Branża gier wideo to jedno wielkie szambo, w którym od czasu do czasu pojawi się jakiś smaczny kąsek. Mniam, pyszniutki torcik wiedeński wykonany przez mistrzów. Tylko czemu kasjer, któremu mam płacić przed podaniem mi produktu wkłada go do toi toia? No i jeszcze „dziennikarze” growi, którzy tak sprawnie kopiują gotowe wiadomości prasowe i wychwalają gierki otrzymane wraz z promocyjnymi ręcznikami, klapkami. Ach jak ja lubię tuby propagandowe i speców… Zaraz, zaraz co ja wypisuję. Mój pierwszy narzegracz w wersji 2k19 miał zająć się czymś poważniejszym niż smęty twitterowego Tomka, którego bolą cztery litery bo Sony nie chce mi, tfu mu podesłać promki z bonusową zdrapką PSN. Tym razem postanowiłem po przynudzać o dziadowskiej praktyce jaką jest wprowadzanie mikrotransakcji do gierek trochę po premierze.
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej