Trzy pary prawdopodobnie najładniejszych butów na świecie stała się własnością jednego z użytkowników serwisu Reddit. Unikalne Nike'i, inspirowane rasami, które pojawiają się w Starcraft II zostały zamówione w serwisie Diverstile.com specjalizującym się w robieniu ubrań na zamówienie. Nie padła kwota jaką przyszło szczęśliwemu posiadaczowi zapłacić za te cudeńka, jednak na stronie sklepu możemy przeczytać, że cena butów na zamówienia waha się od 300 do 1000 dolarów. W rozwinięciu newsa znajdziecie dużą galerię.
Drugi Bar of Legends Szczecin już za nami. W minioną niedzielę imprezy związane z oglądaniem League of Legends zagościły w wielu polskich miastach. E-kibice mogli spotkać się we wspomnianym już Szczecinie, ale także Krakowie, Lublinie i Kołobrzegu.
Jak to wyglądało w stolicy województwa zachodniopomorskiego?
Pamiętajcie, że Gamescom to nie tylko nowe gry i obietnice twórców dotyczące już istniejących, ale także e-sport. Siódmy sezon Intel Extrme Masters zaczyna się właśnie w Kolonii. Mnóstwo graczy Starcrafta II w League of Legends zjechało się do Niemiec i przez kilka dni będzie dostarczać nam rozrywki.
Aktualnie rozgrywane są rozgrywki otwartych kwalifikacji w Starcrafta II. Rozgrywki League of Legends zaczną się jutro. Pula nagród dla obydwu dyscyplin wynosi nieco ponad 180 000 dolarów!
Intel Extreme Masters - bez wątpienia najbardziej prestiżowa liga e-sportowa poza Koreą Południową doczekała się swojego ostatniego przystanku przed wielkimi finałami, które odbędą się w marcu podczas niemieckich targów CeBit. Obecnie w Sao Paulo ściera się szesnastu wspaniałych zawodników Starcrafta II. Chociaż zabrakło największych sław, to jeżeli lubicie e-sport, zdecydowanie powinniście się zainteresować tym wydarzeniem.
Intel Extreme Masters to najbardziej prestiżowa liga Electronic Sports League - największej organizacji e-sportowej w Europie i jednej z najważniejszych na świecie. Od jutra do soboty w niemieckim Hanowerze, podczas targów elektroniki użytkowej CeBIT, będą obywały się finały szóstego sezonu.
Czego możemy się spodziewać po najbliższych dniach? Wielkich emocji, wielkich pieniędzy, a jeżeli szczęście dopisze, to także wielkich powodów do narodowej dumy - w dwóch spośród trzech kategorii biorą udział Polacy. Jesteście zainteresowani? W reszcie wpisu znajdziecie wszystko co jest Wam potrzebne do oglądania IEM VI i kibicowania naszym zawodnikom.
Wielkie finały siódmego sezonu Intel Extreme Masters trwają już od wczoraj. Miłośników e-sportu nie muszę zachęcać do śledzenia tego wydarzenia - jest to przecież jedna z największych imprez w roku, do której prowadzi długa droga, poprzez kolejne "przystanki". W tym roku jeden z nich odbył się w Polsce, co zapewne w dużym stopniu wpłynęło na postrzeganie wirtualnych zmagań w naszym kraju.
Ten wpis jednak nie będzie dla osób, które e-sport dopiero liżą, przykro mi. Zapraszam wszystkich znawców, mniejszych i większych, żeby wspólnie zastanowić się "Kto wygra Intel Extreme Masters World Championship?". I oczywiście podać swoje typy.
Zapraszam do wróżenia z fusów!
Jak pewnie zdążyliście się zorientować, uwielbiam e-sport. Najbardziej oczywiście Starcrafta II i League of Legends, ale jak trzeba, to i World of Tanks czy Counter-Strikem się zajaram. Chociaż wirtualne zmagania przyciągają coraz więcej entuzjastów, oglądając turnieje, czuję się jak odmieniec. Jednym z głównych powodów są... godziny transmisji.
Minęło już dobre kilka dni od wielkiego finału, siódmego sezonu Intel Extreme Masters w Hanowerze. Emocje opadły, kurz po potyczkach Koreańczyków również. Pora na konkluzję. Nie tylko samego zwieńczenia rocznych zmagań, ale całego sezonu 2012/2013.
Który fan Blizzard nie czeka na BlizzCon? Pełni pogody ducha i zazdrości dla cwaniaczków, którzy mają szczęście przybywać aktualnie w Anahaim, Kalifornia, wyczekujemy przed monitorami z kubkiem ciepłego kakao w ręku, czekając na prezenty, jakie firma przygotowała dla nas na ten świąteczny okres. Ceremonia otwarcia BlizzCon 2011 dopiero się zakończyła a już jest o czym pisać.
Idę za ciosem. Z racji faktu, że długo nie prezentowałem Wam żadnych zespołów, to zaryzykuję stwierdzenie że Wasze mózgi, po wczorajszym Hadouken!, wytrzymają jeszcze trochę. Dobrze, że mieliście sporą przerwę od moich mózgorezatorów, bo dzisiaj prezentuję Wam absolutnego hiciora, który nawet z najbardziej odpornych szarych komórek zrobi rzadką galaretę - poznajcie Mindless Self Indulgence!
Ciężko stwierdzić jaki rodzaj muzyki gra MSI. Sami siebie określają - "industrial jungle pussy punk", ale znając zwariowane podejście członków zespołu do swojego wizerunku można spokojnie założyć, że nazwa ta nic nie znaczy. Osobiście określiłbym muzykę tworzoną przez Mindless Self Indulgence jako agresywną wariację na temat punk rocka i muzyki elektronicznej.
Podobno Polska stoi na drobnych i średnich przedsiębiorstwach. Cóż, z moich doświadczeń wynika, że taki przedsiębiorca w naszym kraju ma przerąbane. Najgorsze nie jednak wcale warunki rynkowe, zamordyzm urzędników, ani nawet nasze prawodawstwo. Najgorsza jest kreatywna konkurencja, której ulubionym pomysłem na walkę z biznesowymi przeciwnikami jest wylanie na nie wiadra pomyj w Internecie, nie mając żadnych dowodów, ani podstaw.
Na forum Polygamii trafiłem na temat "Kradzione gry w Szczecinie". Wątek rozpoczęto ponad półtorej roku temu. Żeby nie zmuszać Was do czytania grubo ponad setki postów - anonim zarzuca pani prowadzącej sklep Music Box, działający w galerii Nowy Turzyn, gdzie dostać można gry wideo na różne platformy, kupno towaru od złodziei, a następnie ich odsprzedaż klientom. Krótko mówiąc - paserstwo.
Jeżeli jeszcze nie wiecie to kocham Starcrafta II. Uwielbiam tę grę, kocham ją jako e-sport, ubóstwiam jego kulturę, fascynuje mnie to uniwersum. Mimo to, ostatnio gram częściej w League of Legends. Dlaczego? Bo lubię być dobrze traktowany, a żaden inny deweloper, którego znam, nie dba o swoją społeczność tak jak Riot Games. Skąd to się bierze?
*Pominę w tekście wszystkie kwestie związane z projektowaniem gry i modelem biznesowym, bo to temat na osobną rozprawkę.
Przymierzacie się do kupna Assassin's Creed: Revelations? Na mojej osobistej liście zakupów produkcja ta nie ma najwyższego priorytetu, ale z pewnością jest wysoko. Ubisoft zadał jednak swoim klientom małą zagwozdkę. Najnowsza część przygód Ezio Auditore da Firenze pojawi się aż w SIEDMIU edycjach. No i masz ci babo kolekcjoneko placek.
Kilka lat temu z naprawą sprzętu komputerowego nie miałem większego problemu. W moim pokoju stał klasyczny midi-tower, którego rozkręcałem przynajmniej raz w tygodniu, a to żeby kable wymienić, a to wyczyścić, a to po prostu popatrzeć - miałem naprawdę bajeranckie diody i wielkie miedziane radiatory, chociaż nigdy nawet nie overclockowałem staruszka :) Laptopy nie były tak popularne jak obecnie, nie wspominając o praktycznie pomijalnej reprezentacji wśród graczy, do których i ja się przecież zaliczałem. Obecnie kupując przenośny sprzęt za trzy tysiące złotych możemy już spokojnie na nim pograć. I ja w końcu się w taki zaopatrzyłem, inwestując nieco gotówki w mid-endowy laptop ASUSa. Dziś ta firma doczeka się z mojej strony recenzji swojego serwisu gwarancyjnego.
Co sprawiło, że musiałem sprzęt odesłać? Niestety po pewnym czasie od zakupu laptop zaczął się nagrzewać i zauważalnie zwalniać, czasami nawet uniemożliwiając pracę. Długo nie rozmyślając nad tematem, nabrałem przekonania, że zepsuł się wentylator, a całość wymaga prawdopodobnie czyszczenia. Jednak, o zgrozo! Przecież tego nie idzie otworzyć samemu bez utraty gwarancji. Powstrzymując zapędy majsterkowiczowskie postanowiłem grzecznie odesłać sprzęt do serwisu.
Pamiętacie jeszcze jak w listopadzie narzekałem na to, że Riot Games animuje społeczność, a Blizzard śpi? Najwidoczniej gigant obudził się z zimowego snu i wcale nie jest taki skostniały, jak mogło by się wydawać. Nie ważne, czy to premiera pierwszego dodatku tak rozruszała producenta StarCrafta II, czy może ktoś w końcu zorientował się, że siłą samej społeczności i marką długo się w dzisiejszych czasach nie utrzyma na powierzchni świata e-sportu. Istotne jest to, że Blizzard wraca do gry.