Wydawało się, że Marvel ma problem. Po długiej przerwie czwarta faza MCU rozpoczęła się zaledwie poprawną Czarną wdową, a seriale na Disney+ - choć fajne - to jednak gwarantują podobnego poziomu ekscytacji, co dobra kinowa premiera. Gdy reklamowano film Shang-Chi średnimi zwiastunami i brzydkimi plakatami, zacząłem się martwić. Jak się okazało po seansie - niepotrzebnie. Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni to porządne, prawdziwe otwarcie nowej fazy uniwersum!
Poniżej przeczytacie szybką prawie-recenzję podzieloną na trzy krótkie punkty. Dlaczego Shang-Chi okazał się lepszy, niż się wydawało?
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej