Wiedźmin 2 na gameplay.pl

Wiedźmin 2 – wrażenia po jesiennej konferencji CD Projekt

10 najbardziej mindfuckowych sytuacji w grach

Czekając na Wiedźmina 3… zagraj w Wiedźmina 2!

Recenzja, w której Wilk sprawdza jakość pierwszego numeru nowego wiedźmińskiego komiksu, Domem ze Szkła zwanego

Czego słuchamy, gdy ćwiczymy? - Słowo na niedzielę (19).

Czar cyfr, czyli o wynikach sprzedaży Wiedźmina i GTA V

10 najbardziej mindfuckowych sytuacji w grach

Jak wskazuje sam tytuł tego artykułu chciałbym omówić w nim dziesięć najbardziej mindfuckowych scen/sytuacji w grach video. Oczywiście jest to moje zestawienie, zatem nie zawsze musicie się zgadzać lub możecie mieć podobne doświadczenia. Jeżeli więc macie jakąś propozycję, podzielcie się nią w komentarzach.

Wytłumaczmy sobie jednak na wstępie, co uważamy za mindfuckowe. Powiedzmy sobie, iż odnosimy się tym określeniem do sytuacji, której kompletnie nie przewidywaliśmy i jest ona dodatkowo na tyle zaskakująca, iż nasza mina wygląda mniej więcej tak:

A potem to już różnie. Wybuchamy śmiechem lub zapada konsternacyjna cisza, podczas której nasz mózg pracuje na najwyższych obrotach i zaczyna łączyć wszystkie fakty w poszukiwaniu odpowiedzi.

czytaj dalejGeneticsD
26 września 2015 - 12:24

Czekając na Wiedźmina 3… zagraj w Wiedźmina 2!

Z utęsknieniem wypatrując trzeciej części Wiedźmina postanowiłem nie tylko bliżej zapoznać się z twórczością Andrzeja Sapkowskiego, ale ponadto wrócić do produkcji CD Projekt RED. Wybór padł na drugą odsłonę stworzoną przez to studio z kilku powodów – jest to część nowsza, w mojej opinii również nieco lepsza od „jedynki” i wprowadzająca w stosunku do niej wiele usprawnień. Zadecydowała także dwutorowość fabuły – poprzednio ukończyłem ścieżkę Roche’a, nie przechodząc gry po raz kolejny. Teraz postanowiłem to zmienić i dla urozmaicenia wspomogłem Iorwetha. Poniżej przedstawiam kilka powodów, dla których warto powrócić lub, jeżeli ktoś jeszcze tego nie zrobił, zagrać po raz pierwszy w tą świetną grę, jaką niewątpliwie jest Wiedźmin 2: Zabójcy Królów.

czytaj dalejNorek
21 sierpnia 2014 - 17:53

Recenzja, w której Wilk sprawdza jakość pierwszego numeru nowego wiedźmińskiego komiksu, Domem ze Szkła zwanego

Geralt już kilka romansów z komiksem miewał, ostatni nawet stosunkowo niedawno, bo w okolicach premiery drugiej części gry. Były to jednak projekty skromne, przeznaczone wyłącznie na nasz lokalny rynek. Z Domem ze Szkła sytuacja jest zgoła odmienna. Za jego wydanie odpowiada Dark Horse Comics, jedno z większych wydawnictw komiksowych na świecie, scenariusz stworzył znany głównie  z licznych prac dla Marvela zdobywca nagrody Eisnera Paul Tobin, za rysunki odpowiada zaś Joe Querio, odpowiedzialny między innymi za Aliens: Colonial Marines - No Man Left Behind.

czytaj dalejCzarny Wilk
22 marca 2014 - 14:25

Czego słuchamy, gdy ćwiczymy? - Słowo na niedzielę (19).

Biegam już od pięciu minut. Tempo dość szybkie, w tym roku chcę wystartować w swoich pierwszych zawodach biegowych. Te pięć minut, mogę przysiąc, trwało chyba z pół godziny. Sama szósta minuta trwa kolejną godzinę. Czemu nie wziąłem tego cholernego iPoda?!

Dwa dni później. Biegnę. Po prostu biegnę. Nie patrzę ile, po prostu cisnę tę trasę, którą sobie ustaliłem wcześniej. Dobiegam, jestem super zadowolony, cieszę się z słuchawek na uszach i muzyki z nich płynących. Patrzę na zegarek – godzina i dziesięć minut bardzo mocnego tempa.

czytaj dalejBartek Pacuła
19 stycznia 2014 - 19:31

Czar cyfr, czyli o wynikach sprzedaży Wiedźmina i GTA V

Równolegle do mojej fascynacji grami rozwijało się zainteresowanie wynikami sprzedaży elektronicznych produkcji. Złożyło się na to kilka powodów. Przede wszystkim chciałem się radować z sukcesu finansowego danego tytułu, wiedząc że studio zostało docenione przez szersze grono graczy, co zazwyczaj skutkuje następną częścią. Wyniki sprzedaży pozwalają również na szerszą obserwację zjawisk zachodzących w branży (zwłaszcza w głównym nurcie), a zarazem dają argumenty krytykom, przeciwnikom, a czasami malkontentom. Liczby pozostają obiektywne, ale każdy może je zinterpretować w różny sposób. Jak się sprzedaje seria Wiedźmin w odniesieniu do innych hitów? Jakie wyniki osiąga GTA V i czemu musimy tak długo czekać na pecetową wersję tej gry?

czytaj dalejMaKaB
23 grudnia 2013 - 15:05

Świąteczna, growa Siesta

Święta, poza specyficznym klimatem i mrozem, zawsze kojarzą mi się z pewną zmianą dotyczącą samych gier i stosunku do nich. Podczas zimowych wieczorów, no i dni też, kiedy świadomość podpowiada mi, że w kolejnych dniach nie ma obowiązków jako takich, lubię grać w coś innego. Robię sobie wolne od aktualnych produkcji.

Co jednak oznacza dla gracza wolne? Na podstawie swojego przykładu śmiem twierdzić, że to okres, w którym co prawda odpuszczamy sobie regularną grę na bieżąco, na rzecz sielankowego zagierzania w luźniejsze tytuły, lub te, które kiedyś ominęliśmy, albo ze względu na wysoką cenę, nie opłacało się ich kupić.

czytaj dalejPiras
18 grudnia 2013 - 22:20

Edycje pudełkowe odchodzą w zapomnienie. Niestety

Od kilku lat ogromną popularnością cieszy się elektroniczna dystrybucja gier wideo. Nie są to jeszcze lata świetności, bo te dopiero nastąpią. Większość internetowych sklepów w pierwszej kolejności stawia właśnie na edycję Digital, czyli niematerialną wersję danej produkcji, co jeszcze dwa lata temu do naturalnych zwyczajów nie należało.

Zalet sprzedawania gier w właśnie taki sposób jest wiele. Możemy przecież ekspresowo otrzymać swoją kopię i to w cenie znacznie niższej, niż spoczywające na półkach odpowiedniki. Jest to łatwiejsze dla nas – graczy, konsumentów jak i dla dystrybutorów, bowiem nie ma mowy o pakowaniu, wysyłaniu produktów, wykluczamy więc związane z tym koszta.

czytaj dalejPiras
10 grudnia 2013 - 21:29

O tym dlaczego CD Projekt RED jest najlepszym developerem na świecie.


Mniej więcej na początku tego stulecia branża gier stała się potężną gałęzią światowego przemysłu, wraz ze wszystkimi zaletami i wadami tej zmiany. Innymi słowy firmy zajmujące się tworzeniem gier zamieniły się w ogromne przedsiębiorstwa, na czele których stoją osoby których zadaniem jest uzyskać jak największą sprzedaż i w zasadzie tylko tyle. Jeżeli gra jest krótka, wtórna czy infantylna to w sumie nawet lepiej. Proces produkcji był krótszy i tym samym tańszy. Tworzenie produkcji w stylu Planescape Torment nie leży w interesie wydawców. Skierowane to do stosunkowo wąskiej grupy odbiorców, trzeba by znaleźć świetnego scenarzystę i w dodatku kosztowałoby więcej niż Call of Duty. Masa problemów! Trzeba by być szaleńcem by wyprodukować coś takiego. I tak jakoś wychodzi mi, że takimi szaleńcami są panowie z CD Projektu. Kto normalny robi następną część 35 razy większą od poprzedniej?

czytaj dalejNaito
10 września 2013 - 16:39

Wiedźmin 2 - tak należy opowiadać historie w grach!

Gry się ceni za grafikę (Crysis 3), ciekawą mechanikę rozgrywki (minecraft, FTL) lub wciągającą historię (The walking dead). Ja ostatnio zwracam szczególną uwagę w jaki sposób historia jest opowiadana. Zazwyczaj obserwujemy wydarzenia z trzeciej osoby, słuchamy dialogów i to by było na tyle. Niektóre produkcje wybijają się na tym polu używając różnych technik narracji. Kiedyś pisałem o grze Alan Wake, w której zbieramy kartki, słuchamy radia, twórcy czasem pomieszają czasem. Jest jednak jedna (w sumie nie tylko jedna) polska produkcja, która nie tylko posiada ciekawą treść ale także przedstawia ją w ciekawy sposób.

Pierwszy brzydki elf w historii gier komputerowych

Czym Wiedźmin jest każdy widzi - siwe włosy (ani śladu łysiny), dwa miecze na plecach (chyba, że wsadzą go do więzienia i trzeba skądś je skombinować), profesjonalnie chłodne podejście do każdego tematu. Cały Geralt. Twórcy gry, podobnie jak sam Sapkowski, nie ograniczają się do standardowej w większości produkcji narracji. Owszem obserwujemy świat zza pleców bohatera jak również wsłuchujemy się w setki dialogów ale to tylko drobna część tego w jaki sposób budowany jest klimat. Jednak zanim do tego przejdę chciałbym zwrócić na diametralną różnicę między pierwszą, a drugą odsłoną serii. Pierwszy Wiedźmin ma znacznie prostszą narrację niż jego kontynuacja. Głównie wynika to z ograniczeń technologii jaka została użyta. Zabójcy Królów jest za to zdecydowanie bardziej rozwinięte - zaraz przeczytacie dlaczego - i bliższe do książkowego pierwowzoru.

czytaj dalejDudek
14 czerwca 2013 - 16:48

O tym jak w końcu ogarnąłem Wiedźmina 2

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów oryginalnie ukazał się na PC w 2011 roku, na Xboksie 360 w 2012, a ja w końcu ruszyłem go teraz – w maju 2013. Czemu tyle to trwało? Pewnie dlatego, że mechanika produkcji CD Projekt RED zawsze wydawała mi się drętwa, a mimika postaci niewybaczalnie zacofana, poza tym nigdy nie darzyłem szczególnym uwielbieniem dzieł pana Sapkowskiego…
 

Mimo to, męczyła mnie myśl, że gra tyle czasu kurzy się na półce (tym bardziej, że zamówiłem ją podczas premiery) i nie dałem jej rady, choć nawet wielu casualom, Amerykanom i głupeczkom się to udało.  Zbierałem się ponad rok, ale w końcu ruszyłem. Udało się! Gram w Wiedźmina 2.

czytaj dalejCascad
28 maja 2013 - 18:17
starsze posty