Kung Fu Panda 2 - film dla każdego na każdą okazję - sathorn - 29 maja 2011

Kung Fu Panda 2 - film dla każdego, na każdą okazję

Na Kung Fu Pandę 2 wybrałem się pełen nadziei. Pierwszą część uważam za najlepszy film animowany w historii. Proszę się ze mną nie kłócić w tej kwestii, nie odpuszczę nawet na krok. I owszem, oglądałem RatatujShrekaGdzie jest NemoKróla Lwa, Toy Story i co tam jeszcze chcecie.  Wracamy do tematu - istotą sprawy jest to, że moje oczekiwana były ogromne. Kung Fu Panda 2 szczęście nie rozczarowała mnie nawet w najmniejszym stopniu.

Jeżeli któryś z czytelników, nie oglądał pierwszej części filmu, to pora na krótkie wyjaśnienie. Głównym bohaterem jest Po, młody panda ze sporą nadwagą, będący jest równocześnie Smoczym Wojownikiem, czyli Wybrańcem, który w poprzedniej części... no, no, no, chwila... Nie mogę przecież spojlerować. Obejrzyjcie pierwszą część koniecznie, ale nawet bez jej znajomości możecie śmiało iść do kina, obejrzeć sequel. Kung Fu Panda 2 opowiada historię zupełnie niezwiązaną z poprzedniczką.

Jak w każdym fimie animowanym dla dzieci, fabuła jest w założeniach bardzo prosta: Po i jego towarzysze muszą powstrzymać uzurpatora, który chce zawładnąć Chinami, przy pomocy nowej śmiertelnej broni. Broni, która położyć ma kres erze kung-fu. Oczywiście fabuła filmu opiera się nie tylko na walce ze złem. Po będzie musiał się zmierzyć ze swoim nemezis, ale także demonami przeszłości (poważnie! i to jest świetny wątek, nie śmiejcie się!).

Twórcy wspaniale mieszają proste elementy komediowe, ze świetnymi dialogami i genialnie wyreżyserowanymi scenami. Kung Fu Panda 2 prawie na każdym kroku puszcza oko w stronę starszego widza, jednocześnie nie przestając bawić młodszych. Niezwykle zgrabnie stroi sobie też żarty z "klasycznych" filmów walki. Podczas seansu nie zdarzyło się ani razu, żebym nie śmiał się dłużej niż pięć minut. Kung Fu Panda 2 to film dla każdego i na każdą okazję. Nieważne, czy chcecie zabrać do kina rodzeństwo, dziewczynę, kumpla, czy po prostu przechodzicie koło kina i macie wolne dwie godziny.

Kung Fu Pandzie 2 udało się też zrobić coś, co nie zdarzyło się żadnemu filmowi od lat. Wzruszyłem się. Cholera, nawet wiecej! Uroniłem łezkę i to kilka razy! Moje dzieci będą oglądały przygody Po, na zmianę z Królem Lwem, a ja będę płakał razem z nimi :)

Chociaż bardzo się staram, to nie potrafię wymienić żadnej poważnej wady nowych przygód Po. Jedyne co mi przeszkadzało, to fakt, że film jest dostępny praktycznie tylko w wersji 3D. Oczywiście większość widzów uzna to za plus, ale mnie już o godzinie z okularami, zaczynają boleć oczy. Jednak nawet jeżeli od 3D boli Was głowa, albo macie nudności, powinniście tak czy inaczej zobaczyć Kung Fu Pandę 2. W swojej kategorii film otrzymuje ode mnie ocenę 10/10, znak jakości i 30 sajgonek w gratisie.

PS. Zwiastun jest średni, ale ma momenty. Nie zraźcie się, film jest od niego o niebo lepszy.

sathorn
29 maja 2011 - 20:04