy zwycięzcy:

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY

"Spotlight"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY

"Big Short"

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA

Alicia Vikander "Dziewczyna z portretu"

NAJLEPSZE KOSTIUMY

"Mad Max: Na drodze gniewu"

NAJLEPSZA SCENOGRAFIA

"Mad Max: Na drodze gniewu"

NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA

"Mad Max: Na drodze gniewu"

NAJLEPSZE ZDJĘCIA

Emmanuel Lubezki "Zjawa"

NAJLEPSZY MONTAŻ

"Mad Max: Na drodze gniewu"

NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU

"Mad Max: Na drodze gniewu"

NAJLEPSZY DŹWIĘK

"Mad Max: Na drodze gniewu"

NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE

"Ex Machina"

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY

"Niedźwiedzia opowieść"

NAJLEPSZY FILM ANIMOWANY

"W głowie się nie mieści"

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY

Mark Rylance "Most szpiegów"

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY

"A Girl in the River: The Price of Forgiveness"

NAJLEPSZY FILM DOKUMENTALNY

"Amy"

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM AKTORSKI

"Stutterer"

NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY

"Syn Szawła"

NAJLEPSZA MUZYKA

Ennio Morricone "Nienawistna ósemka"

NAJLEPSZA PIOSENKA

Sam Smith - Writing's on the Wall ("Spectre")

NAJLEPSZY REŻYSER

Alejandro Inarritu "Zjawa"

NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA

Brie Larson "Pokój"

NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY

Leonardo DiCaprio "Zjawa"

NAJLEPSZY FILM

"Spotlight"

Filmy, które zdobyły najwięcej Oscarów:

"Mad Max: Na drodze gniewu" - 6

"Zjawa" - 3

"Spotlight" - 2


promilus
1 marca 2016 - 10:12