Ptaki wkurzają się również na blaszakach czyli recenzja gry Angry Birds na PC - UV - 24 sierpnia 2011

Ptaki wkurzają się również na blaszakach, czyli recenzja gry Angry Birds na PC

UV ocenia: Angry Birds
90

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że Angry Birds – produkt studia Rovio Mobile – zajmuje czołowe miejsce w rankingu najpopularniejszych tytułów z gatunku arcade. Od momentu premiery w grudniu 2009 roku, dzieło fińskich programistów pobrano z Internetu ponad 300 milionów razy, zarówno w wersji płatnej, jak i darmowej. Gra zrobiła oszałamiającą karierę wśród użytkowników telefonów komórkowych, ale swoich wersji doczekali się również posiadacze stacjonarnych platform: konsoli PlayStation 3 oraz PC. I to właśnie tej ostatniej przyjrzymy się teraz bliżej.

Wersję demonstracyjną Angry Birds można zdobyć za pośrednictwem oficjalnej strony i to zupełnie za darmo. Zawiera ona zestaw 63 plansz o nazwie Poached Eggs, ten sam, który półtora roku temu został zaoferowany w pierwszej wersji gry użytkownikom urządzeń firmy Apple. Uzyskanie dostępu do pozostałych pięciu epizodów wymaga już uiszczenia jednorazowej opłaty w wysokości 4.95$. Jeśli zdecydujemy się na ten krok, otrzymamy kolejne 222 etapy, a także gwarancję, że wszystkie produkowane przez Rovio Mobile aktualizacje z dodatkową zawartością (ostatnia zadebiutowała 16 czerwca) będą gratisowe.

Zasady rozgrywki w Angry Birds są bardzo proste. Celem zmagań jest zniszczenie wszystkich znajdujących się na planszy świnek za pomocą ptaków wystrzeliwanych z wielkiej procy. Decydujemy jedynie o kierunku wyrzutu oraz jego sile – w przypadku niektórych jednostek można również uaktywnić ich moc specjalną, ale proces ten odbywa się bezpośrednio podczas lotu. Przeciwnicy często ukrywają się w różnego rodzaju konstrukcjach zbudowanych z drewna, szkła i kamienia, dlatego polowanie na zielone stworki jest równoznaczne z destrukcją większości obiektów znajdujących się na planszy. Demolka jest dodatkowo punktowana, dlatego warto tak planować kolejne uderzenia, by jednocześnie dokonać jak największych zniszczeń.

Angry Birds dostępnych jest kilka rodzajów ptaków, przy czym gracz nie ma możliwości ich wyboru przed rozpoczęciem zadania. Do każdego etapu przydzielany jest zawsze takie samo stado, trzeba więc radzić sobie z tym, co zaproponowali twórcy gry. Podstawowy nielot – koloru czerwonego – nie posiada żadnych umiejętności specjalnych, potrafi jedynie niszczyć przeszkody wykonane z mniej odpornych na uderzenia materiałów. Żółty ptak może w locie wystrzelić nagle do przodu, biały zrzuca jajko – bombę, natomiast czarny jest nafaszerowany materiałami wybuchowymi, eksplodującymi na życzenie. W grze pojawia się jeszcze nielot koloru niebieskiego (po naciśnięciu lewego przycisku myszy rozbijający się na trzy mniejsze jednostki), dziobak latający jak bumerang i przerośnięte czerwone monstrum, potrafiące zrównać z ziemią niemal wszystkie przeszkody, jakie napotka na swojej drodze.

Zabawa jest naprawdę przednia. Mimo że fiński produkt trudno określić mianem skomplikowanego, to jednak potrafi dostarczyć wielu pozytywnych emocji – prostotę można nawet potraktować jako zaletę. Pecetowa konwersja została przygotowana bardzo starannie, nie ma mowy o odwaleniu fuszerki. Bardzo ładną grafikę w wysokiej rozdzielczości i znakomicie zrealizowane sterowanie docenią wszyscy posiadacze pecetów. Co prawda myszką operuje się precyzyjniej niż paluchem na niewielkim ekranie, ale zabawa wcale nie jest przez to łatwiejsza – żeby zgarnąć wszystkie gwiazdki w danym etapie, a także poukrywane tu i ówdzie złote jaja, trzeba się napocić równie mocno, co w pierwowzorze.

Mankamenty? Jeden niezmiennie ten sam – brak informacji o tym, ile punktów trzeba uzbierać, żeby zdobyć trzy gwiazdki. Za minus od biedy można uznać też brak plansz dedykowanych specjalnie konwersji pecetowej, ale z drugiej strony mamy tu do czynienia z pełnoprawnym portem, znajdziemy więc tu wszystko to, co w pozostałych edycjach Angry Birds. Werdykt: gra bliska ideału, o czym przekona się każdy, kto pomoże wkurzonym ptakom odnaleźć skradzione przez świnki jaja. Ostrożnie, wciąga jak bagno!

UV
24 sierpnia 2011 - 21:20

Czy zgadzasz się z moją oceną gry Angry Birds?

Tak, jest adekwatna. 60,3 %

Nie, jest za niska. 2,3 %

Nie, jest za wysoka. 37,4 %