Recenzja filmu Histeria - Romantyczna historia wibratora - sathorn - 12 marca 2012

Recenzja filmu Histeria - Romantyczna historia wibratora

Młody Mortimer Granville, to postępowy lekarz, praktykujący w wiktoriańskiej Anglii. Jego poglądy spotykają się jednak z oporem większości medyków, opornych wobec nowych idei i zdobyczy nauki. Kiedy Granville traci kolejną posadę poszukiwania pracy stawiają na jego drodze doktora Roberta Dalrymple, który zajmuje się leczeniem kobiecej histerii. Tak w skrócie przedstawia się pierwsze kilkanaście minut filmu Histeria - Romantyczna historia wibratora.

Groteska, romans, dramat, kryminał - takie gatunki filmowe kojarzą mi się z wiktoriańską Anglią. Ostatnie o czym pomyślałbym to komedia romantyczna. Okazuje się jednak, że się da. Zasługa w tym przede wszystkim bardzo dobrej gry aktorskiej Hugha Dancy'ego odgrywającego główną rolę, a także Ruperta Everetta, wcielającego się w postać ekscentrycznego Lorda Edmunda St. John-Smythe, przyjaciela i patrona Mortimera Granville'a. Humor jest dosyć monotematyczny - większość żartów nawiązuje do seksu, ale przecież mamy XXI wiek - nikomu to nie wadzi :)

Na film szczególnie warto pójść, jeżeli lubicie język angielski (nie mylić z amerykańskim). Tak wykwintnych dialogów i wymowy nie słyszałem dawno. Są one celowo przerysowane, w celu ukazania oświeceniowej Wielkiej Brytanii jako świata konwenansów i dobrych obyczajów, co w kontraście z tematyką filmu (a także nielicznym kwestiami Loli, jednej z trzecioplanowych bohaterek, pochodzącej z biedoty), wywołuje na ustach widza jeszcze szerszy uśmiech.

Nie spodziewajcie się po Histerii wykwintnego kina. Film jest bardzo przewidywalny w sferze fabularnej. Nie będziecie rozpamiętywać go w nieskończoność, ale z pewnością zapewni Wam dobry humor na przynajmniej jeden wieczór. Jeżeli ciągnie Was na komedie to nie pożałujecie pieniędzy wydanych na seans z Histerią.

Ocena - 7/10

PS. Info dla Szczecinian. Film jest do obejrzenia w Kinie Pionier. 

PPS. Jeżeli nie przekonałem Was całkowicie, możecie obejrzeć zwiastun. Niestety streszcza on praktycznie cały film... Sam nie oglądałem go przed seansem i całe szczęście. Po prostu wydajcie te 15zł i zafundujcie sobie Histerię :)

Jeżeli podoba Ci się mój materiał to będę moje ego będzie Ci wdzięczne, jeżeli polubisz mój profil na Facebooku, albo na Twitterze. Wrzucam tam sporo rzeczy, które nie pojawiają się na Gameplay'u, albo pojawiają się ze sporym opóźnieniem.

sathorn
12 marca 2012 - 15:48