Cholera... jeszcze nie. - eLKaeR - 26 lipca 2010

Cholera... jeszcze nie.

 Wiele razy miałem już okazję odpalać gry przed ich oficjalnymi premierami. Działo się tak chociażby dzięki pojawiającym się w redakcji egzemplarzom recenzenckim, albo np. w przypadku, gdy sklep internetowy, w którym zamówiłem pre-order, rozesłał towar do klientów z delikatnym wyprzedzeniem. Jednakże w przypadku drugiej części StarCrafta, chociaż wpadła ona w moje ręce już dziś, czyli w przededniu światowej premiery, nie udało się zagrać wcześniej. Ale to nie wszystko, ponieważ ekipa z Blizzard Entertainment poszła o krok dalej w temacie zagwarantowania graczom równoczesnego dostępu do swojej najnowszej produkcji.

 Otóż "dwójki" nie da się nawet zainstalować przed premierą! Instalatora nie odpalimy bez aktywnego połączenia internetowego, za pośrednictwem którego weryfikowana jest bieżąca data. Ponieważ rynkowy debiut StarCrafta II nastąpi dopiero jutro, wciśnięcie przycisku "Instaluj" kwitowane jest komunikatem takim, jak na poniższym obrazku.

Cholera...%20jeszcze%20nie.
Nie! Nie pozwolimy Ci nawet zainstalować naszej gry szybciej niż innym!

 Zapomnijcie więc o head starcie, czy innym pole position. Żadnego wychylania się przed szereg. A jak się nie podoba, to zawsze można iść do konkurencji. Tylko czy o jakiejkolwiek konkurencji dla StarCrafta II może być obecnie mowa? Pewnie przekonamy się, jak już w końcu uda się to wreszcie zainstalować.

eLKaeR
26 lipca 2010 - 20:56