Eksploracja na gameplay.pl

Samotność Nurka

Firewatch: Chłodne lato w Wyoming

The Curious Expedition - wrażenia z wersji alpha

Spyro The Dragon a temat eksploracji świata

Recenzja Ether One - czekamy na oby lepsze Ether Two

Firewatch - samotny leśniczy w walce z ogniem

Spyro The Dragon a temat eksploracji świata

Jest rok 1998. Na PlayStation 1 trafia gra o przygodach sympatycznego fioletowego smoka, który wyrusza na ratunek swoim zamienionym w kamienie pobratymcom. Spyro The Dragon podbija serca graczy i staje się początkiem serii, z którą po latach wiele osób kojarzyć będzie pierwszą platformę Sony. Robi to, choć w gruncie rzeczy nie wprowadza specjalnie wielu nowości do gatunku. Wystarczy jednak, że oferuje nieznaną do tej pory wielu graczom wolność podczas eksploracji wirtualnych światów. I to właśnie jej przyjrzymy się bliżej.

czytaj dalejBrucevsky
6 lutego 2019 - 14:56

Recenzja Ether One - czekamy na oby lepsze Ether Two

 

60

White Paper Games to świeżutkie studio, które debiutuje właśnie recenzowanym tytułem – Ether One. Jest to przygodówka w ciekawej stylistyce, której głównym wątkiem fabularnym są choroby psychiczne – a w zasadzie ich leczenie. Spokojnie, to wciąż tylko przygodówka, nie horror, ale ma swoją własną zachowaną atmosferę. Czy w obliczu tylu gier przygodowych ta gra jest warta sprawdzenia? Niewykluczone. Ale nic się nie stanie, jeśli ją ominiecie. Ether One okazuje się być przygodówką, jakich wiele.

 

czytaj dalejA Very Special Snowflake
24 sierpnia 2016 - 20:03

Samotność Nurka

Obiegowa opinia mówi, że wiemy więcej o kosmosie, niż o głębinach oceanów. Jestem w stanie w to uwierzyć, szczególnie, kiedy dodamy do tego Wielkich Przedwiecznych i skromnego, ale bardzo urokliwego indyka, Reveal The Deep.

Reveal The Deep / Lazy Monday Games
czytaj dalejsakora
9 marca 2016 - 09:37

Firewatch: Chłodne lato w Wyoming

A może by tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady? Tak w dużym skrócie można opisać historię opowiadaną w Firewatch, produkcji studia Campo Santo, która zdecydowanie zalicza się do coraz popularniejszych ostatnimi czasy „indyków”. Akcja w całości toczy się w amerykańskim rezerwacie przyrody, a gracz wciela się w stróża porządku, którego zadanie jest bardzo proste – ot, pilnowanie, aby w lesie nie doszło do przypadkowego pożaru. Czy taki pomysł można przekuć na ciekawą grę? Cóż, nie do końca.

czytaj dalejNorek
9 lutego 2016 - 10:02

Firewatch - samotny leśniczy w walce z ogniem

Firewatch może być czymś więcej niż tylko „symulatorem strażaka”. Może być zagranicznym Ethanem Carterem albo młodszym bratem The Witness. We wszystkich przytoczonych produkcjach, naszym głównym zadaniem jest eksploracja i poznawanie historii „przez otoczenie” – jak ładnie dziś przyjęło się nazywać tego typu „chodzone” przygodówki.

gry-online.pl
czytaj dalejMaterdea
6 lutego 2016 - 23:40

The Curious Expedition - wrażenia z wersji alpha

Na „The Curious Expedition” natknąłem się na ostatnich PGA w zonie opanowanej przez developerów indie. Z pozoru wyglądąło to jak kolejne heksy i piksele skrzyżowane w pixelarcie, ale ta gra miała to eteryczne coś, co spowodowało, że zacząłem jej mocno kibicować. Testy wersji alpha tylko utwierdziły mnie w tych przekonaniach. Przygodowy miks lekkiego sima z rpg w klimatach XIX wiecznych poszukiwaczy przygód i awanturników?  Tak!

czytaj dalejsakora
16 listopada 2014 - 21:17

Betrayer – wrażenia z testów wersji alfa

Jeszcze nie wiadomo, kiedy dokładnie nastąpi premiera Betrayer, ale dzięki „wczesnemu dostępowi”, każdy, kto zakupi grę przedpremierowo, może natychmiast przetestować wersję alfa. Przyznaję, że dostępny fragment rozgrywki dał odpowiedź na większość nurtujących mnie pytań.

czytaj dalejOsK
23 sierpnia 2013 - 14:10

Szybka rozkmina #15 Eksplorujecie, dostrzegacie?

Szybka rozkmina to cykl mini-felietonów, który oprócz ukazania interesującego zjawiska, gamingowej ciekawostki, śmiesznego filmiku lub ukrytego bonusu -  zaprasza Was do dyskusji na konkretny temat i wzięcia udziału w ankiecie.

W wielu grach akcji tempo rozgrywki leci z prędkością Strusia Pędziwiatra po amfie. Gun w łapę, skrypt w pysk i do przodu. Nie mamy czasu, ignorujemy, bądź zwyczajnie nie zauważamy otaczającej nas wirtualnej scenerii. Mamy inne rzeczy na głowie, czasem się nie che, są różne priorytety. Problem w tym, że tracimy przez to niemałą część gry. Sami sobie kastrujemy program z pewnych elementów. Interaktywnych, jak i czysto wizualnych, estetycznych. A więc, wnikliwie eksplorujecie i podziwiacie delektując się otoczeniem w grach, czy skupiacie się na raptownym ich ukończeniu? Szybka rozkmina dla szybkich, jak i tych spokojniejszych graczy. Zapraszam.

czytaj dalejROJO
10 maja 2011 - 16:09