E3 okiem gracza pecetowego - Cayack - 10 czerwca 2011

E3 okiem gracza pecetowego

Za wielką wodą największe święto elektronicznej rozgrywki dobiegło końca. Zdominowane przez konsole, taka jednak jest przypadłość tamtejszego rynku, jak i ogólnie grania na świecie. I ok, tak jest, nie trzeba z tym polemizować. Jednakże to, że E3 jest zdominowane przez konsole, nie znaczy, że nie było tam absolutnie nic dla graczy pecetowych, których tu nad Wisłą jest najwięcej. Wręcz przeciwnie, to wciąż doskonała okazja, do podpatrzenia przynajmniej kilku interesujących tytułów. Newsowe szaleństwo trwało i można było się wiele dowiedzieć czy z samego E3, czy przy okazji tych targów (szereg trailerów wypuszczono przecież jeszcze przed targami).

Konferencje Sony, Nintendo i Microsoftu, szeroko komentowane choćby na naszym Gameplayu - mało mnie dotyczyły, co nie znaczy, że nie obchodziły. Lubię wiedzieć co się dzieje i będzie działo na rynku konsol, z czystej ciekawości i chęci bycia na bieżąco. I taka konferencja Microsoftu była bardziej ciekawostką z Kinectem w roli głównej, bo gier multiplatformowych, które pojawią się także na PC, było tam jak na lekarstwo. Ale były. I to wystarczy, by dowiedzieć się czegoś nowego, coś nowego zobaczyć.

Dzięki multiplatformowości wielu tytułów, charakter E3 nie jest wielką przeszkodą dla gracza pecetowego. Owszem, nie będziemy sterować głosem w Mass Effect 3, ale kogo to obchodzi? Tak i tak zobaczyliśmy fragmenty z rozgrywki, więc ja jestem zadowolony. I to dotyczy dużej liczby gier. Co z tego, że zobaczyliśmy gameplay na X360 czy PS3, skoro gra i tak będzie na PC? 

Do sieci wypuszczono masę trailerów, galerii i opisów całegu szeregu interesujących gier, które pojawią się na platformie PC. Idę o zakład, że każdy albo wypatrzył sobie coś nowego, albo utwierdził w przekonaniu, że warto na daną pozycję czekać. Assassin's Creed: Revelations, Batman: Arkham City; Battlefield 3, BioShock: Infinite, Call of Duty: Modern Warfare 3, Deus Ex: Human Revolution; Far Cry 3; Gorky 21; Hitman: Absolution; Mass Effect 3; Need for Speed: The Run; Prey 2; Prototype 2; Rage; Risen 2: Dark Waters; Star Wars: The Old Republic; The Elder Scrolls V: Skyrim; Tomb Raider, i wiele, wiele innych. Na temat tych wszystkich tytułów dostaliśmy coś nowego - i jeszcze dostaniemy, bo nowe materiały wciąż są publikowane - właśnie przy okazji targów E3. Jest zatem na co czekać za rok. A kto wie, może tegoroczny Gamescom będzie dla pecetowców jeszcze bardziej dorodny w kolejne ciekawostki. Przecież w Niemczech też grają na komputerach.

Pora na kilka luźnych uwag. Wśród gier, które dzięki E3 dołączyły do kręgu moich zainteresowań, jest Far Cry 3. Po części drugiej, z której spora część graczy była niezadowolona, seria wraca do swoich korzeni. I fajnie, bo po przeniesieniu akcji Crysisa 2 do Nowego Yorku, brakuje mi tytułu, który rozgrywałby sie w tak urokliwych okolicznościach przyrody. Powrót do korzeni objawia się też tym, że główny bohater jest fotografem, co nie przeszkadza mu zamienić się w maszynkę do zabijania, ale ja jestem w stanie przymknąć oko na taką umowność.

Prototype 2 niestety, podobnie jak część pierwsza, graficznie prezentuje się dość biednie, jednak mam nadzieję, że - znów podobnie jak w przypadku części pierwszej - nie w tym będzie leżała siła tej gry, lecz w radosnej rozwałce i poczuciu potęgi.

Z polskiego poletka wyszła informacja, o przygotowywaniu następcy Gorky 17, pt. Gorky 21. No cóż, zupełnie się tego nie spodziewałem, zwłaszcza po tylu latach od "17". Nie wiem co myśleć o tym, że zupełnie kto inny będzie przygotowywał tę grę (choć trudno, by robiło je nieistniejące już studio Metropolis), ale na pewno będę wypatrywał kolejnych informacji z zaciekawieniem. Wątpię, by udało się przywrócić klimat pamiętnej pierwszej części, ale może wyjdzie z tego fajna gra.

Nowy Assassin's Creed, Mass Effect 3 i Risen 2 do niczego nie muszą mnie przekonywać. Po poprzednich częściach twórcy mają u mnie duży kredyt zaufania. Ale trailery i gameplaye dwóch pierwszych pozycji tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że dostanę znów więcej tego samego, z pewnymi usprawnieniami, a mnie o nic więcej nie chodzi.

Tyle ode mnie. E3 spełniło swoje zadanie. Zobaczyłem fragmenty rozgrywki interesujących mnie tytułów, miałem sposobność także o nich poczytać, poznałem daty premier. Ciekawość została zaspokojona. Nie miałem większych oczekiwań.

Cayack
10 czerwca 2011 - 12:21