Niedawno skończyłem Aaru’s Awakening. Śliczną, piekielnie trudną platformówkę z bardzo oryginalnym schematem sterowania, wymagającym porzucenia wyuczonych przez lata nawyków i opanowywania od zera podstaw poruszania się. Tytuł ten był jedną z „darmówek”, jakie dostałem w ramach abonamentu PlayStation Plus w kwietniu 2015 roku. Od tego czasu cierpliwie czekał na dysku konsoli aż znajdę czas pomiędzy premierami kolejnych hitów a nadrabianiem zaległych Ważnych Klasyków, by poświęcić mu kilka chwil. Udało się teraz.
Witajcie gracze. W zeszłym tygodniu spadła na mnie dosyć smutna wiadomość i nie miałem ochoty dzielic się wrażeniami w ogrywanych gier. Część z moich znajomych zaczęła też twierdzić, że już dawno się wypaliłem albo wdaję się w niepotrzebne dywagacje okołogrowe zamiast skupić się na istocie ogrywanych produkcji. Może i racja.
Długo zastanawiałem się nad tym co z tym wszystkim zrobić? Czy pytać Was wciąż o to w co aktualnie gracie? Czy gry dalej Was bawią a może zmuszacie się, żeby je kończyć? Czy ogrywacie jakieś nowości a może lepiej bawicie się przy starociach?
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej