O kondycji filmowego uniwersum DC napisano już dziesiątki tysięcy znaków. Nie będę więc powtarzał kolejnej wariacji hasła "źle się za to zabrali i nic z tego nie wyszło". Natomiast pojedyncze filmy dziejące się w tym świecie mają swoją siłę przebicia i potrafią zadowolić zarówno widzów, jak i krytyków. Takim filmem była pierwsza część Wonder Woman, która dziś - po premierze długo oczekiwanej kontynuacji - wygląda trochę jak wypadek przy pracy.
Potrafię filmom superbohaterskim dużo wybaczyć. I WW84 też trochę wybaczam, bo to nie jest zły film. Dostarcza rozrywki, bywa ładny i zabawny, ale spadku jakości nie da się nie zauważyć, a gdy zacznie się analizować sens scenariusza i pewnych decyzji twórców, robi się trochę smutno. Why, Patty, why?
Pierwsze dwa tomy przygód byłej zakonnicy Mony i najemnika Kasha, którzy rzucili wyzwanie licznym niebezpieczeństwom kosmosu, dość dobrze zostały przyjęte przez czytelników. Pora więc sprawdzić jak na tle poprzedników prezentuje się trzecia część cyklu.
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej