RazielGP

Welcome to Nosgoth

najnowszepolecanepopularne

Lipne edycje HD oraz pseudo rimejki

Stare, a nowe filmy

Gry 2015, na które czekam

Just Cause 3 i moje oczekiwania względem nowej odsłony

Nie warto kupować gier tuż po premierze

Medal of Honor: Allied Assault vs Call of Duty - która z nich wygra wojnę?

superNOWA odświeża książkowego Wiedźmina!

Nowe szaty wiedźmina prezentują się niezwykle zachęcająco

Kilkanaście dni temu superNOWA zapowiedziała nowe wydanie cyklu Wiedźmin autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Dziś z kolei możemy je ujrzeć w księgarniach oraz zakupić. Odświeżenie sagi wiążę się przede wszystkim z dopasowaniem szaty graficznej do najnowszego tomu - Sezonu Burz. Jednak nie jest to jedyny powód, dla którego wydawca podjął taką decyzję.

czytaj dalejRazielGP
7 listopada 2014 - 14:42

Co nieco o polskich grach, które ukończyłem // Część szósta

Geralt bacznie przygląda się konkurencyjnym grom

Witam w szóstej części, w której pojawiają się nowsze rodzime tytuły. Tym samym powracam do tego cyklu, aby zaprezentować wam kolejną porcję polskich gier. Tak jak obiecałem przed dwoma laty. W ciągu tej bądź co bądź długiej przerwy zdołałem przejść parę z nich. Aczkolwiek nie tak wiele jak pierwotnie zakładałem. Dlatego też na siódmy odcinek poczekamy nieco dłużej.

czytaj dalejRazielGP
4 listopada 2014 - 21:30

Z jakich powodów przestaliśmy doceniać polskie gry?

Kiedyś marzyliśmy o takiej produkcji. Dziś na nią narzekamy.

Jeszcze nie tak dawno, bowiem parę lat temu bardziej docenialiśmy polskie produkcje. Cieszyliśmy się niemal z każdego tytułu, a dziś niestety tak nie jest. Doszukujemy się wad i krytyczniej do nich podchodzimy. Nie przymykamy oka na wady i nie skaczemy z radości. Traktujemy je tak samo jak zagraniczne tytuły. Czasem nawet gorzej. Dlaczego tak się dzieje? Cóż takiego wydarzyło się na przestrzeni ostatnich lat? Czy to my się zmieniliśmy, czy rodzimy świat elektronicznej rozrywki? Na te, jak i na inne pytania postaram się udzielić odpowiedzi w niniejszym tekście.

czytaj dalejRazielGP
3 listopada 2014 - 17:49

Symulator Halloween

Bardzo chętnie zagrałbym w symulator Halloween. A wy?

Ostatnimi czasy jesteśmy wręcz zasypywani wszelakimi symulatorami. Jednak większość z nich pozostawia sporo do życzenia, co bywa wręcz irytujące dla miłośników tego typu produkcji. Inna sprawa, że od pewnego czasu powstała masa pseudo symulatorów, które na dobrą sprawę symulatorami w żaden sposób nie są. Dlatego też mając na myśli Halloween, oczekiwałbym czegoś co nim w gruncie rzeczy będzie. A to wszystko w dobrym stylu oraz wykonaniu.

czytaj dalejRazielGP
29 października 2014 - 18:39

Rozmowy podczas grania na Steam oraz Origin

Czy zdarza się wam rozmawiać podczas zmagań? Mnie tak. I to dosyć często. Piszę z innymi graczami, ponieważ polubiłem tego typu konwersacje, które dodatkowo mnie odprężają. I co ciekawsze - w ogóle nie rozpraszają. Na platformie Origin robię to bardzo rzadko, ale na Steam nałogowo. Do tego stopnia, że grając w daną pozycję nieprzypisaną do programu Valve - czuję pewnego rodzaju pustkę.

czytaj dalejRazielGP
24 października 2014 - 22:27

Zajęci ludzie również lubią długie gry

Długie gry niekoniecznie muszą męczyć zajętego gracza

Niniejszy wpis jest odpowiedzią na wyczerpujący artykuł Qualltina, dotyczącego hipotezy krótkich gier dla zajętych ludzi. Osobiście jednak uważam, że długość nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Przede wszystkim liczy się jakość, jak i to czy dana pozycja nas wciągnie czy też nie.

czytaj dalejRazielGP
24 października 2014 - 16:13

Zaskoczenie Roku 2012 - Sleeping Dogs

Zaskoczenie Roku to cykl, w którym omawiane będą słabo zapowiadające, ale miło zaskakujące produkcje. A jak dobrze wiemy, zazwyczaj bywa zupełnie na odwrót. W końcu jakby nie patrzeć reklama jest dźwignią handlu, przez co niepozorne, dobre pozycje pozostają mimo wszystko w cieniu. Dlatego też, dzięki tej serii wpisów zamierzam wyłonić kilka godnych zagrania, a niedocenionych perełek.

Wei Shen okazał się wyrazistą postacią z krwi i kości

Rok 2012 okazał się bardzo nierówny i dość zbliżony do 2011, o którym mowa była w poprzednim odcinku niniejszego cyklu z Driver: San Francisco na czele. Pojawiło się kilka nowych marek, parę powrotów dawnych serii. Corocznych sequeli/prequeli/restartów i tym podobnych. Jedne z nich wypadły na plus, drugie na minus. Z kolei trzecie do dziś mają swoich zagorzałych zwolenników jak i przeciwników. Na szczęście co do Sleeping Dogs nikt wątpliwości nie ma. Jest to po prostu bardzo dobra produkcja, zapewniająca sporą liczbę godzin nietuzinkowej i szalenie wciągającej zabawy.

czytaj dalejRazielGP
17 października 2014 - 14:45

Trzaskam screeny jak szalony

Oprawa artystyczna zawsze będzie ważniejsza od technicznej

Gry mają to do siebie, że oferują fenomenalne sceny, odpowiednią mimikę twarzy bohaterów, ciekawie wyglądające postaci/samochody czy piękne krajobrazy. Dzięki temu bywa tak, że zatrzymujemy naszą postać/pojazd i podziwiamy zapierające dech w piersiach widoki. Oglądamy je z fascynacją i mamy ogromną ochotę dany krajobraz uwiecznić. A także pokazać go innym graczom. Robimy wtedy screeny i wrzucamy je na forum, ewentualnie przesyłamy odpowiedniej osobie. Co jeśli gdy przestajemy nad tym panować i zaczynamy zapisywać obrazy co parę chwil? Co jeśli staje się to naszą obsesją? I czy w ogóle taka obsesja wśród nas istnieje?

czytaj dalejRazielGP
16 października 2014 - 20:10

Człowiek-Pająk wiecznie na topie! - Spider-Man: Return of the Sinister Six

Pomimo fascynacji do uniwersum - gry na podstawie człowieka-pająka nigdy nie zyskały sobie należytej sympatii z mojej strony. Głównie dlatego, iż zawsze czegoś mi w nich brakowało, bądź nie do końca odpowiadał mi przedstawiony przez twórców klimat. Ewentualnie sama rozgrywka. Nie inaczej było w przypadku Spider-Man: Return of the Sinister Six, które zadebiutowało w 1992 roku na popularnej niegdyś platfomie Nintendo Entertainment System.

czytaj dalejRazielGP
10 października 2014 - 17:55

Terminator: Genisys - Arnie jako emerytowany T-800

Terminator też człowiek. Dlatego się starzeje...

Jakiś czas temu Terminator: Genesis zmieniło nazwę na Terminator: Genisys. Nazwa mniej chwytliwa, ale prawdopodobnie wiążąca się z jakimś systemem współpracującym ze Skynet. Inna sprawa, że od czasu gdy napisałem pierwszy (KLIK) tekst dotyczący tego filmu - minęło wiele miesięcy. W tym czasie dowiedzieliśmy się paru nowych faktów. Między innymi dotyczących roli Arnolda Schwarzeneggera jako emerytowanego, podstarzałego terminatora. Na tym jednak nie koniec, bowiem scenarzyści zdecydowali się całkiem odmienić losy historii.

czytaj dalejRazielGP
3 października 2014 - 14:53