Patrząc na obecną sytuacje na rynku gier wideo wydawałoby się, że horror i RPG pasują do siebie jak pięść do nosa. Pośród niezliczonej rzeszy gier role playing znajdziemy zaledwie garstkę produkcji grozy. Na dokładkę część z nich powstała wieki temu w Japonii i słyszeli o nich raczej tylko maniacy. Jest co prawda kilka perełek takich jak Koudelka, Parasite Eve, Darkest Dungeon czy Vampire: The Masquerade. Gier tego typu nie jest zbyt wiele co może zdziwić jeśli weźmiemy pod uwagę popularność papierowych RPG w wersji straszącej, zwłaszcza tych bazujących na twórczości H.P. Lovecrafta. Stygian: Reign of the Old Ones stara się odmienić ten stan rzeczy. Czy tej na pierwszy rzut oka niszowej produkcji uda się zawojować świat?
Otaczająca rzeczywistość daje nam wystarczająco wiele inspiracji, by na jej podstawie tworzyć zapierające dech w piersiach, grające na emocjach i zostające z czytelnikiem na długo historie. Przeszłość jest bogata w niezwykłe przypadki heroizmu, ale i makabryczne zbrodnie i niewyjaśnione po dziś dzień zagadki. To doskonały materiał dla pisarza. Niektórzy z nich, jak James Ellroy, decydują się jednak nie tyle bazować na faktach, co kreatywnie je wykorzystać, mieszając fikcję z prawdą. Na tym opiera się styl autora, metahistoryczny, który dumnie reprezentuje Czarna Dalia. Tytuł, o którym prawdopodobnie mieliście już okazję usłyszeć.
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej