Fanfilmy / filmy amatorskie na gameplay.pl

Splinter Cell: Extinction - recenzja fanowskiego serialu

Krótki, lecz klimatyczny fanfilm o Wiedźminie

Resident Evil: First Hour - fanowski serial internetowy

Nawiedzona Polska. Już się boję

StarCraft: Final Metamorphosis - taki filmik, że wow

Aurora - steampunk wprost z Australii

Splinter Cell: Extinction - recenzja fanowskiego serialu

Niemal 2,5 roku temu napisałem krótką notkę o prologu fanowskiego serialu inspirowanego przygodami Sama Fishera - Splinter Cell: Extinction. Minęło 29 miesięcy, a ja sobie o tym tworze przypomniałem i po szybkiej sesji z Google okazało się, że wiosną 2012 roku serial ruszył, rozwinął się i zakończył. Wstęp, osiem odcinków i dwa materiały zza kulis nadal leżą sobie w ciepłym mateczniku serwisu YouTube i czekają na widzów. Zapraszam więc, to idealna propozycja w dniu premiery Blacklist!

Corbin, światełka, pot, bum bum, intryga.

Ekipa z Companion Pictures potrzebowała niecałego roku, by całkiem przyzwoity prolog zamienić w trwający w sumie ponad godzinę mini-serial o odzianym w czerń agencie z zielonymi światełkami, jego sojusznikach, eleganckim czarnym charakterze i bełkotliwym political-fiction. Produkcja jest wyjątkowo wierna swojemu złożonemu z polygonów oryginałowi, z czym wiąże się sporo zalet i wad.

czytaj dalejfsm
22 sierpnia 2013 - 14:56

Krótki, lecz klimatyczny fanfilm o Wiedźminie

Mieszcząca się w pobliżu Krakowa wytwórnia filmowa Alvernia nakręciła film krótkometrażowy osadzony w świecie wykreowanym przez Andrzeja Sapkowskiego. Niestety, słowo 'krótkometrażowy' aż nadto pasuje do tej produkcji, jednak trwający minutę film doskonale oddaje nastrój książkowego pierwowzoru, bijąc na głowę pamiętną adaptację z 2001 roku.

czytaj dalejTommiK
14 czerwca 2012 - 16:18

Resident Evil: First Hour - fanowski serial internetowy

Internetowe seriale zdobywają pewną popularność, a ostatnim głośnym przykładem łączącym świat gier i filmu był oczywiście znany Wam Mortal Kombat Kevina Tancharoena. To dziełko zostało przyjęte różnie (odcinki niezłe przeplatano wyjątkowo słabymi), ale przynajmniej dotrwało do założonego przez twórców końca. Teraz możecie zacząć pastwić się nad nową kreacją.

Dwoje niezależnych filmowców - April Choi i Ross Peacock, postanowiło dać wyraz swojej miłości do serii Resident Evil pod postacią publikowanego na youtube'owym kanale Machinima serialu zatytułowanego Resident Evil: First Hour. Pierwszy odcinek został opublikowany kilkanaście godzin temu i możecie go podziwiać poniżej. Mając na uwadze daleko posuniętą budżetowość rzecz na razie wygląda... Hm, trudno jednoznacznie ocenić. Obejrzeć można zaledwie 6 minut materiału, w których residentowego klimatu jest może ze 20 sekund. No i jest Leon Kennedy - chłopak szczupły niczym wyżej podpisany, o cudnie zawiesistej grzywce i wyjątkowo niskim potencjale do kopania nieumarłych tyłków. Aktor został upodobniony do wizerunku postaci z gry, ale efekt jest (póki co) bardziej zabawny niż wzbudzający szacun. Przynajmniej "muzyka" się odpowiednio snuje i na końcu pojawia się zombiak. Wiem, że to tylko wstęp do czegoś, co (mam nadzieję) się fajnie rozwinie, ale mimo wszystko lepsze pierwsze wrażenie zrobiły na mnie zarówno wspomniany Mortal Kombat: Legacy , jak i fanowski Splinter Cell (Extinction). Może po prostu trzeba twórcom wysłać więcej kasy?

czytaj dalejfsm
30 listopada 2011 - 19:48

Nawiedzona Polska. Już się boję

Krótki wpis, który powstał tylko dlatego, że mowa jest o Polsce. O horrorach pisałem jakiś czas temu ja, o zjawisku Halloween pisał raziel, ale O POLSCE nie było nic. Więc oto, z okazji minionego "święta" zwiastun bardzo niezależnego horroru produkcji zagranicznej pod wszystkomówiącym tytułem, pod tytułem Nawiedzona Polska. Go!

czytaj dalejfsm
2 listopada 2011 - 22:22

StarCraft: Final Metamorphosis - taki filmik, że wow

Wczoraj, po 16 miesiącach ciężkiej pracy, miała miejsce premiera 7,5-minutowego dziełka zatytułowanego StarCraft: Final Metamorphosis. Cóż to takiego? Stworzony przez grupkę zapaleńców pod dowodzeniem 24-letniego Chrisa "Freespace'a" Ciocotisana wysokiej jakości film pokazujący kawałek historii z uniwersum StarCrafta (czasy Brood War). Rzecz od strony technicznej jest w zasadzie bez zarzutu - nie mamy tu do czynienia z poziomem filmików Blizzarda, ale naprawdę niewiele brakuje (no, może głosy są ciut za bardzo modulowane). Zważywszy, że chłopak jest freelancerem, to może dostanie robotę w zespole odpowiedzianym za kolejne StarCrafty? Skoro team od Diablo III tworzył najnowszy zwiastun przez mniej więcej rok, a ten gość na wysmażenie dwa razy dłuższego filmu potrzebował tylko kilku miesięcy więcej, to bez wątpienia jest piekielnie zdolny. Przy okazji obecny jest tutaj patriotyczny (z naszego punktu widzenia) akcent - za muzykę odpowiada Piotr Musiał, który pracował m.in. przy Anomaly i Bulletstormie.

Więcej szczegółów na temat Final Metamorphosis (oraz wywiad z Chrisem) znajdziecie na stronie sclegacy.com, pod tym linkiem możecie zerknąć na krótszy, starszy i brzydszy pierwszy starcraftowy filmik tego samego twórcy.

czytaj dalejfsm
29 października 2011 - 12:31

Aurora - steampunk wprost z Australii

Niestety do tej pory na duże i małe ekrany trafiło niewiele produkcji czerpiących inspiracje ze steampunku, która łączy ze sobą XIX-wieczną wiktoriańską stylistykę z science-fiction. Na szczęście lukę tę zapełniają twórcy-amatorzy, którzy może nie dysponują ogromnym budżetem oraz nie pracują ze sztabem specjalistów i najlepszych aktorów, ale z pewnością nie brak im zapału i cierpliwości. Jednym z owoców pracy niezależnych filmowców jest Aurora, półgodzinna krótkometrażówka, która jakością swojego wykonania mogłaby zawstydzić wielu producentów telewizyjnych i kinowych.

czytaj dalejEnder
6 września 2011 - 00:52

Prymitywnie, czyli preludium do Światów uRojonych #1 i #2

Prędzej czy później moment ten nadejść musiał. Zmobilizowany masą zapytań z Waszej strony, o to kiedy Rojo raczy ruszyć dupala i zacznie nagrywać coś autorskiego - przygotowałem dla Was cztery szybkie skecze. Postanowiłem podzielić je na dwie części i okraszyć wymowną nazwą: "Prymitywnie". Skąd taki tytuł? Szybko przekonacie się dlaczego. Jest to mega amatorski zapis doskonale nam znanych patentów w grach i nie tylko. Wątpliwej powagi i atrakcyjności technicznej (kamerka internetowa) część pierwsza i druga - uraczy Was Krwawym Slow-Mo i Jajami ze stali. Wszystko w ramach symbolicznego wstępniaka do właściwych materiałów video o nazwie "Światy uRojone", których to wykonanie będzie nieporównywalnie lepsze, a i wartość merytoryczna trochę ambitniejsza. Będą gameplaye, video-publicystyki, komentarze i wiele, wiele innych. Jak u Roja - każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Pierwsze z nich pojawią się w momencie zaopatrzenia się w porządną kamerę i odpowiedni program (na bogato). Póki co, w ramach prequelowej poczekajki - Prymitywnie #1 i #2 - oddające lekkiego ducha i jajcarską oprawę przyszłego, anty-sztywnego cyklu materiałów video naczelnego pajaca GP. Enjoy!

czytaj dalejROJO
24 czerwca 2011 - 10:07

Szybka rozkmina #20 Złościsz się gdy przegrywasz?

Szybka rozkmina to cykl felietonów, który oprócz ukazania interesującego zjawiska, gamingowej ciekawostki, śmiesznego filmiku lub ukrytego bonusu -  zaprasza Was do dyskusji na konkretny temat i wzięcia udziału w ankiecie.

Game over, mission failed, You’ve been killed by…, You’ve been hit by … Ale jak to?!? Tam nikogo nie było!!! Skąd on się wziął?!? W gry się gra, w gry się też przegrywa. A to sejwusia się zapomniało machnąć, a to ktoś nas zaskoczył, a to poziom trudności oszukał. Powodów jest wiele. Złość, smutek, rozczarowanie, rozgoryczenie, furia czasem i płacz. Bywa. Emocje nam znane, często zrozumiałe. Zobaczycie dzisiaj osoby, które w swej dezaprobacie przekroczyły jednak pewną granicę. O ową cienką gamingową linię zapytam również Was. Zdarzyło się Wam kiedyś tak wybuchnąć, że coś  obok na tym ucierpiało? Gry to pasja. Bywa to jednak pasja szewska….

czytaj dalejROJO
11 czerwca 2011 - 08:56

freddiew: Przegląd jazdy #7

Freddie Wong (freddiew) otworzył swojego czasu cykl „Creative Nerds!”. Jest to jednak postać tak interesująca i płodna, że postanowiłem poświęcić jej specjalną serię artykułów. W poprzedniej części zakładaliśmy Claymory, przejechaliśmy się Rollecoasterem z 2010 roku, zagraliśmy na dachu samochodu i poodbijalismy trochę baseballowych piłek. Dzisiaj wygramy w Internecie tajemniczego Pana Tootsa, odeprzemy atak złodziei rodem z Kevina samego w domu oraz ponownie skorzystamy z wesołego miasteczka w ramach edycji 2011. Będzie się działo. Na różnych płaszczyznach, w różnych warunkach. Jak, gdzie, czym i z kim - nieważne. Liczy się humor, pomysł i wykonanie. Standardowo jak na freddiego - wszystko na wysokim poziomie. Od nas, dla Was. Zapraszamy. Bawcie się dobrze!

czytaj dalejROJO
7 maja 2011 - 12:13

Creative Nerds! #4 Pure Pwnage

Mają czas, którego nie boją się poświęcić, mają wyobraźnię, której nie omieszkają uruchomić, mają sprzęt, którego nie zawahają się użyć! Witam w czwartym odcinku z cyklu „Creative Nerds!”. Ostatnio mieliście okazję poznać gamingowego reżysera freddie’gow, rasowego szydercę Ebeeto oraz genialnego komentatora, króla wyszukanych bluzgów, niezrównanego retro-speca Jamesa Rolfe - twórcę kultowego już cyklu „Angry Video Game Nerd”. Pora na gości z jedną nogą w komputerach. Szaleńców, maniaków, cyber-wariatów. Wielbicieli wszystkiego co strzela. Nerdów jakich mało. Po tym materiale umrzecie ze śmiechu. Dowiecie się również skąd wzięło się to całe moje zamiłowanie do boomheadshotowania. Wybrałem więc dla Was rozkoszny zestaw takich fuckmind-ów, po których zeżrecie monitory, padniecie na glebę i zabłagacie o litość. Panie i Panowie, jeśli stoicie - usiądźcie, jeśli siedzicie - wstańcie (?) Przed Wami Pure Pwnage, ekipa niszcząca swoją działalnością światy. Nie mają żył - mają światłowody, nie mają dłoni - mają pady, nie mają mózgów - mają zerojedynkową kompilację mega bredni. Obejrzycie, nie zapomnicie. Zapraszam i ostrzegam.

czytaj dalejROJO
23 kwietnia 2011 - 11:48
starsze posty