Szejkowie wykupują europejskie kluby i coraz częściej bawią się w Football Managera na żywo. Nie zaniedbują jednak też swoich ojczyzn i rodaków i od lat ściągają do grających na Bliskim Wschodzie drużyn zawodników ze Starego Kontynentu, aby uatrakcyjnić nimi swoje ligi i podnieść poziom rozgrywek. Wielu znanych wyjechało w ostatnim czasie do Kataru i poszło w ślady Gabriela Batistuty, Sonny’ego Andersona i Carlosa Tenorio. Kogo dzisiaj (nie)możemy oglądać na katarskich boiskach?
Po długiej karierze w FIFA 12 zdecydowałem się spróbować swoich sił w prowadzeniu klubu w Football Manager 13. Wybór padł na tryb Classic, który stanowi idealne rozwiązanie dla osób pozbawionych dużych ilości wolnego czasu. Postanowiłem relacjonować wam swoje postępy. Przy okazji jest szansa podyskutować o samej grze, młodych talentach, bugach i różnych ciekawostkach.
Po pięciu meczach bez wygranej mieliśmy tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową, ale i tylko dwa straty do czwartego miejsca. Wciąż mogliśmy więc po cichu planować walkę o awans do ekstraklasy, ale i obawiać się najgorszego możliwego scenariusza. Tej drugiej opcji nikt związany z Lilleahmmer jednak nie chciał, a to było najważniejsze.
Tegoroczny CES pokazał nam, że świat nie chce już zakładać trójwymiarowych okularów. Tym razem producenci starali się sprzedać nam nowe telewizory dzięki spoglądającemu na nas z każdej prezentacji, sloganowi 4K. Branża łatwo podnieciła się monstrualną rozdzielczością nowej technologii, ale potem przyszło chłodne otrzeźwienie. Skoro standardem dopiero co stało się HD, to ile czasu tym razem będziemy musieli czekać na rozsądną ilość materiałów możliwych do konsumowania w ośmiu megapixelach? Odpowiedź przyszła z Kraju Wschodzącego Słońca i to wcześniej niż się wszyscy spodziewali. Już podczas przyszłorocznych Mistrzostw Świata w piłce nożnej Japończycy będą mogli podziwiać każdy, oddzielny włos na nażelowanej głowie Cristiano Ronaldo.
Po długiej karierze w FIFA 12 zdecydowałem się spróbować swoich sił w prowadzeniu klubu w Football Manager 13. Wybór padł na tryb Classic, który stanowi idealne rozwiązanie dla osób pozbawionych dużych ilości wolnego czasu. Postanowiłem relacjonować wam swoje postępy. Przy okazji jest szansa podyskutować o samej grze, młodych talentach, bugach i różnych ciekawostkach.
Zastanawialiście się kiedyś, gdzie byłaby FC Barcelona, gdyby nie miała Lionela Messiego? Albo ile osiągałby Real Madryt, gdyby nie miał w składzie Cristiano Ronaldo? Można przypuszczać, że brak obu tych zawodników przełożyłby się na więcej emocji w lidze hiszpańskiej, bo od reszty zespołów dzieliłaby Katalończyków i piłkarzy ze stolicy mniejsza przepaść. Mam jednak wrażenie, że obaj oni znaczą dla swoich drużyn mniej, niż Jim Sorum Johansen dla Lillehammer.
Po długiej karierze w FIFA 12 zdecydowałem się spróbować swoich sił w prowadzeniu klubu w Football Manager 13. Wybór padł na tryb Classic, który stanowi idealne rozwiązanie dla osób pozbawionych dużych ilości wolnego czasu. Postanowiłem relacjonować wam swoje postępy. Przy okazji jest szansa podyskutować o samej grze, młodych talentach, bugach i różnych ciekawostkach.
Z nowym asystentem Rune Buerem Johansenem udaliśmy się do biura prezesa na umówione spotkanie, na którym mieliśmy ustalić wszystkie kwestie formalne przed kolejnym sezonem.
Polskie komedie. Najstarsi, zasłużeni przedstawiciele tego gatunku, jak Sami Swoi czy Kogel-Mogel do dziś ściągają tłumy przed telewizory, natomiast nowe obrazy, których tytuły z szacunku dla czytelnika pominę, ściągają raczej ból głowy. Nie ma się więc co nam dziwić, że bombardowani wyrobami komedio-podobnymi, wolimy to co stare i sprawdzone. Oglądając zwiastun Być jak Kazimierz Deyna, żywiłem się nadzieją, że film będzie pierwszą jaskółką, która pokaże talent polskich twórców, nie tylko do kręcenia łzawych dramatów z martyrologią w tle. Na szczęście, nie zawiodłem się.
Po długiej karierze w FIFA 12 zdecydowałem się spróbować swoich sił w prowadzeniu klubu w Football Manager 13. Wybór padł na tryb Classic, który stanowi idealne rozwiązanie dla osób pozbawionych dużych ilości wolnego czasu. Postanowiłem relacjonować wam swoje postępy. Przy okazji jest szansa podyskutować o samej grze, młodych talentach, bugach i różnych ciekawostkach.
Na zegarze pojawiła się 91 minuta spotkania. Tablica wyników wciąż wskazywała na wynik 1:0 dla Pors. Fatalnie prezentowaliśmy się w ofensywie i nie potrafiliśmy stworzyć klarownej sytuacji, aby wyrównać. Krótka ławka rezerwowych nie pozwalała mi nawet specjalnie manewrować zmianami. Poza tym, ściągnięcie Johansena i wprowadzenie Tiki Radstodera wcale nie gwarantowało poprawy gry, bo rezerwowy snajper od kilku godzin nie potrafił wpisać się na listę strzelców. W końcu arbiter zagwizdał po raz ostatni.
Po długiej karierze w FIFA 12 zdecydowałem się spróbować swoich sił w prowadzeniu klubu w Football Manager 13. Wybór padł na tryb Classic, który stanowi idealne rozwiązanie dla osób pozbawionych dużych ilości wolnego czasu. Postanowiłem relacjonować wam swoje postępy. Przy okazji jest szansa podyskutować o samej grze, młodych talentach, bugach i różnych ciekawostkach.
Pierwsza porażka w sezonie z Lyn miała prawo zaniepokoić kibiców Lillehammer. Dla mnie i całej jedenastki był to jednak po prostu przegrany mecz i nie przykładaliśmy do niego specjalnej wagi. Chcieliśmy kontynuować swoją pracę i wygrywać, aby utrzymać się w czołówce tabeli. Nie musiałem motywować swoich podopiecznych, bo czułem, że po znakomitym starcie chcą oni włączyć się w walkę o awans. Liga regionalna to dla wielu z nich za mało, a wypromować się na pewno będzie im dużo łatwiej w pierwszej lidze.
Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych FIFPro przyznała swoje doroczne nagrody i zgodnie z oczekiwaniami Złota Piłka powędrowała do Lionela Messiego. Nie zabrakło jednak też kilku kontrowersji. Szkoleniowcem roku został selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, Vicente Del Bosque, choć jego podopieczni nie zachwycali na Euro 2012. Nie mniej dyskusji wywołało też ogłoszenie jedenastki roku, w której znaleźli się wyłącznie piłkarze z ligi hiszpańskiej.
Po długiej karierze w FIFA 12 zdecydowałem się spróbować swoich sił w prowadzeniu klubu w Football Manager 13. Wybór padł na tryb Classic, który stanowi idealne rozwiązanie dla osób pozbawionych dużych ilości wolnego czasu. Postanowiłem relacjonować wam swoje postępy. Przy okazji jest szansa podyskutować o samej grze, młodych talentach, bugach i różnych ciekawostkach.
Najgorsze, co może zrobić lider to stracić punkty w kilku meczach, w których powinien bez problemu wygrać. Strindheim odebrało nam trzy oczka golem w samej końcówce spotkania, a z Pors zremisowaliśmy, bo bramkarz puścił kolejną w swojej karierze szmatę. Tym samym w trzech meczach u siebie dopisaliśmy sobie tylko trzy punkty. Zacząłem się zastanawiać, czy moi zawodnicy nie kończą po godzinach szkoły filmowej i nie przygotowują właśnie nowego thrillera dla lokalnej społeczności Lillahemmer. Na szczęście wciąż w pierwszej jedenastce byli Johansen i Skagevang, a im zależało tylko i wyłącznie na awansie.