Crash Bandicoot (marka) na gameplay.pl

Crash Team Racing

W co gracie w weekend? #332 - CTR: Nitro Fueled

Crash zamiesza w głowach? O rimejkowych marzeniach słów kilka

Crash Bandicoot zadebiutował w telewizji

Konferencja Sony na E3 2016 – wrażenia

Moja historia gier platformowych - część 2

Bossowie - Crash Bandicoot 2: Cortex Strikes Back

Sympatyczny jamraj Crash nie jest szczególnie odporny na urazy. Nie ma paska zdrowia lub serduszek symbolizujących witalność, więc w jego przypadku wystarczy jakikolwiek kontakt z przeciwnikiem lub przeszkodą, by stracił życie. To sprawia, że walki z bossami w Cortex Strikes Back i innych odsłonach serii wyglądają bardzo specyficznie. Czy geniusze z Naughty Dog byli w stanie wymyślić coś oryginalnego, mając takie ograniczenia?

Uwaga, spojlery!

"Któremu nakopać?"
czytaj dalejBrucevsky
19 lipca 2013 - 19:34

Maksujemy Crasha Bandicoota 2 #5-ost.

Crash Bandicoot 2 to jedna z najlepszych platformówek jakie ukazały się na PlayStation. Teoretycznie prosta gra z uczłowieczonym jamrajem rzuca wyzwanie wszystkim, którzy spróbują zdobyć sto procent na liczniku i odkryć ukryte zakończenie. Czy jest to proste zadanie?

Czy nie mający dostępu do sieci gracz w 1997 roku mógł bezstresowo podołać wyzwaniu? Najlepiej sprawdzić to w praktyce.

Warp Room 5

Ostatnia prosta. Zebranie wszystkich diamentów i gemów na pierwszych poziomach nie wymagało specjalnych umiejętności, zbytniego zaangażowania i pokładów cierpliwości. Potem robiło się już jednak coraz trudniej, a czwarty Warp Room był torem przeszkód godnym najtrudniejszych platformówek sprzed lat. Przed nami ostatnia piątka dzieła Naughty Dog. Jak trudne jest zdobycie wszystkich kamieni szlachetnych i odkrycie prawdziwego zakończenia w Cortex Strikes Back?

czytaj dalejBrucevsky
2 lipca 2013 - 15:57

Kuloodporny #12 - Crash Bandicoot 3: Warped!

Dawno, dawno temu, za siedmioma platformami, za siedmioma padami i siedmioma generacjami gier komputerowych (no, może troszkę bliżej, ale nie psujmy bajki), protagoniści największych hitów występowali zazwyczaj pod postaciami zwierząt. I nie chodzi o to, iż pierwsze, drugie czy trzecie akceleratory grafiki 3D nie bardzo radziły sobie z kreowaniem ludzkich postaci nie spychających naszego umysłu w dół doliny niesamowitości. No dobra, może i chodziło, ale to znów rujnuje nam piękno całej opowieści. Zwierzęcy, odjechany bohater to jednak już dzisiaj coś, za czym śmiało możemy powzdychać, wertując kolejne tłumy Marcusów, Kratosów i innych Nejtenów w poszukiwaniu sławetnego wyjątku. Kolekcje HD i samotny Sly z Ratchetem świata nie zbawiają, ale był taki czas, w którym to właśnie zwierzaki rozdawały wszystkie karty. Crash Bandicoot był jednym z nich.

czytaj dalejRobson
13 kwietnia 2013 - 19:03

Przeładowuję! #4 - Gdzie się podziały tamte zwierzaki?

Zabawmy się teraz w małą wyliczankę. Spyro the Dragon. Croc. Capitan Claw. Crash Bandicoot, Sly, Starfox. Potem Yoshi, Donkey Kong, Jak i Daxter, może też Ratchet i Clank. Na końcu Frogger, Rayman i Medievil? Kombinuję na prawo i lewo, ale jakoś tak odnoszę wrażenie, że w moim przypadku to byłoby już na tyle. Spróbujmy więc w drugą stronę. Nathan Drake. John Marston. Marcus Fenix. Cole Phelps. Lara Croft i Kratos. John Cappelli, “Sev” Sevchenko, Joseph Turok. Nico Bellic i Master Chief. Altair, Ezio i Connor, Jason Brody, Sam Fisher oraz Adam Jensen. Teraz po cichu przyznam się wam, że kiedy przy tworzeniu tej pierwszej listy nieco się nagłowiłem, ta druga wskoczyła mi na ekran niemal sama. Wiecie już chyba, do czego zmierzam, prawda?

czytaj dalejRobson
7 lutego 2013 - 11:26

The Last of Us - łabędzi śpiew obecnej generacji?

Ogromny sukces serii Uncharted dał studiu Naughty Dog prestiż i poczucie bezpieczeństwa, przy okazji rozpalając apetyty na więcej. Z The Last of Us utalentowani twórcy chcą pójść w nowym, dziewiczym kierunku, śmiejąc się głośno z zasady, że pod koniec żywota konsoli nie zapowiada się dużych, świeżych tytułów.

czytaj dalejczort
4 sierpnia 2012 - 18:07

Infantylni zwierzęcy bohaterowie?

Battlefield, Skyrim lub Rage. Żołnierze, mutanty, rycerze i demony. Mniej lub bardziej realni ludzie. W ostatnim czasie na rynku coraz więcej poważnych gier, w których walczą, zabijają się lub realizują inne cele postacie bliskie naszej rzeczywistości. Czemu zabawni bohaterowie zwierzęcy są niemal całkowicie w odwrocie?

Ostatnio natknąłem się na opinię, że zwierzaki w ludzkich rolach w grach są już przeżytkiem. Są zbyt infantylne, dziecinne, głupie i nie dają szans na właściwe przedstawienie odpowiednich emocji i wydarzeń na ekranie. Czy to znaczy, że ich miejscem są już tylko proste gry dla dzieci? Czy przypadkiem zbytnio nie zawężając spektrum postaci twórcy i gracze nie strzelają sobie w stopę?

czytaj dalejBrucevsky
2 listopada 2011 - 19:10

W czym Jak i Daxter są lepsi od Crasha?

Jak & Daxter w czasach PlayStation 2 bawili i elektryzowali wszystkich fanów platformówek 3D i świetnych gier. Dla wielu sporym rozczarowaniem było, gdy Naughty Dog tradycyjnie postanowiło z nimi zerwać po przenosinach na kolejną generację sprzętu.

Podobny los spotkał przed laty innego uwielbianego herosa ze świata gier, Crasha Bandicoota. Naughty Dog nie zamierzało przykładać się do procesu wysysania ostatnich kropli krwi ze swoich bohaterów i po czterech częściach spasowało zarówno w przypadku zwierzaka z PSX-a, jak i barwnego duetu z „Czarnulki”.

czytaj dalejBrucevsky
21 lipca 2011 - 19:44
nowsze posty