Recenzja The Room Two - niemal idealna jak poprzedniczka - A Very Special Snowflake - 14 sierpnia 2016

Recenzja The Room Two - niemal idealna jak poprzedniczka

A Very Special Snowflake ocenia: The Room Two
90

Stworzenie gry logicznej to rzecz, która nie należy do najprostszych, a powtórzenie sukcesu poprzednika (bo The Room Two jest sequelem), która została wyróżniona między innymi nagrodą BAFTA jest jeszcze trudniejszym zadaniem. Studio Fireproof Games udowadnia jednak, że wciąż ma pomysł na grę i stworzyło The Room Two, sequel do The Room, który jest tak samo dobry i niewiele można mu zarzucić, o ile cokolwiek.

 

The Room Two jest grą logiczną. Tak właściwie można przypisać ją jeszcze do point-and-click i do pozostałych gier spod kategorii ,,Hidden Object’’. Ale jeśli mówimy już o najeżdżaniu i klikaniu, to myślę, że sprawnie możemy przejść do tematu sterowania. Jeśli pamiętacie taką dobrze znaną Amnesia: The Dark Descent, to tam należało wykonać specjalny ruch myszką, aby otworzyć drzwi. Nie inaczej w tym przypadku, gdzie nawet korzystanie z klucza będzie wymagać od nas, abyśmy właściwie ruszyli kontrolerem.

 

O czym jest The Room Two? Otóż trafiamy do pokoju, na co wskazywałby sam tytuł. Teraz jest ich kilka, w przeciwieństwie do The Room. Musimy rozwikłać zagadkę każdego z pokoi, posługując się notatkami zostawionymi przez naukowca podpisującego się jako ,,As’’. Musimy główkować, szukać odpowiednich przedmiotów, a przede wszystkim doprowadzać do rozwiązania tajemnic. Do dyspozycji oddano nam specjalny wizjer, za którego pomocą widzimy więcej niż normalnie. Ma on nam pomóc w rozwiązywaniu zadań.

 

 

Jak więc wypadają zagadki The Room Two, czy pobija on swojego poprzednika? Czy pobija, nie wiem, ale na pewno mu dorównuje. Ponownie otrzymaliśmy świetne, rozbudowane zagadki do rozwiązywania, które wcale nie są tak oczywiste czy za proste, chociaż słyszy się, że w porównaniu do poprzednika, odrobinę są. Narzucone tempo gry spełnia swoją rolę, w szczególności dzięki oprawie graficznej i audio, które budują właściwą dla gry logicznej, tajemniczą, może odrobinę ponurą atmosferę.

 

Czy The Room Two czymś zawaliło? Może fabułą z naukowcem. Nie należy do najciekawszych, wydaje się stereotypowa i jeśli ktoś w tej części poszukuje tła fabularnego, to odrobinę się zawiedzie. Poprzednik radził sobie lepiej. Zwłaszcza, że The Room Two jest również krótkie. Może zająć ledwie trzy godziny, co nie jest dobrym wynikiem. Ale nawet mimo to sequel jest wart tych pięciu euro.

 

 

W skrócie – warto. The Room Two odrobinę, ale tylko odrobinę radzi sobie gorzej od poprzednika, ale zachowuje właściwą atmosferę, siłę i zaspokaja nasz głód oferowaną rozrywką. Za wspomnianą wyżej cenę myślę, że jest naprawdę warto. To wciąż przyjemne doświadczenie i pomimo gorzej zrealizowanych niektórych elementów gra w swojej kategorii zasługuje na wysoką ocenę.

A Very Special Snowflake
14 sierpnia 2016 - 17:11