Czasem zastanawiam się nad tym, jak myślą decydenci growego światka. Dlaczego dana gra otrzymuje kontynuację, a inny tytuł skazany jest na zapomnienie? Czemu Eternal Darkness czy Forbidden Siren zostają porzucone, podczas gdy jakaś inna seria jest mielona w nieskończoność? Te przemyślenia na pewno nie mają nic wspólnego z trzecią odsłoną cyklu Rock of Ages. W końcu Rock of Ages 3: Make and Break musi być tak dobre, jak dwie części wydane wcześniej.
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej