Blizzard walczy z overwatchową pornografią - Gameplay - 30 maja 2016

Blizzard walczy z overwatchową pornografią

Doskonale przyjęta przez media gra Overwatch cieszy się dużą popularnością nie tylko wśród graczy, ale też u osób nie stroniących od pornografii. Jak donosi serwis Pornhub, częstotliwość wyszukiwania tworzonych przez fanów materiałów pornograficznych z bohaterami pierwszej tego typu produkcji autorstwa studia Blizzard, wzrosła na początku maja – a więc w okolicach rozpoczęcia otwartych beta testów – o 817% i utrzymuje wysoki poziom.

Z takiego stanu rzeczy nie jest zadowolony producent gry, który najwidoczniej ma zamiar skutecznie torpedować tego typu działalność (pokazał to już wcześniej, usuwając zbyt seksualnie nacechowaną, zwycięską pozę Tracer). Serwis PCGamesN podaje przykład użytkownika forum Reddit o pseudonimie spornm, którego film pornograficzny z postaciami z Overwatch został usunięty z sieci na mocy ustawy DMCA (Digital Millennium Copyright Act). Zniknął on m.in. z Tumblra – stało się tak za sprawą interwencji firmy Irdeto, zajmującej się bezpieczeństwem w sieci i specjalizującej w zabezpieczaniu materiałów cyfrowych.

Wszystko wskazuje na to, że Blizzard skorzystał z usług Irdeto, zlecając firmie eliminację z sieci materiałów naruszających własność firmy, w tym przypadku Overwatch oraz wszystkie materiały graficzne stworzone na potrzeby gry. Trzeba bowiem wiedzieć, że spornm wykorzystał do stworzenia filmu pornograficznego assety wyciągnięte z Overwatch za pomocą narzędzi Source Filmmaking Kit od firmy Valve. Wszystko wskazuje na to, że w podobny sposób powstaje większość materiałów pornograficznych z bohaterami Overwatch.

Cała akcja przypomina walkę z wiatrakami – w sieci ciągle nietrudno znaleźć fanowskie materiały pornograficzne na bazie Overwatch, a nowe powstają każdego dnia. Blizzard jednak najwidoczniej dopiero się rozkręca i chyba nie pozostawi tej sprawy samej sobie. Firma pokazała już bowiem, że jeśli chodzi o „czystość” Overwatch będzie działać bezwzględnie i stanowczo.

Gameplay
30 maja 2016 - 14:36