Jednym z moich wczesnych wspomnień związanych z grami wideo jest obserwowanie mojego taty podczas partyjek w Dr. Mario. Jako mały dzieciak byłem trochę zdenerwowany, że tata nie tylko okupuje konsole i telewizor, ale na dokładkę traci czas przy powolnej gierce o spadających pastylkach. Mogliśmy przecież grać w coś innego. Wiele się w moim życiu zmieniło i teraz Dr. Mario jest nierozerwalnie związany z miłym wspomnieniem z dzieciństwa. Dlatego premiera Dr. Mario World była dla mnie całkiem sporym wydarzeniem. Po pierwsze była okazja powiedzieć tacie o nowej grze, która ma szanse go zainteresować. Po drugie fajnie mieć przy sobie podręczną dawkę nostalgii, zwłaszcza gdy spędza się sporo czasu za granicą. Tylko czy Dr. Mario World jest czymś godnym uwagi?
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej