Stało się. Twórcy League of Legends odsłonili karty i pokazali światu, czym planują odeprzeć ofensywę Doty 2, którą po raz pierwszy zobaczymy w akcji na Gamescomie.
Tajną bronią Riot Games jest tryb gry o nazwie Dominion, odbywający się na całkowicie nowej mapie. Poniżej zobaczyć możecie zwiastun, a w dalszej części wpisu zapoznać się ze szczegółami rozgrywki:
Jak widać, celem Dominionu jest zdobywanie i obrona rozmieszczonych na mapie punktów. Jest ich pięć, a mając je pod kontrolą, obniżamy energię drużyny przeciwnej.
Z dostępnego w Sieci opisu wrażeń wyłania się obraz trybu dużo dynamiczniejszego niż ten znany z pozostałych MOBA. Zażarta walka trwa ponoć od samego początku, a czas rozgrywki zamykać ma się zwykle w okolicach 20-30 minut.
Nowa mapa, nosząca nazwę Scar Crystal, nie jest jedynie kolejną wariacją standardowej planszy z Doty. Kształt okręgu i mała ilość krzaków wymuszą na nas zupełnie inny niż dotychczas styl gry.
Wprowadzony zostanie również pewnego rodzaju system „sławy”, czy też „rozgłosu” (renown), mający nagradzać grę zespołową. Jego celem jest sprawienie, by współpraca w drużynie przynosiła większe korzyści niż samotne gonienie fragów.
Zagrać w Dominion będzie można na targach Gamescom i PAX, a premiera, według Lead Champion Managera Ryana Scotta, nastąpić ma ponoć „niedługo po tych prezentacjach”.
Dostęp do nowego trybu będzie całkowicie darmowy.
No dobrze, tyle faktów zebranych z różnych opisów wrażeń dziennikarzy, którym dane już było zagrać.
Plotki mówią o zaczynaniu od 3 poziomu doświadczenia, nowych przedmiotach, summoner spellach i runach dostępnych jedynie w Dominionie. Do tego na środku mapy miałaby znaleźć się neutralna runa, dająca losowe buffy.
Osobiście pomysł bardzo mi się podoba, gdyż nacisk na nieustanną akcję to właśnie to, czego brakuje mi we wszelkiego rodzaju klonach Doty. Całkiem możliwe, że w nowym trybie prawdziwa zabawa zacznie się już od pierwszych minut i nie będziemy zmuszeni do żmudnej farmy doświadczenia i złota. Chociaż co lepsi gracze LoLa, HoNa, czy jakiegokolwiek tytułu tego typu mogą mnie skarcić, nie będę ukrywał – dla mnie, nooba, zabawa w MOBAch zaczyna siędopiero w środkowej/późnej fazie gry, a początek jest po prostu nudny.
Jestem także pod wrażeniem sposobu, w jaki Riot planuje zmierzyć się z Dotą 2. Zamiast bezpośredniego starcia, w którym miałby chyba niewielkie szanse, nowym trybem może przyciągnąć graczy dotychczas niezainteresowanych MOBAmi.
A co Wy sądzicie o Dominionie? Nie możecie się doczekać, czy zignorujecie go i zostaniecie przy starej, dobrej standardowej mapie lub też nie rozumiecie w ogóle zamieszania, które powstało ostatnio przy tego typu grach?