Krótka piłka - Divination - Danteveli - 14 czerwca 2022

Krótka piłka - Divination

Nie należę do ludzi wierzących we wszelkiej maści wróżby i przepowiednie. Nie przemawia do mnie wizja tego, że da się przewidzieć przyszłość, wszystko jest zaplanowane. Trudno mi uwierzyć, że ktoś inny posiada magiczną wiedzę. Mimo to zainteresowała mnie produkcja o byciu wróżbitą. Czy Divination to zły omen w mojej growej karierze?

Fabuła Divination rozgrywa się w dystopicznym świecie przyszłości. Za ludzkość odpowiadał superkomputer znany jako Matka. Urządzenie zapewniało ludziom życie i miało wpływ na każdą jednostkę. Jednak pewnego dnia komputer popełnił samobójstwo. To pociągnęło za sobą olbrzymi kryzys i masowe samobójstwa zagubionych ludzi. My wcielamy się we wróżbitę przepowiadającego przyszłość swoim klientom w zamian za informację o ich snach.

Już od pierwszej chwili byłem zaintrygowany zarówno światem Divination jak i samą historią opowiadaną przez grę. Mamy dosyć mroczną historię i ciekawe połączenie ze sobą historii klientów naszej postaci. Pod tym względem gra wypada naprawdę dobrze i dostarcza rozrywki na poziomie.

Rozgrywka wyróżnia się od typowych gier visual novel tym, że poza czytaniem mamy jeszcze tytułowy motyw wróżenia. Układamy runy w odpowiedniej kolejności, przez co wpływamy na przyszłość naszych czterech klientów. Od tego co im wywróżymy, zależy zakończenie gry, jakie otrzymamy. Nie ma więc tutaj przesadnie wiele gameplayu, ale Divination stara się przynajmniej zastosować jakiś w miarę oryginalny patent.

Mocnym elementem Divination jest to, jak zbudowany jest tutaj świat. Pomiędzy sesjami z klientami mamy lekki wgląd do dystopii za sprawą wiadomości telewizyjnych. Ukazują one nam naprawdę fascynującą wersję przyszłości z kilkoma super pomysłami. Szkoda, że tych elementów jest tak mało i nie zostały one bardziej rozwinięte.

Ogólnie najlepsze co mogę o Divination napisać, to że chciałbym przeczytać książkę osadzoną w tym świecie. Chodzi mi zarówno o historię przedstawioną w grze jak i zarysowany świat. Mamy tu kawałek solidnego science fiction w klimatach pisarzy takich jak Philip K. Dick.

Tym, co mnie najbardziej zaskoczyło przy Divination był czas gry. Po kilkudziesięciu minutach widziałem zakończenie tej produkcji. Nawet się nie spieszyłem zbytnio, bo wtedy czas na ten tytuł spokojnie zamknie się w 30-minutowej sesji. Szaleńcy polujący tylko na pucharki mogą zrobić całość w jakieś 3 minuty. Wiem, że długość gry nie jest najważniejsza, ale w tym wypadku byłem po prostu zaskoczony tym, jak wszystko szybko się skończyło. Mam wrażenie, że potencjał tytułu nie został w pełni zrealizowany.

Jak na grę w stylu visual novel, Divination wypada naprawdę dobrze. Mamy sporo stylowych elementów, w miarę żywe postacie i dobre pokazanie elementów świata. Całość o nie tylko kilka obrazków stworzonych w Microsoft Paint. Widać, że istnieje tu myśl przewodnia i konkretny lekko cyberpunkowy styl, który sprawdza się naprawdę dobrze.

Muszę przyznać, że Divination to takie małe, pozytywne zaskoczenie ostatniego miesiąca. Gra wpadła w moje ręce trochę przez przypadek. Nie byłem zbytnio przekonany co do tej produkcji. Postanowiłem jednak dać jej szansę i bardzo miło się zaskoczyłem. Interesujący pomysł i ciekawa fabuła sprawiają, że odchodzę od Divination z bardzo pozytywnymi wrażeniami. Chyba to, że chciałbym więcej, jest najlepszym dowodem na jakość produkcji. Często przy innych produkcjach tego typu odliczam sekundy do końca i chce jak najszybciej zapomnieć o grze. Tutaj chciałbym zanurzyć się do świata na więcej godzin.

Divination to ciekawa, ale niezwykle krótka gra typu visual novel z fascynującym światem i kilkoma fajnymi patentami. To jeden z tych małych i ambitnych projektów, które warto docenić. Szkoda tylko, że w moim odczuciu gra skończyła się, zanim tak naprawdę zdążyła się rozkręcić w pełni. Mimo to uważam, że jest tutaj coś dla fanów science fiction i nietuzinkowych gier visual novel.

Danteveli
14 czerwca 2022 - 08:58