Witam i zapraszam do przeczytania kolejnej odsłony „Kącika kolekcjonera”. Tym razem zajmiemy się 3DO, sprzętem który zapoczątkował pewien nowy okres w historii gier i zarazem był synonimem upadku i niewykorzystanych potencjałów.
Nie wyobrażam sobie możliwości wyruszenia na epicką przygodę w podziemiach jakiegoś klasztoru, zamku czy studni. Mam wrażenie, ze nawet bez potworów i pułapek moje serce nie wyrobiłoby przy samej atmosferze zwiedzania jakiegoś potencjalnie niebezpiecznego miejsca. Dlatego rzeczywiste przygody posiłkuję wyprawami w cyfrowym świecie, gdzie grozi mi co najwyżej odcisk na kciuku. Jeśli ktoś podziela moje zdanie na temat niebezpiecznych przygód to Labyrinth of Refrain: Coven of Dusk będzie w sam raz dla niego.
kalendarz wiadomości | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej