Co nowego na Xbox LIVE Arcade – wrażenia z nadchodzących gier - Hed - 11 marca 2011

Co nowego na Xbox LIVE Arcade – wrażenia z nadchodzących gier

Organizowane niedawno Microsoft Spring Showcase w San Francisco było świetną okazją do przetestowania kilku tytułów, które już wkrótce zostaną udostępnione w ramach usługi Xbox LIVE Arcade. Poniżej przedstawiamy nasze wrażenia z rozgrywki trzech gier – Ghostbusters: Sanctum of Slime, The Dishwasher: Vampire Smile oraz The Gunstringer.

Gościnnie dla serwisu livelog.pl wrażenia spisał Maciej "Sandro" Jałowiec.

Ghostbusters: Sanctum of Slime

Ghostbusters: Sanctum of Slime to gra zręcznościowa autorstwa Behavior Studios. Jak sama nazwa wskazuje, jest ona oparta na motywach z serii filmów Pogromcy duchów. Czwórka bohaterów przemierza tutaj rozległe i zróżnicowane etapy (m.in. nawiedzone przez duchy rezydencję i szpital). Naszym zadaniem jest oczyścić wszystkie zwiedzane lokacje ze złowrogich zjaw.

Rozgrywka jest bardzo prosta i nauczenie się jej zasad to kwestia zaledwie kilku sekund. Sterujemy jednym z czterech pogromców duchów, korzystając z gałek analogowych pada. Jedna z nich odpowiada za poruszanie się w wybranym kierunku, a druga za celowanie.

W zaprezentowanym etapie mieliśmy okazję sprawdzić, jak w akcji wygląda walka z przeciwnikami w szpitalu psychiatrycznym. Każdy, kto oglądał Pogromców duchów zapewne od razu skojarzy kolorowe promienie, którymi posługiwali się bohaterowie. W grze jest podobnie, z tym że do wyboru były dwa typy owych promieni – czerwony i żółty. Między  tymi zabaweczkami można przełączać wybierając na padzie przycisk o kolorze odpowiadającym danej broni. Ponieważ niektórzy przeciwnicy są wrażliwi na tylko jeden konkretny typ promienia, trzeba sprawnie nimi operować, by z powodzeniem likwidować nadchodzące całymi stadami duchy.

Nawiedzony fotel to ostatni, najtrudniejszy przeciwnik w szpitalu psychiatrycznym.

Każdy etap kończy się klasyczną walką z bossem. Podczas prezentacji był to... nawiedzony fotel. Walka z takim przeciwnikiem wymaga – poza używaniem wspomnianych promieni – zamknięcia ducha w tzw. ghost trap, czyli pułapce w formie malutkiej skrzynki, również często wykorzystywanej przez bohaterów ze srebrnego ekranu.

Akcję w Ghostbusters: Sanctum of Slime obserwujemy z lotu ptaka. Gra zdaje się być idealna dla wszystkich tych, którzy szukają nieskomplikowanej produkcji, idealnej do zabawy ze znajomymi. Konstrukcja gry daje możliwość zabawy w trybie kooperacji maksymalnie czterem graczom. Jedyną słabą stroną tej produkcji jest przeciętna grafika.

  • Data premiery: 23 marca 2011
  • Cena: wciąż nieznana

The Dishwasher: Vampire Smile

Ci, co grali w The Dishwasher: Dead Samurai i zachwycili się tą produkcją, będą w siódmym niebie uruchamiając kontynuację o podtytule Vampire Smile. Po raz kolejny mamy do czynienia z sidescrollerem – poszczególne etapy przechodzimy maszerując nieustannie w prawo lub lewo, masakrując po drodze wszystkich wrogów stojących nam na drodze. Opisywana tu gra ma charakter czysto zręcznościowy i każdy gracz mogący się pochwalić szybkimi palcami ujrzy na ekranie istną rzeź.

Głównym bohaterem nie jest już tytułowy samuraj-pomywacz, lecz jego przyrodnia siostra, Yuki. Dziewczyna odkrywa w sobie niezwykły potencjał. W jednym z przerywników dowiadujemy się, że zdołała ona zabić kilka osób przez sen. Próbując dowiedzieć się, co się z nią dokładnie dzieje i kto jest za to odpowiedzialny, Yuki musi z pomocą gracza przejść serię etapów wypełnionych po brzegi przeróżnymi przeciwnikami. Wszystkiemu natomiast towarzyszy ciężki, psychodeliczny klimat i świadomość, że bohaterka cały czas balansuje na granicy snu i jawy.

Lokacje są szare i przygnębiające, lecz krew lejąca się hektolitrami dodaje grze trochę ciekawszego kolorytu.

The Dishwasher: Vampire Smile oferuje spore możliwości rozprawiania się z napotkanymi wrogami. Podstawowe ciosy można ze sobą łączyć w większe combosy. Bohaterka korzysta z szerokiego wachlarza ostrzy – od miecza samurajskiego po ogromne tasaki – i broni palnej. Nowy Dishwasher jest zatem świetną pozycją dla wszystkich tych, co chcą się wyżyć na padzie po ciężkim dniu w pracy. Oprócz kampanii dla pojedynczego gracza mamy tutaj także system wyzwań, w których m. in. musimy odpierać ataki nadciągających zewsząd przeciwników. Do tego jeszcze dochodzi tryb kooperacji dla dwóch graczy.

  • Data premiery: kwiecień 2011
  • Cena: 800 MS Points

The Gunstringer

The Gunstringer to jedna z gier zmierzających na Xbox LIVE Arcade, które wykorzystują kontroler Kinect. Fabuła tej produkcji jest co najmniej kuriozalna, gdyż jej główny bohater to marionetka kowboja-zombie, a cała akcja została osadzona w teatrze kukiełkowym. Nie należy się jednak zrażać, bowiem The Gunstringer okazuje się być naprawdę ciekawą pozycją. Dość powiedzieć, że wielu dziennikarzy uznało przygody marionetki za pierwszą poważną kinectową propozycję dla miłośników gier wideo.

Zmartwychwstały kowboj, przepełniony żądzą zemsty, trzyma w ręku zdjęcie przedstawiające ludzi, którzy wysłali go na tamten świat.

Każdy etap składa się ze ściśle określonego, wąskiego toru, wypełnionego przeciwnikami i upstrzonego różnymi przeszkodami terenowymi. Naszą marionetką sterujemy przy użyciu dwóch rąk. Lewą używamy do biegania na boki (trzymamy dłoń w powietrzu tak, jak robi to lalkarz podczas przedstawienia), a prawą oznaczamy cele i strzelamy. Machanie wyciągniętym palcem, imitującym lufę rewolweru, pozwala nam zaznaczyć maksymalnie sześciu wrogów, natomiast energiczne poderwanie ręki do góry (co ma symbolizować odrzut przy strzale), sprawia że bohater wywala całą amunicję w kierunku oznaczonych celów. Co ważne, The Gunstringer nie wymaga od gracza żadnych ruchów nogami, a to oznacza że można w niego grać na siedząco.

Jak widać na obrazku, grafika gry jest utrzymana w totalnie niepoważnym klimacie. Chociaż nie wykorzystuje ona najnowocześniejszych osiągnięć graficznych, to wygląda świetnie. Do tego nie należy zapominać o przerywnikach filmowych – twórcy zorganizowali sporą sesję nagraniową, podczas której stworzyli cut-scenki przedstawiające teatr lalek, w którym odbywa się akcja Gunstringera. Warto dodać również, że w tej produkcji dostępny będzie tryb kooperacji dla dwóch graczy. W praktyce wyglądać ma on tak, że marionetka będzie biegła z dwoma rewolwerami, a każdy z uczestników zabawy ma kontrolować jeden z nich.

  • Data premiery: wiosna 2011
  • Cena: wciąż nieznana
Hed
11 marca 2011 - 11:09