Jako dziecko wychowałem się na G.I. Joe. Zabawki, komiksy i serial animowany towarzyszyły moim dniom w przedszkolu. W swojej kolekcji nadal mam kilka kaset VHS z odcinkami bajki. Dlatego informacja, że do sklepów trafia kolejna gra z G.I. Joe w roli głównej była dla mnie całkiem przyjemnym zaskoczeniem. Nostalgia robi swoje i mimo podeszłego wieku nadal mam ochotę sprawdzić jak wygląda konflikt pomiędzy bohaterami a oddziałami Cobry. Tylko czy G.I. Joe: Operation Blackout to coś więcej niż żerowanie na nostalgii?
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej