Trzy pary prawdopodobnie najładniejszych butów na świecie stała się własnością jednego z użytkowników serwisu Reddit. Unikalne Nike'i, inspirowane rasami, które pojawiają się w Starcraft II zostały zamówione w serwisie Diverstile.com specjalizującym się w robieniu ubrań na zamówienie. Nie padła kwota jaką przyszło szczęśliwemu posiadaczowi zapłacić za te cudeńka, jednak na stronie sklepu możemy przeczytać, że cena butów na zamówienia waha się od 300 do 1000 dolarów. W rozwinięciu newsa znajdziecie dużą galerię.
Drugi Bar of Legends Szczecin już za nami. W minioną niedzielę imprezy związane z oglądaniem League of Legends zagościły w wielu polskich miastach. E-kibice mogli spotkać się we wspomnianym już Szczecinie, ale także Krakowie, Lublinie i Kołobrzegu.
Jak to wyglądało w stolicy województwa zachodniopomorskiego?
Idę za ciosem. Z racji faktu, że długo nie prezentowałem Wam żadnych zespołów, to zaryzykuję stwierdzenie że Wasze mózgi, po wczorajszym Hadouken!, wytrzymają jeszcze trochę. Dobrze, że mieliście sporą przerwę od moich mózgorezatorów, bo dzisiaj prezentuję Wam absolutnego hiciora, który nawet z najbardziej odpornych szarych komórek zrobi rzadką galaretę - poznajcie Mindless Self Indulgence!
Ciężko stwierdzić jaki rodzaj muzyki gra MSI. Sami siebie określają - "industrial jungle pussy punk", ale znając zwariowane podejście członków zespołu do swojego wizerunku można spokojnie założyć, że nazwa ta nic nie znaczy. Osobiście określiłbym muzykę tworzoną przez Mindless Self Indulgence jako agresywną wariację na temat punk rocka i muzyki elektronicznej.
Jakiś czas temu wysmarowałem banalny tekst, który ku mojemu zdziwieniu, zawładnął Wykopem. Prawie tysiąc użytkowników tego serwisu „podpisało się” pod stwierdzeniem, że seriale są lepsze, którego nawet porządnie nie uargumentowałem, a jedynie liznąłem temat. Cóż, niezbadane są wyroki Internetu i czasami przebicie się jest kwestią przypadku.
Dwa tygodnie po opublikowaniu wspomnianego tekstu o serialach, siadam do napisania recenzji, która jest wyjątkiem od zasady o którym wcześniej pisałem. Oto bowiem wiara w kinematografię została przywrócona. Wszystko to dzięki Atlasowi Chmur, najlepszemu filmowi ostatnich lat.
48FPSów! 3D! Nowozelandzkie krajobrazy! Płynność, ostrość, bóg wie co jeszcze! Przykro mi, ale od czasów Awatara nie udało mi się podjarać żadnymi technikaliami związanymi z kinem. Po prostu przyzwyczaiłem się do tego, że granice zniknęły i współcześnie jedynym co ogranicza twórców filmów jest ich własna wyobraźnia.
Nie zmienia to faktu, że trochę się nową produkcją Petera Jacksona podnieciłem. Z niewiadomych powodów Hobbit zawsze bardziej mi „leżał” od Władcy Pierścieni. Może dlatego, że ten drugi aspirował do bycia czymś więcej niż lekką literaturą dla dzieci i młodzieży (albo takim go uczyniliśmy). Tak czy siak, do kina wybrałem się pełen entuzjazmu – od czasu do czasu musiałem sam siebie gasić, z obawy że na Hobbicie się przejadę.
Który fan Blizzard nie czeka na BlizzCon? Pełni pogody ducha i zazdrości dla cwaniaczków, którzy mają szczęście przybywać aktualnie w Anahaim, Kalifornia, wyczekujemy przed monitorami z kubkiem ciepłego kakao w ręku, czekając na prezenty, jakie firma przygotowała dla nas na ten świąteczny okres. Ceremonia otwarcia BlizzCon 2011 dopiero się zakończyła a już jest o czym pisać.
Podobno Polska stoi na drobnych i średnich przedsiębiorstwach. Cóż, z moich doświadczeń wynika, że taki przedsiębiorca w naszym kraju ma przerąbane. Najgorsze nie jednak wcale warunki rynkowe, zamordyzm urzędników, ani nawet nasze prawodawstwo. Najgorsza jest kreatywna konkurencja, której ulubionym pomysłem na walkę z biznesowymi przeciwnikami jest wylanie na nie wiadra pomyj w Internecie, nie mając żadnych dowodów, ani podstaw.
Na forum Polygamii trafiłem na temat "Kradzione gry w Szczecinie". Wątek rozpoczęto ponad półtorej roku temu. Żeby nie zmuszać Was do czytania grubo ponad setki postów - anonim zarzuca pani prowadzącej sklep Music Box, działający w galerii Nowy Turzyn, gdzie dostać można gry wideo na różne platformy, kupno towaru od złodziei, a następnie ich odsprzedaż klientom. Krótko mówiąc - paserstwo.
Od czasu do czasu mam problem z wyborem filmów. Ja nie mam nic przeciwko geekowskim tematom – fantasy, science-fiction, moja luba z kolei jest na to uczulona. Próbowałem ją zmusić, żeby obejrzała Gwiezdne Wojny, ale czwarty epizod musieliśmy podzieliśc na trzy raty. Płakłem wtedy.
Tak czy siak, przeglądając Filmweba trafiłem na Upside Down. Oto w alternatywnym świecie, gdzie obok siebie funkcjonują dwa światy, każdy z własną grawitacją. Górny, jest tym lepszym, dolny jest wyzyskiwany. Oczywiście to wszystko kwestie umowne, ale nawet w świecie filmu używa się takiej nomenklatury. Materia z jednego świata nie może stykać się z drugą, ponieważ zaczyna się palić. Po jakimś czasie. W takich oto okolicznościach poznają się Adam i Eden, którzy chociaż pochodzą z innych światów, szybko zapałają do siebie płomiennym uczuciem.
World Championship Series, czyli „ostateczne” mistrzostwa w StarCrafta II, organizowane odgórnie przez producenta gry, firmę Blizzard Entertainment, zapowiadają się świetnie. 1,6 miliona dolarów na nagrody w całym sezonie, to kwota, która z pewnością ładnie napompuje scenę, a niedawne pozyskanie ekipy, która kiedyś tworzyła IPL zapewni pełen profesjonalizm.
Problem w tym, że wykorzystując jeden z punktów regulaminu Koreańczycy planują zdominować wszystkie rejony świata, nie tylko swój kraj.
E3 już za nami, zbliżają się fale podsumowań. Ze swojej strony postanowiłem przyznać nagrody w specjalnej kategorii. Nominacje do „Ciar E3 2011” otrzymują materiały wideo powiązane z tegorocznymi targami, które sprawiły, że miałem gęsią skórkę i niepochamowaną chęć jak najszybszego zagłębienia się w świat prezentowanej gry. Nie jest istotne, czy zaprezentowany został fragment gameplay’u, cinematic trailer, czy nawet wywiad z jednym z twórców – liczy się efekt, czyli podniesione włosy na rękach, szczypanie skóry na karku i wspomniane tytułowe ciary.
Nie za bardzo wiem co napisać o stronie na którą wszedłem, zupełnie dla siebie niespodziewanie, kilka dni temu. Jeżeli przeglądacie Kwejka (a prawie na pewno to robicie), to jest wielce prawdopodobne, że widzieliście niewielki ułamek tego, na co możecie się natknąć wchodząc na stronę demland.info. Internet ma to do siebie, że rozleniwia. Ergo - większość z Was prawdopodobnie nie dotarła więc do źródła, czyli miejsca w któym Jakub Dębski, daje popis najbardziej absurdalnego humoru, na jaki można się natknąć w Sieci.
Lubicie League of Legends? Zazdrościcie kibicom StarCrafta, że mają gdzie się spotykać, wspólnie napić i porozmawiać o swojej grze? Cóż, jeżeli jesteście ze Szczecina i okolic, to mam dla Was rozwiązanie.
Po dłuższej niż przewidywałem przerwie, udało się zorganizować drugie Bar of Legends (okazało się, że takie jest poprawne nazewnictwo). Już w najbliższą niedzielę wszystkich szczecinian i mieszkańców okolic, a także przejezdnych, o ile pojawią się tacy, zapraszam do Centrum Kultury Studenckiej Pinokio, które centrum kultury jest tylko z nazwy, bo tak naprawdę jest klubem. Całe dwa poziomy, wraz z lożami, wyposażonymi w telewizory, będziemy mieli tylko dla siebie.
Nieczęsto zdarza się, żeby moje czujne hipstersko-geekowskie oko przykuły ubrania ściśle kojarzone z jednym studiem deweloperskim. Wyjątkiem do tej pory były t-shirty Jinx'a poświęcone grom Blizzard. Z dniem dzisiejszym, do chlubnej kategorii wyjątków dołączaja kilka rzeczy, które znalazłem zupełnym przypadiem, w oficjalnym sklepie BioWare.
Jeżeli czytaliście już moje poprzednie wpisy, to pewnie zorientowaliście się, że należę do (coraz węższego) grona fanów, znanego skądinąd, kanadyjskiego studia deweloperskiego. Możecie mnie posądzać o fanboystwo. Powiem więcej - jestem niemal pewien, że po tym wpisie zostanę już na stałe sklasyfikowany jako ślepo zapatrzony w BioWare maniak. Proszę Was jednak, abyście na chwilę porzucili dzielące nas partykularyzmy i spokojnie spojrzeli na to co chcę Wam zaprezentować. Panowie i Panie, czy ta bluza nie jest EPICKA?
Intel Extreme Masters to najbardziej prestiżowa liga Electronic Sports League - największej organizacji e-sportowej w Europie i jednej z najważniejszych na świecie. Od jutra do soboty w niemieckim Hanowerze, podczas targów elektroniki użytkowej CeBIT, będą obywały się finały szóstego sezonu.
Czego możemy się spodziewać po najbliższych dniach? Wielkich emocji, wielkich pieniędzy, a jeżeli szczęście dopisze, to także wielkich powodów do narodowej dumy - w dwóch spośród trzech kategorii biorą udział Polacy. Jesteście zainteresowani? W reszcie wpisu znajdziecie wszystko co jest Wam potrzebne do oglądania IEM VI i kibicowania naszym zawodnikom.
Zombie to ostatnimi laty chwytliwy temat. Wiele studiów deweloperskich dostrzegło potencjał w wizji apokalipsy z hordami zjadaczy mózgów w rolach głównych. Mieliśmy już strzelaniny z otwartym światem (Dead Island), linione FPSy nastawione na kooperację (Left 4 Dead), niezależne gry strategiczne (Atom Zombie Smasher) i wiele, wiele innych.
Telltale Studios postanowił połączyć świat komiksu i serialu, The Walking Dead, z gatunkiem w którym ów deweloper się specjalizuje - przygodówkami, a do tego zastosować epizodyczny model dystrybucji. Brzmi niewykonalnie? W rzeczywistości jest możliwe, powiem więcej - efekt jest świetny.