Kino na gameplay.pl

Najlepszy film Christophera Nolana? - recenzja Tenet

The Grudge: Klątwa

Coś tu nie Gra - Pokemon Detective Pikachu

Premiery kinowe w domu. Moje mini marzenie...

Przegląd Kina Azjatyckiego. Chiny #3

Przegląd Kina Azjatyckiego. Japonia #2

The Square, American Assassin - weekendowe premiery filmowe

The Square

Twórca wyśmienitego, niewygodnego filmu Turysta zaczarował jury na festiwalu w Cannes (widzów zresztą też) filmem The Square, który jest zdecydowanie najciekawszą kinową premierą nadchodzącego tygodnia. Nagrodzony Złotą Palmą film to szydercze, prześmiewcze spojrzenie na świat sztuki zderzone z historią faceta, któremu nic się nie układa tak, jak by sobie tego życzył. Będziemy świadkami dziwacznego performance'u, poznamy zblazowanych i pretensjonalnych ludzi "od sztuki", a także będzie kibicować okradzionemu bohaterowi. A to wszystko w absurdalnym sosie i przez grubo ponad 2 godziny. Chyba nie ma krytyka, któremu by się ten film nie spodobał. Zakładam zatem, że bardzo warto.

czytaj dalejfsm
14 września 2017 - 11:59

Na pokuszenie, Renegaci - weekendowe premiery filmowe

Na pokuszenie

Każdy nowy film Sofii Coppoli zasługuje na uwagę. Tym razem reżyserka bierze na warsztat powieść Thomasa P. Cullinana, która doczekała się filmowej wersji w 1971 roku (w tamtym filmie grał sam Clint Eastwood). Tym razem przed kamerą zobaczymy Colina Farrella, Nicole Kidman i Kirsten Sunst. Elegancka szkoła dla grzecznych panien. Ranny żołnierz. Sztywne zasady. Intrygujący mężczyzna roztaczający swój czar. Odkrywające uroki życia młode kobiety. Erotyzm, humor, zbrodnia. To wszystko z wielką klasą miesza w swoim filmie Coppola i zapewnia sporo wysokiej jakości rozrywki nie tylko fanom kina kostiumowego. Autorka otrzymała Złotą Palmę za rezyserię na tegorocznym festiwalu w Cannes.

czytaj dalejfsm
31 sierpnia 2017 - 10:11

Mustache Gate - Afera wokół wąsów Supermana

Nie, to nie żart. Na dokrętkach do Ligii Sprawiedliwości Henry Cavill stawił się z wyrazistym wąsem, który sprawił niemały problem producentom filmu.

czytaj dalejJoorg
1 sierpnia 2017 - 17:43

Transformers: Ostatni rycerz, Czerwony żółw - weekendowe premiery filmowe

Transformers: Ostatni rycerz

Cytując Dzień świra: oooostatni. Podobno Michael Bay naprawdę już nie będzie reżyserował kolejnych filmów z serii Transformers. Na ekrany wkracza właśnie piąta część historii o wielkich robotach, małych ludziach i efektownych eksplozjach. Optimus Prime odszedł, ale postać marka Wahlberga nigdzie się nie wybiera, a stawką tradycyjnie są losy świata. Ciekawą nowością Ostatniego rycerza może być wplecenie w tę historię legendy o królu Arturze, ale tak naprawdę wszystko będzie po staremu: krytykom nowy film Baya się zupełnie nie podoba, a fani napędzanych przez CGI scen akcji powinni być zadowoleni. Tym niemniej Ostatni rycerz rozpoczyna swoje ekranowe życie jako najniżej oceniana część serii, a to musi coś znaczyć...

czytaj dalejfsm
22 czerwca 2017 - 10:50

Mumia - Film na który nie warto tracić czas!

Pozwólcie mi, że opowiem wam historię pewnej księżniczki starożytnego Egiptu. Nazywali ją Ahmanet. Miała być jedyną królową, której władza miała nie znać ograniczeń. Los chciał inaczej, więc sprzymierzyła się z ciemnymi mocami.

czytaj dalejImprobite
10 czerwca 2017 - 17:20

Wonder Woman, Sieranevada - weekendowe premiery filmowe

Wonder Woman

Sporo już napisano o solowym filmie o jednej najpotężniejszych superbohaterek w historii, nie będę więc marnował Waszego czasu. Wszystko wskazuje na to, że po średnich (mówiąc delikatnie) jakościowo filmach Batman v Superman i Legion samobójców, wytwórnia Warner w końcu dostała hit, jakiego potrzebowała. Pani reżyser opowiedziała o pani superbohaterce i te panie razem pokazały panom, jak to się robi. Dobrze oceniana Wonder Woman podobno nie ma ani jednej wyciętej podczas postprodukcji sceny, a specjalne pokazy tylko dla kobiet wywolały oburzenie niektórych mężczyzn (czyli dodatkowa, darmowa reklama). Dacie szansę Dianie, amazońskiej księżniczce? Czy DCEU już przestało Was zupełnie obchodzić?

czytaj dalejfsm
1 czerwca 2017 - 13:27

Bez Paula Walkera, ale z łodzią podwodną - recenzja filmu Szybcy i wściekli 8

W amerykańskim kinie utarło się określenie „przeskoczenie rekina”. To moment, w którym film lub serial osiąga apogeum absurdu i podąża już w tym stylu do samego końca, odcinając już nieco kupony od pierwotnej koncepcji. Termin ten idealnie wpasował się w uniwersum Szybkich i wściekłych.

Pierwsza odsłona z 2001 roku (jak ten czas leci!) to sprawnie zrealizowana, rozrywkowa produkcja z pogranicza sensacji i akcji. Począwszy jednak od czwartej części i słynnego już przejazdu pod płonąca ciężarówką mamy do czynienia z kreskówką, w której bohaterowie – niczym Kojot Wiluś i Struś Pędziwiatr – działają w trybie nieśmiertelności, angażując się w ratowanie świata. Jedni zdążyli już ten pomysł na sagę o Dominicu Torreto znienawidzić, ale zdecydowana większość (patrząc na wyniki box office) jednak przebiera nóżkami w oczekiwaniu na już ósmą część. Widownia efektem pracy debiutującego w serii F. Gary Graya nie powinna się rozczarować.

czytaj dalejeJay
20 kwietnia 2017 - 10:14

The Deadly Tower of Monsters oraz TNT Monstervision.

You don't need no special glasses or an insect’s head
Just a healthy love for slime and disrespect for the dead
We’ll talk about some movies by the old double-wide
When you get that creepy feeling creeping up inside
Well then you got Monstervision it’s a heck of a fright
We’re tearin’ the heart out of Saturday night
These Monstervision movies serve a primitive drive
‘Cause watchin’ people die it makes you feel so alive
So throw away your clicker now the flicks have begun
‘Cause there’s nothing you can do while fully-dressed that’s as fun
Just watching TNT under the bug-zapper light
We’re tearing the heart out of Saturday night

Coś bardzo złego wydarzyło się w świecie gier przez te ostatnie 25 lat. Straciliśmy kreatywność i psychodeliczne szaleństwo gier z lat 90. na rzecz stabilności i względnej przyjemności. Wielkie studia nie starają się tworzyć nowych oryginalnych światów i idą na łatwiznę odgrzewając stare kotlety (EA). Ja nie mam nic przeciwko suplementacji dochodu odgrzewanymi kotletami, ponieważ to jest materialistyczna rzeczywistość i często życie ludzi i ich rodzin stoi na krawędzi noża w zależności od sprzedaży i premier. Nie licząc już tego nawet, że pewnie podpisano już cyrograf z giełdą i różnymi zarządami, ale poważnie raz na jakiś czas nie potraficie dać nam czegoś oryginalnego? Czy zapomnieliście dlaczego w ogóle pracujecie w tej branży? Gry (jako medium) są właśnie stworzone do epickich opowieści fantastycznych z bogatymi i abstrakcyjnymi światami, które rządzą się zupełnie innymi prawami - społecznymi czy fizycznymi. Gry nie mają żadnych ograniczeń w teorii. Istnieje budżet, ale nie jesteście limitowani przez rzeczywistość, aktorów, krajobraz czy kaprysy pogody. Na dodatek macie po swojej stronie potęgę efektów specjalnych i grafikę. Muszę przyznać, że mam słabość do gier ACE Studios. Staram się zagrać w każdą produkcje spod ich ręki. Po raz pierwszy natknąłem się chilijskie studio podczas gry w Zeno Clash i od tej pory stałem się fanem. Ich gry posiadają niezaprzeczalne wady i ograniczenia budżetowe, ale to wszystko można pominąć, gdy zobaczy się świat przedstawiony i atmosferę panującą w ich produkcjach. Od przed neolitycznych czasów ubranych w szaty abstrakcyjnego malarstwa, które czerpią garściami od Bosha czy Dalego. Po plastyczne wizje rodem z animacji Terry'ego Gilliama, w których toczymy kolosalny kamień przez plansze wystylizowane na różne epoki historyczne. Kończymy zaś na pastiszu horrorów klasy bardzo B. gdzie wspinamy się na GIGANTYCZNĄ wieżę pełną gumowych potworów i przeciwników animowanych za pomocą stop klatki. Musze przyznać – jest to najlepsza gra tego studia. Jeżeli jesteście fanami „campu” i filmów z lat 50/60 (i ogólnie tanich horrorów), to ta gra jest dla Was obligatoryjna i nawet nie czytajcie tego tekstu, bo tylko zepsuje Wam frajdę. Osobiście jestem sporym fanem takich klimatów i być może zaobserwujecie to podczas czytania. Niech tekst również będzie hołdem dla TNT Monstervision i słynnego prowadzącego Joe Bob.

czytaj dalejmyrmekochoria
18 kwietnia 2017 - 15:43

Adaptacja gry wideo - dlaczego to się nie udaje?

Czas nie stoi w miejscu. Wraz z jego upływem zmienia się wiele aspektów ludzkiego życia: technologie, obyczaje, polityka, relacje społeczne. Permanentna zmiana, nieodzowna właściwość tego świata, nie omija także całej branży rozrywkowej.
Przyglądając się rozwojowi współczesnej popkultury, można zauważyć coraz wyraźniejszy  romans X muzy z szeroko rozumianym światem gier wideo. Znakiem czasów stały się adaptacje filmowe popularnych gier i wirtualne odpowiedniki kinowych hitów. Coraz mocniej zacieśniają się relacje między tymi dwoma gigantami współczesnej rozrywki, stopniowo jedno staje się odzwierciedleniem drugiego. Początkowo proces ten przebiegał jednostronnie, gdyż w czasie produkcji pierwszych gier, kino od kilkudziesięciu lat było już intratnym biznesem. Dziś bogactwo wzajemnych inspiracji jest z jednym z najciekawszych zjawisk w świecie sztuk audiowizualnych. Musiało jednak minąć sporo czasu nim filmowcy po raz pierwszy dostrzegli drzemiący w grach wideo potencjał artystyczny.

czytaj dalejUNIX
19 marca 2017 - 13:39

Autopsja Jane Doe - recenzja

Autopsja, czyli pośmiertne badanie zwłok w celu ustalenia przyczyn śmierci, od jej początków budziła ludzką odrazę. Zwłaszcza w Europie, która przez wieki wzbraniała się przed rozwojem medycyny sądowej, podczas gdy Chińczycy pierwsze traktaty dotyczące tego zagadnienia pisali na przełomie II –II w.n.e. Słynny obraz „Lekcja anatomii doktora Tulpa”, pędzla Rembrandta van Rjina, ukazuje niezwykłe wydarzenie odbywające się raz do roku w Amsterdamie. Autopsję przestępcy, którego spotkała straszliwa kara po zagrabieniu płaszcza. Tylko ludzi skazanych można było paddać tak bestialskiemu procederowi, jak rozczłonkowanie zwłok w celach medycznych. Na obrazie Rembrandta widzimy jak doktor Nicolaes Tulp (holenderski chirurg i burmistrz Amsterdamu) tłumaczy zainteresowanym szczegóły anatomiczne człowieka. Do medycyny kryminalnej, od tamtego wydarzenia było jeszcze daleko...

czytaj dalejBlack Elf
16 stycznia 2017 - 01:11
nowsze postystarsze posty