Być rozpoznawalnym i grać w sieciówki - plusy i minusy - ROJO - 2 marca 2012

Być rozpoznawalnym i grać w sieciówki - plusy i minusy

Odkąd z Rockiem zaczęliśmy wspólnie i osobno nagrywać materiały, odnotowaliśmy kilka ciekawych zjawisk panujących w grach sieciowych z naszym udziałem. Niektóre przyjemne, inne irytujące, wszystkie ciekawe. Anonimowe granie na zawsze odeszło w niepamięć. Kontakt z grą został rozbudowany, nabrał innego, bardziej społecznego wymiaru. Dzisiaj podzielę się z Wami swoimi obserwacjami dotyczącymi "znanych grających". Od teorii w empirię. Plusy i minusy takiego stanu rzeczy.

Nasza działalność dotyczy głównie branży elektronicznej rozrywki, więc od gadki często przechodzimy w czyn. Duet Rock & Rojo skupia sie na wielu produkcjach. Starych, nowych, tam gdzie jest okazja do sympatycznej współpracy i kontaktu z widzami. Często przychodzi nam z nimi grać. Nic pyszniejszego. Wspólne eventy nierzadko owocują występowaniem ciekawych zagrań ze strony fanów. Pozwoliłem je sobie podzielić na kilka typów:

Legenda: GW - Gracze-Widzowie

Wsparcie

Są to GW, którzy wykorzystują każdą sytuację, by nam pomóc. Wskrzeszają, podrzucają apteczkę, uzupełniają amunicję, osłaniają ogniem, tagują, spotują, informują. Najbardziej szanowana przeze mnie grupa. Chce się dla nich grać i z nimi współpracować. Prawdziwe znaczenie słowa zrozumienie.

Sztuczny tłum

Kilku, kilkunastu GW, którzy zamiast grać - biegają i skaczą wokół nas utrudniając nagranie (wchodzą w kadr, rzucają nam w twarz wyposażeniem zasłaniając cel, zdradzają pozycję). Poprzez brak czynnego udziału w walce i skupieniu się na czym innym - zmniejszają szanse na zwycięstwo. Idea sympatyczna, w pewnym sensie zrozumiała, lecz opłakana w skutkach.

Okienkowi

GW, którzy ostro spamują w okienku chatu zapytaniami pokroju "Nagrywacie!?!", itp. Podobnie jak wyżej - tutaj gramy nie gadamy. Kolejne rozproszenie uwagi. Mówiąc prześmiewczo - PTFO (Play The Fuckin' Objective!) To nie livestream.

Parszywi zdrajcy

Najgorsza grupa i chyba jedyna, która tak naprawdę mi przeszkadza. Są to GW, którzy udają przyjaciół, tylko po to, by być po naszej stronie (nawet w drużynie się zdarzyło) i nas łatwo zabić zyskują tym samym ponurą i chorą satysfakcję. Nie mylić tego z przypadkowym friendly fire. Wyrwanie nieśmiertelnika chyba niechcący nie było... Chamstwo i psucie zabawy innym. Osoby śmierdzące ukrytymi hejterami lub zwykłymi trollami zasługujące na potępienie i wykluczenie społeczne. Fuj.

Kręceni

GW nierzadko będący również reprezentantami pierwszej wymienionej grupy. W obliczu bycia obserwowanym, tudzież dodatkowo nagrywanym w materiale, osoby te starają się bardziej niż zwykle. Chcą po prostu dobrze wypaść i pokazać się z jak najlepszej strony. Szacun.

Wróg rasowy

Każdy z drużyny przeciwnej chce upolować znanego gracza. Większa satysfakcja, mimo, że punkty te same. Kwestia jak najbardziej zrozumiała, do której nic nie mam. Cena bycia rozpoznawalnym. Bywa. Trzeba się pilnować.

Presja i odpowiedzialność

To wyjątkowo nie GW, a my. Jakimś skillem i ogarnianiem tematu wykazać się wypada. Ludzie patrzą, komentują, obserwują, wyciągają wnioski. Trzeba dawać dobry przykład, być poniekąd wzorem i nie zachęcać ludzi do głupich, nieczystych, kontrowersyjnych, psujących fun innym - zagrań. Nie zmienia to jednak faktu, iż często zwyczajnie cieszymy się grą, nie wypadając przy tym pro. Nie chodzi o spinę (choć czasem z tym trudno), a o dobrą, wspólną zabawę.

GW to ciekawa grupa społeczna, godna socjologicznej analizy. Nasze wspólne z Rockiem granie (jak i osobne) nigdy już nie będzie takie samo jak kiedyś. Czy to źle? Absolutnie nie. Mimo, że są i pewne mankamenty - warto skupić się na pozytywach. Gry zyskują przez to drugie życie, zapewniają szereg nowych doznań i interesujących sytuacji. Dla człowieka propagującego ideę, że gry łączą, a nie dzielą - taki stan rzeczy może tylko cieszyć. A tak wiele wirtualnych aren pod wspólną zabawę jeszcze przed nami...

Na temat:

Rojopojntofwiu #36 Gamingowy duet, czyli historia narodzin Rock & Rojo i nasze plany na przyszłość

Rojopojntofwiu #13 Need a hand?

Rojopojntofwiu #35 Trolle i Farmerzy, czyli uzupełnienie 13 odcinka

ROJO
2 marca 2012 - 14:30