Bardzo Dzika Opowieść – O trzech takich co szukali Rysia - Nato - 11 maja 2019

Bardzo Dzika Opowieść – O trzech takich co szukali Rysia

Kotka, żółw i patyczak poznają się na zaśmieconym parkingu. Każde z nich zostało porzucone przez właścicieli. Pobliska przyroda jawi im się jako dzika i niebezpieczna. Tym bardziej, że las „zszedł na psy”, a jeśli nie znajdzie się pan i władca tego miejsca – ryś, buldożery zrównają je z ziemią.

Mocną stroną historii są zróżnicowane, szalone postacie. Tchórzliwa kotka, uparcie udająca, że nie jest ze sklepu (straszny wstyd), szalona sowa z rozdwojeniem jaźni czy pomysłowy patyczak. Dodajmy do tego ciekawe miejsce akcji – las, w którym zdziczałe psy występują przeciwko radzie zwierząt, a otrzymamy tytuł nie tylko barwny, ale i wyjątkowy.

Kolejnym plusem są rysunki. Marcin Podolec to jeden z moich ulubionych rysowników rodzimej sceny. Już jego najwcześniejsze utwory, jak „Kapitan Sheer” były bardzo dojrzałe. Teraz jest tylko lepiej. Sam sposób w jaki rysuje obrażoną papugę czy wielkonosego dzika bawi i cieszy oko.

Jedyna obawa dotyczy tego czy obrany przez niego styl nie jest zbyt chaotyczny dla młodego czytelnika. Zwłaszcza jeśli ten wychował się na prostych kształtach i grubych konturach "Świnki Peppy" lub czystych formach Disneya.

Niewielkie zastrzeżenia pojawiły się przy drobnych zgrzytach fabularnych. Przykładowo, papuga stwierdza, że wegetarianie nie śmiecą. Sama teza kontrowersyjna, ale zostawmy to. Wypowiedź dotyczy faktu, że zielonoskrzydła nie może znaleźć wegetariańskiego burgera... w śmietniku. No halo (!), aż tak nie śmiecą, że z koszy nie korzystają?

Bardzo Dzika Opowieść to fantastyczna historia dla młodszego odbiorcy, w której Tomasz Samojlik nienachalnie przemyca ekologiczny manifest oraz porusza problem przedmiotowego traktowania zwierząt domowych. Jest także ładna, wciągająca i zabawna. Kupcie to swoim dzieciom i bawcie się razem z nimi! :)

Więcej komiksów na Instagramie: @komiksowy_pamietnik

Nato
11 maja 2019 - 15:23