Szybka rozkmina #12 Zawsze tak samo? - ROJO - 20 kwietnia 2011

Szybka rozkmina #12 Zawsze tak samo?

Szybka rozkmina to cykl mini-felietonów, który oprócz ukazania interesującego zjawiska, gamingowej ciekawostki, śmiesznego filmiku lub ukrytego bonusu -  zaprasza Was do dyskusji na konkretny temat i wzięcia udziału w ankiecie.

Każdy ma swój własny styl gry. Wyrabiany latami, stosowany w niejednej grze. Mamy swoje ulubione uzbrojenie, klasy postaci, rasy, profesje, taktyki, role w drużynie. Grając od jakiegoś czasu, zdążyliśmy się w pewien sposób określić. Wyglądając więc konkretnego tytułu, wiemy kim zagramy, w co się wyposażymy, na jakie skille się zdecydujemy, jaką strategię przyjmiemy. A może się mylę? Może nie zawsze to samo i tak samo? Wyprowadźcie mnie ewentualnie z błędu w komentarzach. Zapraszam do kolejnej szybkiej rozkminy i soczystej dysputy.

Choose Your Class!

Jeśli o Waszego Roja chodzi, to w erpegach zawsze decyduję się na postać porządnie opancerzonego wojownika z solidnym dual-wieldingiem. Głównie dwa miecze, rzadziej topory, od buław, bereł czy młotów – stronię całkowicie. Nie czuję ich. Co innego taniec śmierci dwoma ostrzami. Finezja, brutalność i ciężka nawałnica w jednym. Miodzio. Wiecie więc jak pozbawienie Wojownika możliwości operowania dwoma broniami jednocześnie rozwścieczyło mnie (i nie tylko mnie) w przypadku gry Dragon Age II. Mój gamestyle został bezczelnie naruszony. Stylówa dual + Heavy Amor musiała ulec separacji. Ból. Musiałem przesiąść się na tarczę…

Ciekawe jak poradzą sobie w Wiedźminie 2 miłośnicy kusz i łuków.

Czasem lubię pobawić się także kimś walczącym na odległość. Za pomocą łuku, kusz lub broni palnej – nie czarów. Mamy więc Strzelców, Łowców lub Łuczników. W kwestii tych postaci, zawsze upatruję swoich ulubionych umiejętności – rozszczepionego strzału i maszynowego ostrzału. Generalnie, czy jest to warrior czy dystansowiec – cenię sobie wszelkie wachlarze ataków obszarowych. Wolę po prostu zranić jednym atakiem kilku oponentów, niż mocniej pierdolnąć jednego. Ulubiony żywioł pod runy? Ogień. Reasumując – opancerzone płonące ostrza. Tak jak lubię.

Mam słabość do Duala. Nic na to nie poradzę. Nawet nie zamierzam:)

Inna pułapka to sytuacja, w której wpada nam w ręce oręż o lepszych statach niż ten, który dzierżymy aktualnie. Niby sprawa jest prosta – wymianka i luzik. No ok, a co gdy brzydzimy się tym co znajdziemy? Gdy wyhaczony młotek, sierp lub kij - nam nie w smak? Gdy zwyczajnie, jakiś fun gorszy? Animacja odpycha, ciosy nam nie leżą, a kury nam nie niosą. Kolejny, niesympatyczny dylemat…. Na szczęście w niektórych grach występuje początkowa deklaracja co do broni, jaką będziemy chcieli używać. Wtedy lepszy topór będzie nam zwisał, skoro wybraliśmy (własnoręcznie lub z automatu z wybraną klasą) np. miecze i sztylety.

FUCK YEAH! in cRPG

Strategie? Obwarowanie się wieżyczkami i inwestycja w lotnictwo. Strzelanki lub gry taktyczne ze współczesnym uzbrojeniem? Szeroki uśmiech w kierunku cięższych giwer pokroju M60/M249SAW/Minigun, itp. Ściana ołowiu kosztem mobilności. Solidne wsparcie, krycie ogniem, bezlitosne przygwożdżenie. Tona łusek łechtających ucho. Slow-mo i Rojorgazm!

FUCK YEAH! in FPS

Mam więc swoje indywidualne podejście, własny gamestyle. Zostaje on zaburzony tylko jeśli ogranicza, kastruje lub uszczupla go sama gra. Chcę Woja i analizuję jak on będzie wyglądać w danej grze. Co otrzymam, co wybiorę, co rozwinę. Maniera, stylówa, przyzwyczajenie. Czy do każdej gry podchodzicie podobnie, czy bliżej Wam do eksperymentowania? Konsekwencja czy spontan? Co się Wam kiedyś spodobało i do dzisiaj zostało?

P.S. Jeśli podoba Ci się mój Blog, znalazłeś/-aś w nim coś dla siebie (jakiś stały cykl, konkretny dział, itp.) i posiadasz konto na Facebook'u, "Polub go" po prawej stronie pod moim avatarem. Z góry Ci za to dziękuje. Doceniam i pozdrawiam. ROJO

Szybka rozkmina:

#6 Komiksy połączą Batmany! (rozmawiamy o fabularnych poczekajkach łączących części gier)

#7 Ostatni odcinek "Mody na sukces" (rozmawiamy o serialach tasiemcach)

#8 Azjaci oszaleli (rozmawiamy o szczęściu)

#9 Sprzedajesz co kupujesz? (rozmawiamy o upłynnianiu nabytych dóbr)

#10 Kreujesz na swe podobieństwo? (rozmawiamy o tworzeniu postaci od strony wizualnej)

#11 Grasz w poprzednie części? (rozmawiamy o... no wiadomo o czym:)

ROJO
20 kwietnia 2011 - 15:54

Masz stylówę?

Fuck Yeah! Zawsze staram się grać tą samą postacią/tym samym uzbrojeniem/tą sama taktyką co zawsze. 29,7 %

Fuck NO! Spontan i eksperymentowanie. Podchodzę na luzie, nie mam określonej, wyrobionej, ugranej stylówy. 10,4 %

Fuck różnie! W pewnych gatunkach gier działam podobnie, w innych nic nie jest stałe czy konsekwentne. 57,7 %

Fuck nie mam zdania! Wszedłem/weszłam z czystej ciekawości. 2,3 %