Top Ten! - Najlepsze seriale wszech czasów!
Alfabet Mad Men, serialu wszech czasów
"Mr. Robot" - najlepsza serialowa premiera lata?
Jestem kretynem, że czekałem tak długo - wrażenia po pierwszym sezonie Breaking Bad
Piąty wymiar leżący poza tymi, które są nam znane - The Twilight Zone
"Supernatural" plusy i minusy okiem fanki
Od czasu do czasu słyszymy jak jakiś kaznodzieja, ksiądz czy inny ekspert krzyczy o tym jakim zagrożeniem dla dzieci jest telewizja. „Pokemony w służbie szatana” czy „Teletubisie kradną dusze twojego dziecka” i inne podobne hasła brzmią co najmniej zabawnie. Czasami jednak zastanawiam się co jeśli byłoby w tym trochę prawdy. Jak wyglądałby program telewizyjny w którym skrywałoby się zło w najczystszej postaci? Na to pytanie stara się odpowiedzieć nowy serial stacji SyFy. Tylko czy nadawca kojarzący się z syfem może mieć w swojej ofercie coś godnego uwagi?
Najszybszy człowiek świata powrócił do jesiennej ramówki stacji CW. Po długiej przerwie w końcu możemy przekonać się na własne oczy, jak twórcy poradzili sobie z jednym z najciekawszych wątków „Flasha”, Flashpointem. Wrażenia ze spoilerami.
[uwaga, w tekście znajdą się niewielkie spoilery dotyczące pierwszego odcinka serialu]
Klaudyna: Westworld. Produkcja HBO. Nazwiska: Hopkins, Harris, Nolan. Klimat sci-fi. Czego chcieć więcej na zachętę? Obejrzeliśmy i...?
FSM: Obejrzeliśmy i przekonaliśmy się, że Twoje życzenie z poprzedniego naszego blogowego starcia zostało spełnione. Kolejny Pilotaż przyniósł coś lepszego, bo pierwszy odcinek Westworld to rzecz leżąca na tak wysokiej półce, że twórcy telewizyjnych wcieleń MacGyvera i Zabójczej broni nie tyle jej nie widzą, co nawet nie wiedzą, gdzie ona jest.
K: Skoro mamy coś z górnej półki, zacznijmy może od początku. Czołówka! Pieczołowicie dopieszczona, z cudownymi zdjęciami, okraszona pięknymi dźwiękami. Rozpoczyna się pierwszy odcinek i już od startu wiesz, że to jest to! Kąciki ust idą lekko w górę, bo intuicja podpowiada - będzie wspaniale!
F: Co ciekawe, Westworld teoretycznie pochodzi z tej samej rodziny, co wspomniane wcześniej dwa seriale. To też jest nowa wersja starego dzieła, choć jakość gotowego produktu jest niepomiernie wyższa. Tym razem chodzi o film Michaela Crichtona z 1973 roku. Panowie Jonathan Nolan i J.J. Abrams oraz pani Lisa Joy wzięli za warsztat bardzo ciekawą wizję totalnego parku rozrywki i odpowiednio ją uwspółcześnili. Bo czym jest tytułowy Westworld?
Jak donoszą zachodnie media, ruszyły prace nad oczekiwanym serialem The Punisher. Potwierdzeniem tych słów są pierwsze zdjęcia z planu, ukazujące odtwórcę głównej roli, Jona Bernthala. Niestety, ciągle nie wiemy kiedy produkcja, powstająca w ramach długofalowej umowy między Marvelem i Netfliksem (także Daredevil, Jessica Jones, Luke Cage i planowane, spinające wszystko The Defenders), trafi do oferty platformy. Według plotek stanie się to w przyszłym roku.
Namnożyło się ostatnimi czasy tyle seriali i filmów z gatunku superhero (przy takim zatrzęsieniu można już chyba to nazywać pełnoprawnym gatunkiem?), że nawet tacy zadeklarowani fani tego nurtu jak ja zaczynają powoli odczuwać przesyt i robią coraz ostrzejszą selekcję tego, co oglądać, a co sobie odpuścić. O ile jednak kolejne pozycje z „Arrowverse” totalnie wyleciały z mojego kręgu zainteresowań, a wizyty do kin na superprodukcje z trykociarzami ostro zredukowałem, tak seriale produkowane przez Netfliksa trzymają tak wysoki poziom, że problem ten kompletnie ich nie dotyczy i jedyne, czego mógłbym sobie życzyć, to by było ich jeszcze więcej. Po świetnej Jessice Jones i równie udanych dwóch sezonach Daredevila, tym razem platforma dystrybucji cyfrowej pozwoliła nam bliżej przyjrzeć się postaci kuloodpornego Luke’a Cage’a, którego mieliśmy już okazję poznać przy okazji przygód klnącej na potęgę pani detektyw. No i „słodkie święta”, wysoki poziom został utrzymany!
FSM: Droga żono, czy oglądałaś MacGyvera dawno, dawno temu? Bo mam teorię, że każdy posiadacz telewizora i Polsatu swego czasu podziwiał przygody tego niezniszczalnego majsterkowicza, choćby przez chwilę.
Klaudyna: Ha. Mam tutaj nieszablonową odpowiedź. Będąc dziewczęciem, byłam bardzo nietelewizyjna. Polsat niby był, ale... nie oglądałam. Poważnie. Wiem, że był taki serial i gość, co potrafił z niczego zrobić coś, ale to wszystko.
F: W takim razie państwo czytelnicy być może będą bardzo zainteresowani Twoją opinią na temat pilotażowego odcinka nowej, telewizyjnej wersji MacGyvera. Jesteś osobą bez sentymentalnego bagażu związanego z najlepszym na świecie Richardem Deanem Andersonem. Ja natomiast oryginalnego MacGyvera znam i wspominam ciepło, choć fani niemal jednogłośnie twierdzą, że to dziełko zestarzało się źle i wygląda dziś bardzo archaicznie. Z pomocą idą więc mądrzy i doświadczeni szefowie amerykańskiej stacji CBS twierdząc, że reboot jest potrzebny i wszyscy mamy go oglądać. To jak?
Drodzy czytelnicy. Zapewne pamiętacie krótki cykl tekstów pt. Pilotaż, w których wraz z mężem omawiałam pilotażowe odcinki nowych seriali? Jeśli nie, to kliknicie sobie tutaj. A teraz, skoro wszyscy pamiętamy, o co chodzi, zapraszam na drugi sezon Pilotażu. Pierwszym serialem tej jesieni jest telewizyjna adaptacja filmów z serii Zabójcza broń.
FSM: Czy pamiętasz filmy z serii Zabójcza broń? A jeśli pamiętasz, to w jaki sposób? Pozytywnie? Negatywnie? Neutralnie?
Klaudyna: Pamiętam, nawet dobrze. Chyba z tego względu, że jest to taka seria, którą tv lubi, więc jak gdzieś się trafia na kanale, człowiek się zatrzymuje i patrzy. Jednak nie mogę powiedzieć, bym z tą historią czuła jakiś emocjonalny związek.
F: No widzisz, a są na świecie tacy, którzy czują niesamowicie silny emocjonalny związek. Jedni to fani czterech filmów z Melem Gibsonem i Dannym Gloverem, koneserzy kumpelskich, policyjnych, komediowych sensacji. A drudzy to goście, którzy trwają w przekonaniu, że wskrzeszanie znanych historii z przeszłości, choćby nie wiem jak niepotrzebne to nie było, jest najlepszym pomysłem na świecie. Do której kategorii należą twórcy serialu Lethal Weapon?
Dziś w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, na której Reed Hastings, szef Netfliksa, poinformował o oficjalnym starcie polskiej wersji usługi. Platforma zapewniająca cyfrowy dostęp do rozmaitych filmów i seriali doczekała się m.in. interfejsu w rodzimym języku, polskiej wersji strony internetowej, a także, już w pełnym zakresie, możliwości dokonywania płatności w złotówkach.
Na wczorajszej, najważniejszej części gali Emmy rozdano nagrody w głównych kategoriach. 68. edycję Annual Primetime Emmy Awards zdominował miniserial American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona, który zdobył pięć wyróżnień. Uwaga kolejny rok z rzędu skupiona była jednak na Grze o tron. Kultowa produkcja stacji HBO zgarnęła trzy kolejne statuetki i w sumie, wliczając w to wyróżnienia w kategoriach technicznych, ma ich w dorobku aż 37 (najwięcej w historii).
Jeszcze niedawno wydawało się, że serial Narcos – jedna z najcieplej przyjętych produkcji telewizyjnych ostatnich lat – zakończy się na dwóch sezonach. Jak się jednak okazuje, śmierć głównego bohatera historii, a więc słynnego Pablo Escobara, wcale nie musi oznaczać pożegnania z netfliksowym dziełem, a wręcz przeciwnie: może być świetnym punktem wyjścia dla dalszych opowieści ze świata największych narkotykowych karteli.